Strony

piątek, 27 kwietnia 2018

CÓRKA PEDOFILA






Tytuł: Córka pedofila
Autor: Ewa Pirce
Ilość stron:320
Wydawnictwo:Wieża Czarnoksiężnika
Okładka: miękka, lakierowana


SŁOWA KLUCZE:  młodzież, samotność, miłość, cierpienie, molestowanie, znęcanie psychiczne i fizyczne, odrzucenie, przyjaźń

Z cierpieniem jest jak z dziurą w ścianie- wypełniasz, zaszpachlujesz, pomalujesz i nikt nie zauważy. Jednak Ty wiesz, że tam była.
                                            Anonim

KRÓTKA FABUŁKA: Poznajemy świat młodziutkiej Lexi Georginy May , której życie od najmłodszych lat nie rozpieszcza. To właśnie ona niczym przewodnik opowie Ci historię , która wzrusza, zachwyca i łamie nasze serduszka na milion kawałków. To opowieść o tym jak wygląda życie z ojcem pedofilem, sadystą. To bardzo mroczny, gorzki z elementami słodyczy świat. Historia pewnie jedna z wielu, o której się głośno nie mówi . Jeśli jesteś ciekaw/ a  tej książki, która notabene zainspirowana jest prawdziwymi zdarzeniami to musisz ją przeczytać,a teraz zaprasza Cię na dalszą część.

OPINIA:  Czasami jest tak, że spotykasz książkę  , która odbiera Ci mowę. Brakuje Ci słów by opisać, jak genialna, fantastyczna jest w swej inności lub porusza bardzo ciężki i drażliwy temat. Tak właśnie jest i z tą pozycją.  Autorka bowiem opiera się na prawdziwej historii dziewczyny, która  żyje pod jednym dachem z potworem.  Ojcem, który zamiast Ci pomagać, wspierać, obdarzać miłością i dawać  bezpieczeństwo, zgotował Ci piekło na ziemi. Książka porusza temat nie tylko pedofilii, ale i znęcania się psychicznego, fizycznego i alkoholizmu. W sposób fenomenalny ukazuje stan psychiczny bohaterów, pokazując nam prawdę i brutalną rzeczywistość z jaką mamy styczność na co dzień.  Książka ta wielokrotnie sprawiła, że na moich ustach gościło pytanie dlaczego? Kiedy uświadomisz sobie , że są na świecie właśnie tacy rodzice, którzy zgotowali takie piekło na ziemi własnym dzieciom to otwiera się przysłowiowy nóż w kieszeni. Powieść ta jest naładowana różnymi emocjami i to dość skrajnymi. Bowiem zapewniam Cię, że będą towarzyszyć Ci momenty zadumy, radości, smutku, przerażenia i gniewu. Historia Lexi jest nie tylko wzruszająca ale i wstrząsająca.


   Bohaterowie są z krwi i kości. Każdy z nich zmaga się z własnymi problemami. Henry jedyny przyjaciel dziewczyny jest odrzucony poprzez społeczeństwo ze względu na swą orientację. James ukochany Lexi zmaga się z traumą, jaką przeżył parę lat temu. Natomiast główna bohaterka walczy o godne i szczęśliwe życie, które wydaje się być tylko daleką, piękną bajką. Postaci są tak realni, że wielokrotnie miałam wrażenie, że podobną osobę widziałam na ulicy, która tak samo się zachowywała. Co według mnie jest niesamowite. Dodatkowo autorka przepięknie ukazuje ich emocje, jakie im towarzyszą podczas ich zmagań ze światem i problemami.

PODSUMOWUJĄC: ,,Córka pedofila" to mroczna, brutalna i refleksyjna historia. Fabuła wciąga od samego początku i trzyma w niepewności do końca. Język jest potoczny z elementami wulgaryzmów. To tylko podkreślało ten mroczny klimat w jakim przystało żyć naszej bohaterce. Postacie fenomenalnie wykreowane. Nie raz będziesz współczuć bohaterom i dopingować ich  w walce ze stereotypami, znęcaniem czy z własną psychiką. Książka jest ciężka za sprawą ogromnej  emocjonalnej bomby. Wielokrotnie musiałam odkładać książkę, przetrawić problem , by ponownie zanurzyć się w historii Lexi. Uważam jednak, że dobrze iż pojawiają się takie pozycje, które poruszają tak trudne, przerażające i drażliwe tematy. To bardzo wartościowa i mądra książka, która jest moim grejpfrutem. Gorzkim ale potrzebnym. Ta historia wdziera się brutalnie nie tylko do umysłu, skłaniając do myślenia ale i do serca pozostając w nim na dłużej.

KOMU POLECAM: Nie lubię mówić , nie czytaj to nie dla Ciebie, bo za młody jesteś. Jednak uważam, że więcej mądrości, wyniesie osoba starsza. To ona doceni kunszt i wartość tej książki.

💖 Za możliwość przeczytania książki 3 x W ( wspaniałej, wzruszającej i wstrząsającej ) dziękuję wydawnictwu 💖



Poniżej zamieszczam linki dla zainteresowanych książką:

http://corkapedofila.blogspot.com/
http://www.facebook.com/corkapedofila/

wtorek, 24 kwietnia 2018

ZAKLĘTA W BIAŁĄ SARNĘ








Tytuł: Zaklęta w białą sarnę
Autor: Anna Elsa
Ilość stron:99
Wydawnictwo:AlterNatywne
Okładka: miękka, lakierowana

SŁOWA KLUCZE: baśń, przyjaźń, miłość, nienawiść,, fantastyczne postaci

Baśnie są bardziej niż prawdziwe, nie dlatego iż mówią nam, że  istnieją smoki, ale że uświadamiają, iż smoki można pokonać...
                               Gilbert Keith Chesterton

KRÓTKA FABUŁKA:  Poznajemy młodą księżniczkę Niagarę, która jest piękna, dobra i pomocna. Spragniona poznawania świata, wraz ze swoimi przyjaciółmi elfami i zwierzętami spędza każdy dzień na nauce, zabawie i magii. Niagara posiada bowiem magiczny pędzel dzięki, któremu  może naprawiać zepsuty i smutny świat. Kiedy poznaje księcia Tulipana, dziewczyna po raz pierwszy w życiu zakochuje się w młodzieńcu. Jednak jej idylla kończy się bardzo szybko. Bowiem dawno zapomniana przez wszystkich Zła królowa szykuje swoją iście piekielną zemstę, a gdy ją zrealizuje nic już nie będzie takie samo.

OPINIA: Kiedy tylko zobaczyłam okładkę pomyślałam, że dawno już nie czytałam baśni i z przyjemnością przypomnę sobie ten gatunek literacki. Czy podobała mi się ? Oj bardzo. Przypomniały mi się lata dzieciństwa, gdzie historie o księżniczkach były cudowną odskocznią i wspaniałą przygodą. Sama fabuła jest zlepkiem różnych innych słynnych baśni takich jak ,,Księżniczka łabędzi", ,, Roszpunka", ,,Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków"  , ,,Królowa Śniegu'" , ,, Śpiąca królewna" czy ,,Alicja z krainy czarów". Mamy bowiem elfy, które są przyjaciółmi Niagary, magiczny pędzel, zmianę w zwierzę, lodowy pałac, zmniejszanie się do małych rozmiarów, by przejść przez małe drzwi do innej magicznej krainy. Jak w każdej baśni mamy motyw walki dobra ze złem. Tutaj  czarnym charakterem jest dama dworu, która została przepędzona z zamku. Bardzo spodobał mi się zabieg uwspółcześnienia baśni. Mamy bowiem do czynienia z jeżem jeżdżącym na Harleyu,  zakochanych chodzących na koncerty, czy zwierzęta wykonujące współczesne zawody.
  Bohaterowie na kartach powieści są bardzo charakterystyczni dla tego gatunku. Księżniczka to jasnowłosa piękność o czystym sercu. Ma wielu przyjaciół wśród zwierząt i istot fantastycznych. Pięknie śpiewa, ma magiczny pędzel, dzięki któremu może pomagać innym. Niagara to bardzo ufna, i ciekawska dziewczyna. Bardzo szybko nawiązuje kontakt z innymi ludźmi i stworzeniami. Książę Tulipan to wręcz wzorcowy męski bohater. Ma konia ,,Kasztanka", zakochuje się od pierwszego wejrzenia w księżniczce. Wspaniale strzela z łuku i jest bardzo przystojny.Na końcu poznajemy bardzo dzielną i inteligentną księżniczkę Esterę, która wybawi z opałów nie jednego bohatera. Zła królowa, nazywana Hortensją bardzo przypomina mi tą ze Śnieżki. Zapomniana, odrzucona, przez lata knuła swą zemstę. Wiele lat temu zaklęcie rzucone przez króla Joachima i królową Florencje spowodowało, że jest uwięziona w starym, brzydkim ciele, a wszystko to za sprawą miłości, jaką obdarzyła króla. Równie złym i nikczemnym okazuje się być Zły książę, który pomaga Hortensji w jej zemście. Tych dwoje łączy nie tylko chęć władzy, ale i odrzucenie przez ich ukochanych.  Jak widzisz spotkasz tu klasyczne postacie z baśni, jednak coś sprawiało,że z zapartym tchem śledziłam ich losy. Zapytasz co ?  Sama nie wiem, może przez ten klimat i panującą dookoła słodkość, idealizm, gadające zwierzęta i fantastyczne postaci, które dodawały tylko uroku całej tej historii.



PODSUMOWUJĄC: ,,Zaklęta w białą sarnę" to baśń XXI wieku. Spokojnie mogłaby konkurować z Andersenem, braćmi Grimm, czy Baśniami z tysiąca i jednej nocy.  W przepiękny sposób przekazuje bowiem takie wartości jak przyjaźń, zaufanie czy miłość .  Książkę czyta się szybko, a to za sprawą wartkiej akcji i potocznego języka.Bohaterowie są uroczy i skradną Twoje serce.  Fabuła choć jest zlepkiem innych słynnych baśni to muszę Ci powiedzieć, że jest ciekawa i pełna dynamizmu. Mogę Ci obiecać, ze się nie będziesz nudzić. I choć wydawać by się mogło, że książka skierowana jest dla dzieci to sam/ a z zapartym tchem będziesz śledził /a losy bohaterów. Właśnie po tym można poznać świetną baśń, że bez względu na wiek, czytasz i się zachwycasz historią zapisaną na stronach. Zabieg uwspółcześnienia tej historii za sprawą dodania pewnych elementów, z którymi spotykamy się na co dzień, dodaje jej świeżości i orzeźwienia niczym lody w upalny dzień. Jak każda baśń ma ukryte przesłanie: słuchaj rodziców, nie rozmawiaj z nieznajomymi oraz najważniejsze że miłość to bardzo silne uczucie, które może pokonać wszystko. Jednak wzgardzona i upokorzona może przerodzić się w silną nienawiść. Jeśli lubisz baśnie to koniecznie musisz ją przeczytać, a jak nie to warto przeczytać dziecku, które  będzie zachwycone. Ja jestem oczarowana tą pozycją i z wielką chęcią będę do niej wracała jeszcze nie raz.  Dodam jeszcze, że każdy rozdział jest oddzielony małą ilustracją, która jest cudowna i pięknie oddaje ten baśniowy klimat.

KOMU POLECAM? Mimo, że książka skierowana jest dla dzieci to powiem Ci , że nie jeden dorosły zachwyci się tą baśnią. Dlatego polecam i małym, jak i dużym czytelnikom.

Na koniec pytanie dla Ciebie: Jaka baśń z dzieciństwa skradła Twoje serce, że wracasz do niej często mimo upływu lat ?  ( Moje to Piękna i Bestia i Kopciuszek )


💖 Za możliwość  przeczytania tak wspaniałej książki dziękuję wydawnictwu:




Zainteresowanych książką zaprasza na  :
https://zakleta-w-biala-sarne.blogspot.com/p/ksiazka-bajka-powiesc.html?m=1  i jej fanpage na FB
 http://www.facebook.com/zakletawbialasarne



niedziela, 22 kwietnia 2018

PAPIEROWA KSIĘŻNICZKA



Tytuł: Papierowa księżniczka
Autor: Eein Watt
Cykl: seria królewskia
Ilość stron: 366
Wydawnictwo: Otwarte
Okładka: miękka ze skrzydełkami

SŁOWA KLUCZE:  tajemnice, życie bogatych ludzi, młodzież,używki, seks,dominacja,

,,Poczęstuj się tym zgniłym kawałkiem kurczaka ...."

OPINIA: Czy cytat, który występuje w 2 rozdziale i , którego użyłam z powieści był proroczą wizją tego, co spotkało mnie  podczas lektury ? Książka, która podzieliła ludzi. Kontrowersyjna, wzbudza skrajne emocje od  zniesmaczenia poprzez zachwyt. Sama jej okładka jest zagadkowa, bowiem jedni widzą złoty diadem , inni zadki . Ja widzę diadem, choć siła sugestii ma ogromną moc więc w pewnym momencie i ja widziałam tylnią część ciała. Jednak im dłużej i częściej miałam ją w ręce to ewidentnie korona wygrała ;) Najważniejsze pytanie dnia : Co ja o niej sądzę? Przekonaj się sam/a.

  Zacznę od fabuły. Główna bohaterką jest Ella Harper. To młoda dziewczyna, która dziennie walczy o przetrwanie. Samotna i pokuszę się o stwierdzenie zapomniana, zmuszona jest pracować na swoje utrzymanie i edukacje.  Gdzie 17 latka znajdzie bardzo dobrze płatną prace?  Wiesz już ?  Oczywiście, pracuje w clubie ze striptizem i bynajmniej nie jako kelnerka, a tancerka.  Pewnego dnia w jej życiu pojawia się tajemniczy i bogaty Callum Royal, który okazuje się być prawnym opiekunem dziewczyny. Tak Ella wchodzi do rodziny Roylów gdzie królują tajemnice, intrygi i zepsucie pod każdą postacią. Jakie tajemnice skrywa pałac Royalów? Czy dziewczyna wytrzyma w tym pięknym i zgniłym miejscu? 



     Zatrzymajmy się na chwilę przy bohaterach.  Mamy tutaj do czynienia z 5 bardzo przystojnymi, cynicznymi, agresywnymi braćmi Royal.  Każdy jest inny ale łączy ich złe traktowanie kobiet i myśl, że są naj... we wszystkim.  Traktują dziewczyny przedmiotowo i nie uznają słowa sprzeciwu. Reed wzbudza w naszej bohaterce najwięcej emocji. Widać, że dziewczyna czuje coś dla tego wrednego chłopaka, który ją źle traktuje.  Easton to buntownik, lekkoduch , który robi wszystko to co karze mu Reed. Bliźniaki Sebastian Sawyer są tylko tłem dla pozostałych bohaterów. Jest ich najmniej i są dlatego najbardziej tajemniczy. Najsympatyczniejszy i najmilszy z całego grona wydaje się być najstarszy syn Gideon. Callum ojciec chłopaków jako rodzic nie daje im dobrego przykładu, a nawet traktuje ich jak ,, kolegów". Widać to, że nie ma  u nich za grosz szacunku. Zawiódł na każdej linii. Sam/a widzisz istne apogeum panuje w pałacu Royal. Zero zasad, luz i przyzwolenie na wszystko. Ella to niby silna, pyskata dziewczyna. Jednak przy braciach traci swoje pazurki. To mnie bardzo irytowało, bo tak jak w szkole nie dawała się i walczyła jak lwica z jej prześladowcami, tak kiedy dochodzi do ,,potyczek" z braćmi traci tą waleczność. Owszem zależy jej na dobrych stosunkach z Royalsami   ze względu na umowę jaką ma z Callum`em ale no bez przesady. 



PODSUMOWUJĄC:  W oczekiwaniu na BULWERS muszę Cię zaskoczyć, ale  w moim przypadku go nie było. Może wynika to z faktu, że mam już troszkę latek, a może z przeczytania wielu książek  ? Nie wiem, ale uwierz nie różni się ona od typowych słabych erotyków. Mamy dominujących mężczyzn, seks, używki, przekleństwa. I owszem osoby , które nie miały do czynienia z podobną tematyką mogą czuć się zniesmaczone, wręcz oburzone. Nie unikniesz tekstów, które Cię zaskoczą negatywne takich jak ,,Dawca spermy" KTO ?! czy ,,towaru się nie maca"  CO?!.  Jednak to nie jest aż tak zła książka, że trzeba wołać egzorcystę! Powiedzmy sobie szczerze, to nie jest literatura wysokich lotów.  Mnie, muszę Ci powiedzieć zaciekawił ukryty przekaz, którego nie wiele osób pewnie zauważyło.., a może...???  Chodzi mi o relacje Ojca- Synowie.  I za to daje ogromny plus autorce ( autorkom ) , bowiem pokazuje nam, jak na pustym stole czego zabrakło, by wszystko nam zagrało. Brak rozmowy, brak zasad, rodzic traktowany jak kolega ,powoduje, że  synowie maja Calluma za nic. To taka przestroga ,,Przyszły Rodzicu nie bądź Callumem , bo zobacz co Cię spotka". Powiedział byś/abyś, że to bachory jedne niewychowane i masz rację. To na jakich wyrośli Royalsowie to wina ojca. Ich złe traktowanie dziewczyn niczym produkt, który się wyrzuca po zużyciu lub spróbowaniu. Brak szacunku do pieniędzy, biednych ludzi ,czy mówiąc po ludzku jakieś uczucia względem innych. Jednak idąc dalej w głąb lektury pomalutku odkrywamy tajemnice , a raczej powody ich tak ordynarnego zachowania. Co do kreacji bohaterów według mnie mogło być o wiele lepiej. Nie zżyłam się z żadną postacią, ba wręcz czułam się jak widz w kinie oglądający wszystko z fotela. Język jest potoczny i wulgarny. Sama fabuła jest lekka i szybko się ją czyta. Czy sięgnę po kolejny tom ? Pewnie, bo ciekawią mnie dalsze los rozpuszczonych bachorów :)  Czy ta powieść  jest zgniłym kurczakiem ? Hmm.. zgniłym może nie.., ale tez nie chrupiącym i pysznym, że byś palce oblizywał/a .

KOMU POLECAM? Starszym czytelnikom, lubiącym New adult, erotyki.

czwartek, 19 kwietnia 2018

ŻYCIE JEST PIĘKNE






Tytuł: Życie jest piękne
Autor: Natalia Murawska
Ilośc stron: 316
Wydawnictwo: Novae Res
Okładka: miękka, przyjemna w dotyku , matowa, nie zostawia paluszków ;)

SŁOWA KLUCZE: przyjaźń, miłości, choroba, samotność, cierpienie, nastolatki, problemy.


Szczęście uśmiecha się do tych, którzy są gotowi napotkać jego spojrzenie....
                                      Tui.T Sutherland


KRÓTKA FABUŁKA:  Całą historie poznajemy za sprawą dwóch bohaterek Cornelii i Natalii.  Nela pewnego pięknego i słonecznego dnia dowiaduje się, że ma Białaczkę. Te jedno słowo sprawia, że jej nastoletnie, radosne i szalone życie, nagle lega w gruzach.  Druga bohaterka Nati jest najlepszą przyjaciółką Cornelii. Na pozór to optymistka, flirciara i szalona dziewczyna. Jednak gdy poznasz ją bliżej, okazuje się, że to tylko fasada pod którą ukrywa się zupełnie inna osoba. Załamana, niepewna siebie z mnóstwem mentalnych blizn. Kiedy więc dowiaduje się , że jej przyjaciółka  ciężko zachorowała, zrobi wszystko by jej pomóc. Czy można więc w obliczu tak wielkiej tragedii odnaleźć radość życia?  Czy Cornelia znajdzie siłę by na przekór wszystkiemu walczyć  o swoje niespełnione marzenia z czasem ?



OPINIA: Dziś przychodzę do Ciebie jak widzisz z książką, która chwyta za serduszko, gardło i ściska jak za cytrynę. Powieść ta porusza bowiem nie tylko  temat przyjaźni, miłości, samotności ale Białaczki. Bardzo  znana choroba prawda? Słyszysz  na co dzień o rakach, nowotworach. Jednak przyznasz szczerze, nie rusza Cię już w żaden sposób ten fakt, że ktoś ma Białaczkę. Jednak uwierz, wszystko się zmienia, kiedy problem ten zaczyna dotykać Ciebie lub twoich bliskich. Właśnie o tym pisze autorka w swojej książce. Jak żyć, kiedy nad głową wisi czarna chmura? Jak się cieszyć, kiedy Ty przechodzisz wewnętrzne piekło, a inni w około nie zauważają Twojego cierpienia? Jak zmienia się postrzeganie świata podczas choroby? O tym wszystkim opowiada właśnie Cornelia. Natomiast
Natalia to całkiem inna bajka. To dziewczyna, która z pozoru ma świetne życie. Z czasem dowiesz się, że to tylko jej płaszcz, który zakłada dla świata. Ma on za zadanie chronić ją przed tym co najważniejsze- Miłością,a ta jak wiesz jest nieprzewidywalna, o czym przekonają się dziewczyny na własnej skórze.
 Przyjaźń Cornelii i Natalii jest przepiękna i to jest główny trzon ten powieści. Obie bohaterki cierpią i szukają tej iskierki nadziei na lepsze jutro.  Szczęście bowiem dla każdego z nas przybiera inną postać.  Szukamy go na różne sposoby. Tak samo Cornelia i Natalia razem zrobią wszystko by odnaleźć radość w codzienności i monotonni życia, i sprawić by stało się ono piękne.



PODSUMOWUJĄC: ,,Życie jest piękne" to uniwersalna powieść dla każdego. W przepiękny sposób ukazuje życie chorej dziewczyny i jej walki o każdy dzień. Zrozumiesz, że czasem uśmiech i radość skrywają bardziej mroczniejsze emocje, które schowane głęboko w nas, ranią i nękają nas każdego dnia. Powieść ta jest wzruszająca i pełna przepięknych cytatów, które rozpoczynają każdy rozdział. Co gwarantuje rozpuści Cię niczym masło na patelni. Autorka nie raz zmusi Cię do refleksji  na temat ,, Czym jest szczęście ? "  Książka jest napisana lekkim piórem. Jednak dla mnie była wielką fontanną emocji, przez co musiałam robić sobie przerwy. Bohaterowie wykreowani na kartach powieści są wspaniali. Zżyłam się z postaciami i kibicowałam im w ich każdych małych bitwach toczonych z losem, który zgotował im bardzo gorzką zupę. Mogę powiedzieć na koniec tylko jedno, po tej książce docenisz ,jakie piękne masz życie.

KOMU POLECAM? Wszystkim bez wyjątku


💖 Za możliwość przeczytania tej bomby emocjonalnej dziękuję z całego serduszka autorce i wydawnictwu:💖



wtorek, 17 kwietnia 2018

CHŁOPAK, KTÓRY ZAKRADAŁ SIĘ DO MNIE PRZEZ OKNO








Tytuł: Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno
Autor: Kirsty Moseley
Ilość stron: 351
Wydawnictwo: Harper Collins
Okładka: miękka, matowa, zostawia paluszki

SŁOWA KLUCZE: badboy, szara myszka, miłość, przeszłość, trauma.

Kiedy słodki cukierek  w środku posiada kwaśne nadzienie....

 OPINIA:  Ostatnio polubiłam takie słodkie romanse typu ,,New Adult" . Nie przeszkadza mi nawet to, że są tak podobne do siebie iż różnią się jedynie miejscem akcji  i imionami bohaterów. Jednak o dziwo ta książka, a właściwie problem jaki poruszyła autorka jest tak wrażliwy, delikatny i pokuszę się nawet o nazwanie go tabu, że  muszę podzielić się z Tobą moimi odczuciami, jakie wywołała we mnie ta książka. Jeśli Cię zaciekawiłam, to zapraszam.


   Zacznę standardowo od krótkiej fabuły oraz opisu bohaterów.  Amber to młoda dziewczyna, która nie pozwala innym ludziom na dotykanie jej. Jest spokojna, cichą i bardzo mądrą dziewczyną.  I choć na co dzień zbudowała wokół siebie mur niedotykalności, to co noc zakrada się do jej pokoju przez okno tytułowy chłopak. Zasypiają razem wtuleni, by rankiem rozstać się i udawać, że UWAŻAJ się nie znoszą.  Typowe prawda. Jednak im dalej brniemy w te historię rozumiemy, ze On jest jej lekarstwem, a Ona przez okropieństwa jakie ją spotkały za dziecka, nie potrafi nikomu zaufać. Boi się miłości, która co noc puka do jej okna. Czy w końcu dziewczyna przełamie swoje lęki? Czy miłość jest w stanie wybaczyć, zapomnieć i na nowo obudzić się do miłosnego życia ? 





   Teraz bliżej przedstawię Ci głównych bohaterów. Amber , to typowa szara myszka. Wiesz taka co to nie wie , że jest ładna. Ma co prawda charakterek, ale słuchaj powiem Ci szczerze, irytowała mnie. Zapytasz czym?  Tym, że była jednym wielkim zaprzeczeniem.  Z początkowej fabuły dowiadujemy się , że poprzez traumatyczne wydarzenia z dzieciństwa, dziewczyna nienawidzi dotyku, jednak im dalej brniemy we fabułę, dowiadujemy się , że dziewczyna chodzi na kurs tańca, imprezy na których bierze czynny udział. Moje pytanie było takie: To w końcu nie lubi jak się jej dotyka, czy jest to wybiórcza niechęć dotycząca konkretnych osób? Nie otrzymałam odpowiedzi na to pytanie. I tak rozumiem, że dziewczyna walczy ze swoimi demonami, ale miałam wrażenie, że autorka nie potrafi zdecydować się na konkretną wersję.Jest to jedyny zarzut co do tej całej powieści :) Jednak widzisz bardzo istotny.

  Liam to z kolei typowy badboy. Hokeista, który przespał się z połowa dziewczyn ze szkoły. Ma etykietę chłopaka, który jest lekkoduchem, który wymienia dziewczyny jak skarpetki. Bohater na naszych oczach przechodzi metamorfozę, co jest wielkim plusem. Powiem Ci Liam skradł moje serduszko.Bowiem pokazuje, że często pod twardą i szorstką powłoką niczym w kokosie znajduje się mnóstwo słodyczy. 
 Mamy jeszcze pobocznych bohaterów, którzy niestety nie wnoszą nic nowego do tej historii. Całość opiera się na tej dwójce i to oni przez cała powieści wiodą prym.




PODSUMOWUJĄC: Książka bardzo przypomina swoją fabułą inną słynną powieść, a mianowicie ,,Układ" Kennedy. I tak, kiedy zauważyłam te liczne podobieństwa ( seks jako terapia, hokeista, szara myszka, on najseksowniejszy facet) to poczułam się jakby ktoś dał mi do jedzenia stary odgrzewany w mikrofali kotlet. Jednak autorka zaskoczyła mnie, wiesz gdzieś tak pod koniec całej historii i właśnie w tym momencie, ta książka zyskała w moich oczach. I choć język jest potoczny, lekki, a samą powieść czyta się bardzo szybko, to autorce udało się mnie zadziwić. Muszę Ci powiedzieć, że ta książka nie jest jakimś WYBITNYM ARCYDZIEŁEM jednak sprawiła, że chcę więcej.  I Oczywiście, że posiada LICZNE WADY takie jak irytująca bohaterka, podobieństwa do innych książek czy nierozwinięty  problem (  tabu poruszone przez autorkę zostało spłycone do kilkunastu zdań, a szkoda , bo problem poruszony przez autorkę był genialny), to ja czytając i zagłębiając się w ten świat, bawiłam się znakomicie i zrelaksowałam się na maksa. I choć jest momentami iście słodka jak cukierek to uwierz w środku spotka Cię miła kwaśna niespodzianka. Może nie aż tak kwaśna, że powykrzywia Ci twarz, ale taka co to zaskakuje niespodziewanie smakiem, o który byś nie podejrzewał/ a.  I przyznaję, że ta książka to moje pierwsze Guilty Pleasure ;)

KOMU POLECAM? Wszystkim fanom Young, New Adult.  Czytelnikom, którzy potrzebują lekkiej lekturki. Pragną rozerwać się lub oderwać choć na chwilę od szarej rzeczywistości.

    

piątek, 13 kwietnia 2018

PRAŻEŃKA






Tytuł: Prażeńka
Autor: Anna M.Brengos
Liczba stron:288
Wydawnictwo: Lucky
Okładka: miękka, lakierowana

SŁOWA KLUCZE: wojna, przyjaźń, miłość, przemoc, humor

Tragedią wojny jest to, że wykorzystuje to co najlepsze w człowieku, aby ten czynił to co najgorsze...
                                             Henry Fosdick


OPINIA: Zazwyczaj nie sięgam po literaturę, której motywem jest II Wojna Światowa. Jednak postanowiłam przełamać się i spróbować. Pomyślałam , a nóż mi się spodoba ? Jeśli cię zaciekawiłam, to zapraszam :)

   Zacznę od krótkiej fabuły, abyś wiedział/a o czym opowiada ta historia. Poznajemy Łukasza, który na co dzień pracuje w świetlicy środowiskowej. Pewnego dnia jego przełożona  proponuje mu awans, jednak stawia warunek. Łukasz otrzyma go, pod warunkiem, że za 6 miesięcy się ożeni. Nasz bohater jest w szoku. Nie dziwie mu się, no bo kto normalny stawia takie warunki, no powiedz?  Kolejnymi bohaterkami jest Magda i jej siostra Michalina, które nie mają lekkiego życia. Partner ich matki jest okropnym człowiekiem. Po śmierci ich matki sytuacja w ich mieszkaniu staje się jeszcze bardziej fatalna. Dziewczyny postanawiają opuścić mieszkanie i przeprowadzają się do kamienicy w której mieszka Łukasz. Tych troje połączy pewien tajemniczy pamiętnik, który prowadzony był przez młodą dziewczynę. Opisuje on czasy okupacji niemieckiej widziane przez młodą dziewczynę.  Kim jest tajemnicza dziewczyna ? Jak potoczą się losy naszych bohaterów? Czy Łukasz znajdzie dziewczynę, która zostanie jego żoną? Tego dowiesz się czytając ,,Prażeńkę.

   Bohaterowie są bardzo sympatyczni. Ich perypetie i życie, jest tak bliskie nam, że wielokrotnie miałam wrażenie, ze skądś ich znam. Ich relacje są wspaniale ukazane. Nie raz parsknęłam śmiechem czytając ich przygody. Bardzo polubiłam Michalinę i Łukasza. To oni często rozładowywali ogrom emocji, jaki towarzyszył mi przy czytaniu fragmentów pamiętnika.

   Autorka w przepiękny sposób  oddaje klimat tamtych czasów jak i obecnych . Warszawa budzi się ze snu, przedstawiając nam swą smutną historię. Co mnie urzekło to, to że na kartach powieści spotykamy prawdziwe miejsca jak i bohaterów tamtych lat. Czuć ten strach panujący na ulicach, . Widzisz bród, zgiełk i niezłomną walkę mieszkańców o swój kawałek ziemi.


PODSUMOWUJĄC: Autorka w genialny sposób połączyła fikcję z historią, przedstawiając nam życie prostych, niewinnych ludzi, którzy mieli te nieszczęście żyć w taki okrutnych i ciężkich czasach. Sama konstrukcja książki także ułatwiała nam odnajdywanie się w czasie, dzięki zmianie czcionki, która od razu sugeruje Ci czy to teraźniejszość czy przeszłość. Książka ta jest bardzo emocjonalna, bowiem pod bezową,słodką i przyjemną pierzynką skrywa się kwaśna masa, która momentalnie przypomni Ci, że są tu poruszane poważne i trudne tematy.  Jak wspomniałam powieść posiada elementy humoru, które idealnie równoważą powagę, cierpienie i smutek. Często historia opisana w pamiętniku skłaniała mnie do refleksji, a jak już wiesz, lubię poczytać taką literaturę. Co do samego języka. Jest prosty wręcz potoczny, co sprawia, że książkę bardzo szybko się czyta. Bałam się tej książki, że wiesz wynudzę się lub po prostu nie trafi w mój gust czytelniczy. Jednak tak się nie stało i muszę Ci powiedzieć, że to naprawdę lekka książka, mimo że porusza tak drażliwy temat. I spodobała mi się, mimo, że sięgam rzadko po taką tematykę. Z zaciekawieniem śledziłam perypetie bohaterów :) Sam motyw II wojny światowej widzianej oczami małej dziewczynki to według mnie najlepszy element całej powieści.

KOMU POLECAM? Osobom, które lubią motyw II wojny światowej poruszanej w literaturze,  oraz powieści obyczajowe z domieszką komedii.


Za możliwość poznania historii ukrytej w ,,Prażeńce" dziękuję wydawnictwu:



 

środa, 11 kwietnia 2018

SIGNUM SANGUINEM. ŚWIATŁO







Tytuł: Signum Sanguinem. Światło.
Autor: Evanna Shamrock
Cykl: Signum Sanguinem
Ilość stron:250
Wydawnictwo: Ridero
Okładka: miękka

SŁOWA KLUCZE: tajemnice, śmierć, przyjaźń, miłość , LGBT, kryminał, psychologia, fantastyka, odrzucenie, walka dobra ze złem.

 ZANIM PRZECZYTASZ , ZAPOZNAJ SIĘ Z RECENZJĄ ,, MROKU" I ,,GENEZY"...

 Ta część to książkowy blender.......

OPINIA: Drugi tom serii o Signum Sanguinem i walki Naznaczonych z demonami. Czy ta część nadal jest utrzymana na tak wysokim poziomie?  Czy autorka jeszcze mnie czymś mogła zaskoczyć? Zostań ze mną , a przekonasz się sam/a  co sądzę o tej powieści :)

   Pozwól, że przedstawię Ci zarys fabuły, a potem troszkę porozmawiam z Tobą dłużej o tej książce. Andrzej Zimmerman oskarżony o zabójstwo swej żony i podpalenie domu, nie żyje. Ginie w zakładzie karnym. Zapomniany, samotny i uznany przez społeczeństwo za szaleńca, w dziwnych okolicznościach umiera w swojej celi. Jego ciało odnajduje młody psycholog więzienny Oliver Acris, który z determinacją i ciekawością postanawia rozwiązać tą tajemniczą zagadkę śmierci Andrzeja. Nie zdaje sobie prawy, że wywoła on lawinę dziwnych zdarzeń, a on sam znajdzie się w niebezpieczeństwie. Międzyczasie grupa ,, Naznaczonych" Aggie, Max, Kamil i Eliasz  podążają za wskazówką , którą zostawiła im w liście babcia Eliasza- Józefa.  Odkąd w drużynie zabrakło Joaquina, wśród młodzieży panuje ciężka atmosfera. Częste spory i niedopowiedzenia powodują, ze najważniejszy członek grupy odchodzi, pozostawiając pozostałych z nierozwiązana sprawą ,,Zaginionych".  Czy pokonają zło, które panoszy się po mieście Auditum?  Czym jest tajemnicza substancja Superbia, która króluje na ulicach? Gdzie jest Jojo?  Tego dowiesz się czytając ,, Światło".

    Bohaterowie na kartach powieści są cudowni.  I uwierz mi nie są oni odrealnieni, czy papierowi. W każdym z nich odnajdziesz ,,coś" wspólnego, podobnego do siebie. Więc , tak,  obiecuję, że będziesz się utożsamiać się z postaciami. Wielokrotnie mówiłam ,, Hej mam tak samo !" i ze zdziwieniem, pytałam zarazem ,,Jako to możliwe? ". Czy zżyłam się z bohaterami? Tak i to bardzo. Ta ich indywidualność powodowała,, że z zapartym tchem śledziłam ich losy. Kibicowałam, dopingowałam czasem i nawet opierdzielałam,, Kaj leziesz ?! no i poszoł, co za gupielok ". Jak widzisz, dostarczali mi wielu wrażeń. Z chęcią poszłabym z nimi na kawę i pogadała. I byłoby to urocze i wspaniałe spotkanie. Kto skradł moje serducho?  Powiem Ci, że  W TYM TOMIE najwięcej wspólnych cech znalazła u Olivera, Maksa i Aggie.To właśnie oni byli  najbliżsi memu sercu.Wiem to na pewno, że wielu czytelniczkom szybciej zabije serduszko dla Kamila. Jest on kwintesencją męskości pod każdym względem. Tajemniczy, charyzmatyczny, podąża własnymi ścieżkami. Taki przystojny, zbuntowany chłopak, który nie jednej już czytelniczej dziewczynie złamał serce. Najmniej pozytywnych emocji wywołał we mnie Eliasz i tak nie przepadam za nim, wręcz nie lubię , ale to moje odczucia. Może Ty akurat go polubisz.


   Jeszcze na chwilę zatrzymaj się ze mną na chwilę w mieście Auditum. Miejsce te bowiem jest tak wspaniale wykreowane, że nie sposób o nim nie wspomnieć. Jeszcze nadmienię, że tak jak i w poprzednich tomach serii, które czytałam, zwracałam Ci uwagę na symbolikę i grę jaką prowadzi z nami autorka tak  samo jest i tu. Widzisz ja miejsce Auditum utożsamiam z biblijną Sodomą i Gomorą. Miejsce wiecznej pychy, rozpusty i niegodziwości. Mieszkańcy oddalają się od tego co prawe, dobre , zapominając co w życiu jest tak naprawdę ważne. W Auditum jest podobnie. Nazwałabym je miastem grzechu. Czujesz ten klimat grozy, mroku,strachu i wynaturzenia. To istny raj dla przestępców i innych szemranych typów, wyjętych z pod ciemnej gwiazdy. To właśnie w takim miejscu przyszło żyć i dorastać naszym bohaterom.


PODSUMOWUJĄC: ,,Światło" od samego początku wciąga czytelnika do swej inteligentnej i dynamicznej walki o ludzkie życie. Przez tę część się płynie tak  szybko jak wodolotem . Fabuła dostarczy Ci wielu różnych emocji od strachu i smutku po przez radość i czułość. Tutaj tajemnice wypływają na wierzch jak pierogi z wody. Z każdą kolejną stroną robi się ciekawiej. Groza czai się w każdym wyrazie, słowie, kartce, a czarno-białe ilustracje tylko ją dopełniają. Tak jak i w poprzednich częściach mamy do czynienia z mnogością symboli, które czają się na czytelnika niczym tygrys w dżungli. I to jest piękne, bowiem ich przeoczenie lub inna interpretacja powoduje, że zmienia się cały sens historii.  I gwarantuje Ci, że każda interpretacja mimo, ze będzie różnić się od mojej , nadal będzie pasować i tworzyć ten cudowny klimat.  Bardzo przypadł mi do gustu zabieg zastosowany przez Evanne, a mianowicie, odstawia  krzesło Jojo od stołu  i mówi ,, odpocznij sobie, pozwól teraz innym dojść do głosu".  Dzięki temu poznajemy lepiej  Naznaczonych . Ich przeszłość, osobowość i motywacje. We ,,Świetle" wybijają się na pierwszy plan trzy gatunki literackie, które wspaniale ze sobą współgrają kryminał, psychologia i fantastyka. Ta część według mnie to KSIĄŻKOWY BLENDER, zniszczyła , rozdrobniła na malusie kawałeczki pozostałe tomy. Genialna, fenomenalna  i INNA tak jak jej bohaterowie. Czy książka  ma wady?  Stanowczo za cieńka ! Kolejny tom poproszę o obszerniejszy ;) Autorka  w swojej książce, w przepiękny sposób przedstawia  młodego człowieka, który pod wpływem zdarzeń, osób, otoczenia  zmienia się. Tak i nasi bohaterowie poprzez różne doświadczenia, czy znajomości przechodzą wewnętrzną metamorfozę. Zrozumienie siebie i zaakceptowanie tego, jakim  się jest oraz , że zawsze znajdzie się ktoś, ko jest Ci przeznaczony i pokocha Cię takim jakim jesteś. To chyba  najważniejsza z lekcji ją otrzymasz Ty i nasi bohaterowie.

KOMU POLECAM? I Ty się jeszcze zastanawiasz po 3 tomach komu? Oczywiście, że tak oryginalna i uniwersalna powieść zaspokoi każdego czytelnika:)

Jeśli pokochałaś/ eś  tak jak ja uniwersum ,,Signum" zapraszam Cię na bloga autorki, gdzie pisze o dalszych perypetiach naszych bohaterów, oraz możesz podziwiać  jej ilustracje w pełnej krasie. To tutaj autorka zamieszcza treść  IV tom ,,Symbioza" 

https://symbioza-opowiesci-ze-swiata-ss.blogspot.com/2018/04/rozdzia-37-kamil.html?m=1

💖 Bardzo dziękuję autorce za egzemplarz, który umożliwił mi przeżycie tak wspaniałej papierowej podróży. Poznania nietuzinkowych bohaterów i dostarczenia mi dużej dawki inteligentnej i kreatywnej rozrywki.💖

poniedziałek, 9 kwietnia 2018

SIGNUM SANGUINEM. MROK






Tytuł: Signum Sanguinem. Mrok.
Autor: Evanna Shamrock
Cykl: Signum Sanguinem
Ilość stron:210
Wydawnictwo: Ridero
Okładka: miękka

SŁOWA KLUCZE: tajemnica, samotność, wyobcowanie,walka dobra ze złem,zaginięcia, mistycyzm, kryminał, psychologia, filozofia.

Ten tom przypominał mi puzzle.....

OPINIA: Po raz drugi wróciłam, do tajemniczego i grzesznego miasta  Auditum. Tym razem akcja powieści jest bardziej nastawiona na zagadki i psychikę. Pozwól, że po krótce przedstawię Ci fabulę. W mieście Auditum w niewyjaśnionych okolicznościach dochodzi do zaginięć i tajemniczych śmierci mieszkańców. Kto za tym stoi ? Co tak naprawdę dzieje się w tym miejscu  opuszczonym przez Boga? Do tego na ulicach miasta pojawia się dziwny  zakapturzony chłopak, który jest INNY.  W raz z jego przybyciem nadciągnął Mrok. W raz ze swymi demonicznymi siłami, chcą przejąć kontrolę nie tylko nad miastem, ale i nad słabym, podatnym człowiekiem.  Czy zło wygra? Kim są członkowie dziwnej grupy ,,Naznaczonych" ? I kim jest tajemnicza postać w kapturze ? Czy to właśnie on przechyli szalę tej pierwotnej i wiecznej wojny między mrokiem a światłem ? Tego dowiesz się czytając ,,Mrok".

    Głównym bohaterem na kartach tej powieści jest Jojo. Tak to on jest tajemniczą zakapturzoną postacią. Po bardzo traumatycznych przeżyciach, przybywa on do miasta, by odciąć się od przeszłości. Jednak czy można uciec od niej, pozostawiając ją za sobą? Jojo to młody chłopak z plecakiem wypełnionym bogatym doświadczeniem i bagażem emocjonalnym. Powiem Ci, że normalny człowiek nie uniósłby tego wszystkiego z czym zmaga się nasz bohater.  Jak wspomniałam na początku Jojo jest inny.  Dziwadło, odmieniec... takie łatki przyszyliby chłopakowi, gdyby chodził z Tobą do szkoły.  Bohater ten posiada pewien nieziemski dar. Miewa okropne, ciemne wręcz koszmarne wizje. Niczym Śmierć często towarzyszy człowiekowi w jego najgorszych, okrutnych i bardzo krwawych chwilach. Będąc zarazem świadkiem jego ostatnich chwil na ziemi.  Przerażające prawda? Gdyby tego było mało, chłopak skrywa pewien sekret, który ukrywa głęboko przed światem. Los nie oszczędził go pod każdym względem, dlatego nie ufa ludziom.  Jak każdy z Nas chłopak ma kompleksy. I to co najbardziej mnie urzekło w tej postaci to ,to że nie jest idealny. Popełnia on bowiem błędy, które później stara się w jakiś sposób naprawić.  Jojo pod pewnymi względami przypominał mi baśniowego Alladyna. Tak jak on samotnie mieszka na ulicy. Z nieznaną przeszłością, żyje z tego co mu miasto zaoferuje. Jest bardzo dobrym złodziejem i ma swojego przyjaciela zwierzaka, który jako jedyny towarzyszy mu każdego dnia. Tak jak Alladyn jest bardzo dobry w parkour . Na tym kończą się podobieństwa. Życie na ulicy uczy i ukształtowuje Jojo. I jak wspominałam wcześniej, nasz bohater ucieka od swej przeszłości, jednak ta o nim nie zapomniała i bardzo szybko daje o sobie znać.



PODSUMOWUJĄC: Ten tom przypominał mi puzzle. Autorka uraczy Cię wieloma elementami, które pozornie do siebie nie pasują. Jednak z czasem zauważysz, że gdy je poskładasz w całość stworzy klimatyczny, tajemniczy i mroczny obraz człowieka. Człowieka, który niczym moneta ma dwa oblicza, które ze sobą walczą o dominację. Dobro i zło tkwi w każdym z Nas.  Kryminał, Thriller, Psychologia, Fantastyka. Niczym fasolki wszystkich smaków z Harre'go Pottera,  zaskakują nas swym idealnym połączeniem i dziwnymi smakami, które o dziwno są pyszne.  Mamy dużo bohaterów pobocznych, którzy jak się okazuje pod koniec tworzą trzon  tajemniczej grupy ,,Naznaczonych" . Tu wszystko ma znaczenie od przypadkowych przedmiotów po imiona, piosenki czy tytuły rozdziałów. Fabuła zaskakuje, wciąga , przyciąga i fascynuje. Tajemnice przeplatają się ze samotnością, odrzuceniem i mrokiem. Autorka niczym jak na  urodzinach raczy nas różnymi emocjami, doznaniami i efektami. Bohaterowie są znakomicie wykreowani, a świat przedstawiony to jak wyjęty z Twoich koszmarów najstraszniejsze miejsce. Gdzie zło ma władzę , a Ty jak marionetka tańczysz jak Ci zagra. Język jest piękny. Symbolika i psychologia odzierają nas ludzi z naszej ułudy bycia perfekcyjną we wszystkim i najmądrzejszą istotą chodzącą po świecie. Bowiem wystarczy jedna mała przeszkoda, a kruszymy się jak beza na malutkie kawałeczki. Uwierz mi ta podróż jest może i ciężka ze względu na emocje jakie serwuje nam Evanna lecz wracasz po niej mądrzejszy i oczarowany.  Ja straciłam nie tylko sercę ale i głowę. Boję się, a zarazem czuję ekscytację, co przygotowała autorka w kolejnym tomie :)

KOMU POLECAM? Uważam, że każdy czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie. No limit :)

💖 Za możliwość przeczytania tak ekscytującej książki, dziękuję autorce 💖

sobota, 7 kwietnia 2018

SIGNUM SANGUINEM. GENEZA




Tytuł: Signum Sanguinem. Geneza.
Autor: Evanna Shamrock
Cykl: Signum Sanguinem
Ilość stron: 395
Wydawnictwo: Ridero
Okładka: miękka

SŁOWA KLUCZE: tajemnica, walka dobra ze złem, mistycyzm, psychologia, filozofia.

Ta powieść zrobiła z mojego mózgu tatar....

OPINIA:  Kiedy na jednym z blogów zobaczyłam tą magnetyczną okładkę, wiedziałam, że muszę zapoznać się z historią, która kryje się pod tym pięknym opakowaniem. Książka ta jest prequelem serii Signum Sanguinem i choć jest 3 tomem, to dzięki sugestii autorki, zaczęłam moją przygodę od tej części. Jeśli jesteś, również ciekaw tak jak ja byłam, to zapraszam Cię na dalszą część. Od razu ostrzegam: To będzie długa jak na mnie recenzja :)
   Jak już wiesz, zawsze zaczynam od krótkiej fabuły, abyś wiedział /a z czym to jeść :)  Książka ta podzielona została na trzy księgi, która posiada własnego głównego bohatera.  Jest to celowy zabieg, byś na końcu zrozumiał/ a, że żadna część nie istniałaby bez pozostałej.
      Zacznę więc od I księgi.  Pierwszym głównym bohaterem jakiego poznajemy na kartach powieści jest Andrzej. Jego historia zaczyna się od momentu trafienia do sekty o tajemniczej nazwie Signum Sanguinem. Na jej czele stoi bardzo mroczny Mistrz  Perduell.  W tym Zgromadzeniu panują żelazne zasady, robisz wszystko to co Mistrz Ci karze wykonać. Jeśli nie wykonasz zadania, czeka Cię śmierć. Nasz bohater otrzymuje misję, w której ma znaleźć  i zabić kobietę, która zagraża sekcie. Andrzej uważa to zadanie za banalne. Jednak w trakcie wykonywania zadania okazuje się, że ,, trafiła kosa na kamień".  Kobiet bowiem  wywołuje w nim uczucia , o których sam dawno zapomniał. Czy Andrzej wykona misję? Co wyniknie ze spotkania dwojga młodych i pięknych ludzi? Czy warto umrzeć za cenę chwilowej miłości? Jak potoczą się dalsze losy bohaterów?
     W II księdze poznajemy historię Anieli. To młoda, piękna i pobożna malarka.  Posiada ona pewien niezwykły dar. Pewnego dnia na swej drodze  spotyka demona. Tak, te istoty chodzą sobie bezkarnie po mieście Auditum, w którym mieszka Aniela. Za wszelką cenę postanawia zbliżyć się do niego, by  odkryć leżę tego diabelskiego nasienia i zabić. Czy jej się to uda ?  Potem spotykamy się z nią ponownie. Już jako żona i matka, za wszelką cenę broni niczym kwoka swego gniazda, swych najbliższych przed złem, które krąży wokół nich. Jednak czy życie pod kloszem, można nazwać życiem? Co jeśli zło nie istnieje na zewnątrz tylko gdzieś w środku nas, zatruwając nasze myśli i serca? Czy warto być ostrożnym i prowadzić monotonne życie?, a może warto wyjść ze swej mentalnej skorupy i zaryzykować?
   III księga skupia się na młodym Joaquinie Emilu. Nim jeszcze się urodził Demon Śmierć rzucił klątwę na chłopca. Rodzice małego Joaquina robią wszystko by uratować swą ratolość, nie bacząc na cenę jaką dane im będzie zapłacić. Po burzliwych i tajemniczych wydarzeniach chłopak trafia do poprawczaka a  potem szpitala psychiatrycznego. Do tego wszystkiego chłopak jest niezwykły, bowiem posiada w swojej krwi cząstkę demona i anioła. Co się stało, że chłopak trafia do takich ośrodków?  Gdzie są jego rodzice? Jak dalej potoczy się życie tego nietuzinkowego chłopaka? Dowiesz się czytając ,,Genezę".
      Zatrzymaj się ze mną teraz  na samej konstrukcji książki. Warto bowiem przeanalizować ją , bo jest godna większej uwagi. Jak zauważyłaś/ eś każda księga przedstawia inną historię. To nie wszystko, bowiem są one odrębnością a zarazem całością.  Każdy krąg ma swój indywidualny klimat, co według mnie jest fenomenalne i zrobiło z mojego mózgu tatar. Za co serdecznie dziękuję autorce 💖 Do rzeczy.  Księga I jest mroczna, tajemnicza i brutalna. Charakteryzuje ją dynamiczna akcja. Ta księga to taki bogracz, który jest ostry i syty. Jesteś bowiem bombardowana/ y negatywnymi emocjami takimi jak strach, czy gniew. Tu akcja goni akcję. Jest pikantnie i mroczno. Ta część według mnie uosabia mężczyznę.
   Księga II to znowu wyciszenie, spokój i miłość. Autorka próbuje uśpić Twoją czujność. To tak jakby głaskała Cię po głowie szepcząc: ,,Odpocznij strudzony czytelniku. Po krótkiej, lecz burzliwej podróży, znajdź ukojenie w domu Anieli". Ta księga to miodowa melancholia. Ocieka bowiem miłością oraz ciepłem rodzinnego domu. Przypomina co jest w życiu najważniejsze i najcenniejsze- rodzina. Wielokrotnie na tym etapie książka, wywoływała u mnie wspomnienia mojego dzieciństwa, wprawiając w nastrój melancholii. Jednocześnie bałam się, co szykuje autorka za plecami? Niczym mitologiczny Hypnos usypiała mą czujność by uderzyć z zaskoczenia , z podwójną mocą. Ta księga według mnie uosabia kobietę.
   Ostatnia III księga to połączenie dwóch poprzednich ksiąg. Dynamizm i spokój przeplatają się tworząc smakowity miks.  Tutaj dominują takie emocje jak żal, strach, tęsknota. Bohater jest osamotniony w poszukiwaniu własnego szczęścia, akceptacji rówieśników.  Wyczujesz tę młodzieńczą energię, fascynację światem oraz bunt przeciwko przeznaczeniu, które jest niezmienne. Ta część według mnie uosabia dziecko.
   Kreacja bohaterów jest genialna. Każdy jest osobną indywidualność. Różni, jednak razem tworzą wspaniałą sałatkę. Każdy element jest ważny, bez jednego reszta nie istnieje. Tak jak w sałatce wystarczy, że zabraknie jednego składnika i już traci swój wyjątkowy smak. Pewnie zastanawiasz się, kto skradł me serce? Powiem Ci, że Aniela i Joaquin . To oni przypomnieli mi czym jest cierpienie, zaufanie, bezpieczeństwo , rodzicielska bezgraniczna i bezwarunkowa miłość. W nieziemski sposób odzierając człowieka z jego zbroi, ukazując człowieka takim jaki jest. Bezbronny, podatny na  ból mentalny i fizyczny. Słaby z dwoistą naturą.

 PODSUMOWUJĄC: Książka ,, Geneza" to przepiękna podróż ukazująca życie ludzkie. Powiem Ci jest mi bardzo trudno ubrać w słowa to jak wartościowa i magnetyczna jest ta powieść. Autorka bowiem prowadzi z czytelnikiem bardzo cwaną i inteligentną grę. Skłaniając Nas do refleksji, zadawania miliona pytań i odszyfrowywania znaczeń, ukrytych w różnych drobnych szczegółach. Tu wszystko jest przemyślane, nawet imiona. Mamy tutaj do czynienia z alegoriami anioła, diabła, śmierć czy Boga.  Znajdziesz tutaj wiele odniesień do Biblii.  Spotkasz tu Goliata walczącego z Dawidem. Rodzinę Świętą znającą słodką tajemnicę ich ukochanego syna. I wiele innych postaci, które ukryte zostały w nowoczesnym człowieku. Było to dla mnie wspaniałą zabawą, która zachęcała mnie do dalszego odkodowania symboli, tak sprytnie wplecionych we fabułę.  Język niczym kameleon dostosowuje się do danej księgi. Z agresywnego, silnego i dynamicznego przechodzi płynnie w spokojny, wręcz poetycki, by na końcu stać się potocznym i energicznym . Książka łączy w sobie wiele elementów takich jak fantastyka, filozofia, psychologia czy mistycyzm. Tego wszystkiego dopełniają przepiękne ilustracje, dzięki którym bohaterowie ożywają na kartach powieści, dodając nieziemskiego klimatu.  Historia ta jest bardzo inteligentna, pełna mądrości, które szczętnie zaznaczałam.  Przez swą inność jest piękna, wzruszająca i zapadająca w pamięci. Książką należy się delektować pomalutku. Tak aby nie przegapić jakiegoś smakowitego i wyśmienitego smaku. Odrzuć rutynę, przewidywalność i stań się gościem Auditum, które dostarczy Ci wielu wrażeń. Mi ta książka skradł serduszko. Zrobiła nieziemski tatar z mego mózgu, skłaniając go do różnych operacji myśleniowych. Powieść ta pozostanie w nim sercu i umyśle już na zawsze 💖

KOMU POLECAM ? Wszystkim, bo jest tak uniwersalna, że każdy znajdzie w niej coś, co go zachwyci.


💖 Za możliwość odbycia wspaniałej papierowej podróży po Auditum, dziękuję nietuzinkowej i nieziemskiej autorce 💖

piątek, 6 kwietnia 2018

MROCZNY TRON







Tytuł: Mroczny tron
Autor: Kendare Blake
Cykl: Trzy mroczne korony
Wydawnictwo: Moondrive
Ilość stron:406
Okładka: twarda, matowa, z drobnymi  elementami błyszczącym. Dodatkową atrakcją wizualną są barwione brzegi, które mają niestety tendencję do ścierania.

SŁOWA KLUCZE:  walka o władzę, magia, intrygi, tajemnica, miłość, przyjaźń


Zapraszam Cię do krwawej gry, gdzie stawką o zwycięstwo jest zabicie rodzeństwa. Wchodzisz w to?


Czy tylko mi okładkowy tron przypomina ten z ,,Gry o tron" ? Dla przypomnienia wrzucam zdjęcie. Teraz oceń... wyczuwasz tą nutkę inspiracji co ja??

 

OPINIA : Wracając do meritum po raz drugi Kendra Blake zaprasza nas do swego świata, gdzie toczy się walka o władzę. Która siostra wygra ? Czy ten tom jest lepszy od pierwszego czy może gorszy ? I najważniejsze czy warto sięgnąć po ,, Mroczny tron" ?
    Zacznijmy standardowo od krótkiej fabuły, przypominającej o jakiego pulpeta toczy się ta gra ? Mamy trzy siostry, obdarzone mocami. Tylko jedna z nich może zasiąść na tronie. Aby rządzić, musi zabić pozostałe dwie. W poprzednim tomie siostry poznały swoje umiejętności. Teraz szykują się w swoich miastach by ostatecznie przygotować się do walki. Oczywiście, każda ze sióstr posiada swoich pomocników i doradców, którzy wiernie służą swoim królowym.  Dodajmy do tego miłość, która u żadnej z sióstr nie jest pewna i nie taka oczywista. Intrygi to bardzo mocna strona tej powieści. Nie wiadomo komu ufać, co kieruje danym bohaterem. Wyczuwamy klimat napięcia, strachu i niepewności. Kto wygra tron? Jak potoczą się dalsze losy naszych bohaterów ?
  Katherina, Arsinoe i Mirabell to trojaczki, które wedlug mnie nareszcie pokazują pazurki.  Od samego początku kibicowałam Arsinoe. Zapytasz , dlaczego ? Wydaje się być najbardziej barwna z całej tej trójki. To taka chłopczyca, która nie boi się zaryzykować, lecz w tym tomie troszkę ,, złagodniała". Zaskoczyła mnie pozytywnie Katherina, która po wydarzeniach z 1 tomu, ulega przemianie. I to takiej pozytywnej. Zaczyna knuć, obmyślać strategie, co bardzo mi się spodobało. Staje się bezlitosna, uparta i dąży do swego celu za każdą cenę, jaką musi zapłacić. Nie zmienna została Mirabell, która właściwie jedynie co potrafi to odbijać mężczyzn swoich sióstr. Jednak im dalej  w głąb fabuły, okazuje się, że właściwie zostaje sama na polu bitwy, a żeby przetrwać musi nawiązać sojusze. Kolejnym zaskoczeniem jakie spotkasz w tym tomie to Jules. Z początku wydawała się być taką wiesz upierdliwą przyjaciółką co to chce żyć , życiem Arsinoe. Jednak to co autorka zrobiła z tą bohaterką spowodowało, że spokojnie mogę powiedzieć, ze mamy 4 główną postać. Co do pozostałych bohaterów to spełniają swoje role. Bardzo polubiłam Billa, który swoją miłością udowadnia, że  w tym świecie jednak jest coś stałego.



PODSUMOWUJĄC: Mroczny tron zaskakuje czytelnika, swą szybką akcją, licznymi intrygami. Tajemnice, które chowane były pod obrusem, teraz królują na stole. Bohaterowie zmieniają się na plus, co dodaje pikanterii całej historii. Gwarantuje Ci, że będziesz z wypiekami na twarzy śledził/ a wszystkie wydarzenia. Ten tom wielokrotnie mnie zszokował, zdenerwował, wprawił w stan szoku termicznego. Gdzie drżącymi ustami wypowiedziałam : JAK TO ? Bardzo się cieszę, bo moje przeczucie nie zawiodło mnie co do tej serii. Z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnych tomów. Czuję, że to tylko wielki przedsmak przed tym co nas czeka w kolejnych częściach :) I tak wyczuwa się inspiracje słynną ,,Grą o tron" jednak na szczęście autorka sprawnie wybrnęła z tej podobizny i nadała powiew świeżej mięty do całej fabuły.  Ten tom jest o wiele lepszy niż pierwszy i z czystym sumieniem mogę Ci go polecić.

KOMU POLECAM? Wszystkim fanom fantastyki, czytelnikom, którzy kochają dworskie intrygi.

środa, 4 kwietnia 2018

SZCZĘŚCIE W MIŁOŚCI





Tytuł: Szczęście w miłości
Autor: Kasie West
Ilość stron: 406
Wydawnictwo: Feeria Young
Okładka: miękka, lakierowana. Uważaj na rogi lubią się zaginać i odklejać

SŁOWA KLUCZE: wielka wygrana, szkoła, młodzież, miłość, przyjaźń

Są ludzie, którzy nie zauważają małego szczęścia, ponieważ daremnie czekają na duże.
                                                                                                                   Buck Pearl

OPINIA: Postanowiłam zacząć moją przygodę z Panią West od tej pozycji. Podobno jest to jej najsłabsza książka, jaką do tej pory wydała. Więc stwierdziłam, że najlepiej zacząć od najsłabszej by skończyć na jej najlepszej książce. Jak myślisz czy to coś dało?  Przekonaj się zostając ze mną na dłużej :)
   Krótko o fabule, aby wiedzieć o czym opowiada ta historia. Poznaj Madeleine Nicole Parker, licealistkę, która wie czego chce od życia. Ma już plan na życie i zasadę, że chłopaka będzie miała dopiero na studiach. Rodzice dziewczyny mają problemy finansowe, dlatego Maddie pracuje w ZOO by pomóc rodzinie. Tam pracuje Seth, który jest potencjalnym kandydatem na chłopaka. Jednak dziewczyna widzi w nim tylko przyjaciela. Akcja nabiera tempa, kiedy to Maddie wygrywa w loterii bardzo dużo pieniędzy. Jej cały dotychczasowy świat zmienia się. Jak?  Czy można znaleźć prawdziwą miłość i przyjaźń kiedy jest się sławnym ? Tego dowiesz się czytając ,,Szczęście w miłości".
    Główna bohaterka to typowa nastolatka. I wydawać by się mogło, że ma ,,wsiu bzdziu" w głowie, ale... to nieprawda. Dziewczyna jest rozsądna, mądra i dobra. Jej problem ,, braku pieniędzy" powoduje, że nie jest typowym przykładem dziewczyny, dla której najważniejsze są imprezy, ciuchy, chłopaki i gadżety. Jednak w chwili kiedy staje się najbogatszą uczennicą liceum, to troszkę jej odbija. Wiesz ma bzika, że każdy nawet jej przyjaciółki chcą od niej tylko i wyłącznie pieniędzy. Autorka w sposób obrazowy pokazuje czytelnikowi, jak diametralnie zmienia się świat człowieka, który z biedaka staje się bogaczem. Kiedy to nagle dawno zapomniani znajomi, przypominają sobie o twoim istnieniu. Kiedy to z ,,szarej myszki" stajesz się gwiazdą szkolnego korytarza. Przyznasz, że jest to ogromna życiowa zmiana.Dlatego rozumiem, dlaczego została tak przedstawiona Maddie.
    Seth to według mnie najlepsza wykreowana postać z całej powieści.Sympatyczny, przystojny chłopak,który  każdy dzień wita z uśmiechem na twarzy. Jest bardzo optymistyczny, dlatego swym ciepłem i humorem zaraża innych. Kreatywność to jego drugie imię, nierozstaje się ze swą kamerą. Uwielbia kręcić filmy ze zwierzętami, z którymi pracuje na co dzień w ZOO.  Za każdym razem gdy pojawiał się na kartach powieści, witałam go ze szerokim uśmiechem. Bardzo go polubiłam, wiesz to takie słoneczko, które wychodzi zza chmur. Bardzo zależy mu na Maddie i zrobi wszystko, by byli razem.



PODSUMOWUJĄC: Książka, ta porusza bardzo ciekawy temat. Pieniądze według jednego ze słynnych mądrości ,,szczęścia nie dają". Nasza bohaterka na własnej skórze przekonuje się, że czasem mogą przysporzyć problemów. Powieść czyta się bardzo szybko, za sprawą dwóch czynników. Po pierwsze dużej czcionki, po drugie lekkiego i przyjemnego stylu pisarskiego. Nie czarujmy się, opowieść ta skierowana jest dla nastolatków, jednak problem poruszony przez West jest tak uniwersalny, że starszy czytelniki wyniesie z niej i coś dla siebie.  Bohaterowie choć jest ich sporo, to tylko jeden wzbudził we mnie jakieś pozytywne emocje, jest nim Seth. Ogólnie książka jest według mnie średniaczkiem. Nie spowodowała, że oczy wyszły mi z orbit. Nie było mowy o żadnych krzykach, czy momentach zaskoczenia. Wiesz to taka lekturka idealna na spędzenie miło czasu. Sprawdzi się na wakacyjne, czy letnie leniuchowanie.

KOMU POLECAM: Osobom, które lubą lekką literaturę. Fanom Young Adult i tym wszystkich, którzy lubią realne problemy, które mogą spotkać każdego z nas.

poniedziałek, 2 kwietnia 2018

STULECIE DETEKTYWÓW





Tytuł: Stulecie Detektywów
Autor: Jurgen Thorwald
Ilość stron: 488
Wydawnictwo:Literackie
Okładka: miękka, lakierowana

SŁOWA KLUCZE: metody zbierania danych,  prawdziwe historie kryminalne.

Razem z autorem przemierzamy przez świat, by poznać prawdę, jak powstawały i kto je wynalazł ? metody bez których dziś nie poradziliby sobie detektywi czy policjanci.

OPINIA: Dziś będzie krótko i na temat. Obiecuję :)  To moja druga książka tego autora. Po raz kolejny zachwycił mnie swoim merytorycznym podejściem do tematu. I choć jak widzisz, mam wypożyczoną książkę, to wiem, że muszę kupić swój własny egzemplarz. Pewnie myślisz po co? Jako miłośniczka kryminałów i papierowa żona Sherlocka, jestem zobowiązana posiadać w moich zbiorach taką ,,mini encyklopedię/ biografię". Jest fenomenalna i bardzo dokładnie opisuje historię, jak a przede wszystkim kto wpadł na pomysł np zdejmowania odcisków palców? Kto wymyślił metodę porównywania krwi ? I wiele, wiele innych ciekawostek związanych ze zbieraniem poszlak. Muszę Ci powiedzieć, że długo ją czytałam. Po pierwsze mój stary egzemplarz jest formatowo duży i ma małą czcionkę, co przy moim nocnym czytaniu troszkę sprawiało problemy. Po drugie po każdym rozdziale, często rozmyślałam nad daną metodą lub sprawą. Tak zapomniałam Ci wspomnieć, że autor raczy nas prawdziwymi sprawami z tamtych lat i problemami z jakimi zmagali się detektywi z ujęciem sprawcy. Naszą podróż historyczną zaczynamy  od 1879 roku, a kończymy w 1961. Sam język jest przystępny dla czytelnika. I choć nie jest to żadna powieść, to  równie szybko wciąga czytelnika. Powiem Ci tak w sekrecie, że to moja nowa miłość od pierwszej strony 💖

PODSUMOWUJĄC: To taka wiedza kryminalistyczna w cukierku. I to takim wiesz, czekoladowym z nadzieniem alkoholowym. Dlaczego takim? Bo szybko uderza do głowy, jest ostry a jego smak zostaje z nami na dłużej.

KOMU POLECAM? Wszystkim fanom powieści kryminalnych i tym, którzy interesują się historią, kryminologią.