piątek, 28 września 2018

ZAPOWIEDŹ WYDAWNICZA





Dziś pragnę zwrócić Twoją uwagę na powieść, która już teraz na tym etapie sprawia, że chcę ją jak najszybciej skosztować. O czym mowa? O kolejnej książce Ewy Price ,, Obietnica"

O CZYM OPOWIADA KSIĄŻKA ?

Brian Wild złożył obietnicę. Zamierzał jej dotrzymać kosztem wszystkiego, co posiadał, włączając w to rodzinę. Motorem napędowym jego działań była zemsta. By wymierzyć sprawiedliwość, gotów był podjąć każde ryzyko. Jednak gdy przeznaczenie przejmuje pióro i zaczyna za nas pisać powieść w księdze zwanej życiem, nawet najbardziej misterny, układany latami plan może lec w gruzach. Bywa, że zostajemy pokonani jednym spojrzeniem. Zniewala nas jeden uśmiech, hipnotyzuje gest, niszczy słowo. Świat staje na głowie, a narzędzie zemsty okazuje się naszą zgubą.
Trzeba uważać, jakie obietnice składamy. Kilka słów spowodowanych cierpieniem i gniewem przeobraża się w bombę, która może eksplodować w naszych dłoniach, niszcząc wszystko, na co tak ciężko pracowaliśmy.



Nie wiem jak Ty ale ja już nie mogę się jej doczekać :)  Premiera książki : 25 Październik


poniedziałek, 24 września 2018

NIE OBRAŻAJ SIĘ NA BOGA







Tytuł:  Nie obrażaj się na Boga
Autor: Kinga Baran
Ilość stron: 110
Wydawnictwo: WasPos
Okładka: miękka

SŁOWA KLUCZE:  wiara, nadzieja, miłość, życie, filozofia

Czasem małe rzeczy potrafią być dla innych cudem...

KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

Losy trzech sióstr, problemy, smutki i radości, przeplatające się z obecnością Boga w ich życiu.

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

Książka jest standardowych wymiarów A5. Miękka, bez skrzydełek. Utrzymana jest  w kolorystyce błękitu, szarości, różu i fioletu. Sama okładka jest przepiękna. Strony są koloru białego, a czcionka duża co ułatwia w szybkim czytaniu. Książka posiada przepiękne , kolorowe ilustracje, które są na kredowym papierze, co tylko podwyższa moją ocenę wizualną. Wydanie tej książki oceniam na : 6



OPINIA: Już na wstępie zaznaczę Ci, że ta recenzja będzie inna niż zawsze, a to ze względu na formę tej książki. Bowiem nie ma tu typowej akcji, czy zawiłej fabuły. Jest to raczej taka rozprawka filozoficzna, z 3 przypowieściami, a raczej opowiadaniami. Co sądzę o tej książce ?

Szczerze Ci powiem, że normalnie nie sięgam po takie książki i pewnie nigdy bym jej nie przeczytała. Aczkolwiek uwielbiam motyw filozofii, który skłania mnie do refleksji nad własnym życiem. I tutaj tak właśnie było. Może nie było ogromnych ahów, ohów i podniecenia, które normalnie mi towarzyszą. Może to mieć związek z samym klimatem książki, który jest spokojny, wręcz momentami monotonny. Owszem rozgrywają się tutaj jakieś dramaty ludzkie, bliskie nam, zwykłym osobom. Jednak  ich rozwiązanie we wszystkich przypadkach jest takie samo.

Książka opiera się na słynnej doktrynie ,, Wiara czyni cuda”. I właśnie autorka opierając się na niej, chce przekonać czytelnika, że kiedy zawierzysz swe życie nazwijmy to ,, sile nadprzyrodzonej” to wszystkie przeszkody, krzywdy i cierpienia pokonasz łatwiej i szybciej. I tak właśnie dzieje się w 3 historiach. Mamy 3 siostry Pistis ( Wiara) , Elpis( Nadzieja)  i Agape ( Miłość). Towarzyszymy im od dzieciństwa aż po dorosłość. Widzimy jak na tacy ich życie, które nie jest usłane różami. Ich problemy i zmaganie się z nimi często sprawia, że kobiety nie mają już siły, walczyć o swe szczęście. Szukają więc różnych sposobów, aby odnaleźć to czego tak bardzo pragną. I muszę przyznać, że choć tak jak zawsze czuję sympatię do jakiegoś bohatera, tak tu nie potrafiłam obdarzyć nią, żadnej z sióstr. Co nie zmienia faktu, że są bardzo realne i znajdą  się czytelniczki, które będą się utożsamiać z bohaterkami. Może to być przyczyna, że autorka często przerywa daną opowieść komentując lub przytaczając jakieś swoje przemyślenia. Co parę razy sprawiło, że się troszkę pogubiłam. Nie wiedziałam, czy są to myśli bohaterki, czy autorki ?Muszę jednak dodać, że pozycja ta ma wiele wspaniałych złotych sentencji, które mnie zachwyciły. Sytuacje przedstawione w książce są realistyczne, a motyw wiary, miłości i nadziei  dadzą pocieszenie i ukojenie nie jednemu zagubionemu.



PODSUMOWUJĄC: Książka ,,  Nie obrażaj się na Boga” sprawiła, że wyszłam ze swej bezpieczniej, znanej i smakowitej strefy bezpieczeństwa. Kiedy próbuje czegoś nowego towarzyszy mi lęk przed nieznanym, czy mi to zasmakuje ?  Jednak wzięłam widelec i spróbowałam tej nowej potrawy. Pozycja ta jest przede wszystkim mądra i skłania czytelnika do różnych przemyśleń. I choć jest cieniutka i podejmuje temat wiary to, uważam że warto jej spróbować tak dla samego siebie. Ma charakter rozprawki, lecz napisana jest przyjemnym językiem co sprawia, że bardzo szybko się ją czyta. Czy skłoniła mnie do refleksji ? Tak i to jest jej ogromny  plus. Z bohaterkami się nie zżyłam, jednak wiem, że znajdą się takie kobiety, które odnajdą siebie w Pistis, Elpis i Agape. Co jest ważne i muszę to zaznaczyć, ta pozycja nie jest dla każdego ze względu na to, że jej fundamentem jest religia chrześcijańska. Książka oparta jest na najważniejszych jej filarach, więc jak widzisz zamyka się do konkretnej grupy wyznaniowej. Ja sama mam co do niej mieszane uczucia. Z jednej strony mnie zachwyciła swymi mądrościami, z drugiej strony jej monotonność i taka obojętność względem bohaterek sprawiają, że jestem w najgorszej strefie smakowej o nazwie ,, Nijaka”. Nie jest bowiem ona zła, okropna, lecz nie jest też jakąś wybitną książką, którą będę jeszcze wspominać długi czas. Są to moje odczucia względem niej i ubolewam nad tym, bo nie lubię kiedy coś jest dla mnie ,, bez wyrazu” i jest mi obojętne. Niestety ta książka na taką się plasuje, bowiem wszystkie plusy anulowały minusy i wyszłam na zero.   

KOMU POLECAM?  Jeśli nastawiasz się na zabawę, rozrywkę to nie z tą pozycją. Jeśli chcesz natomiast przeczytać coś mądrego i skłaniającego do refleksji w formie takiej rozprawki naukowej , a nie powieści z motywem religijnym to jak najbardziej coś dla Ciebie.

💖 Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 💖:




czwartek, 20 września 2018

KRĘGI






Tytuł:  Kręgi
Autor: Zbigniew Zborowski
Ilość stron: 478
Wydawnictwo:  Znak litera nova
Okładka: miękka

SŁOWA KLUCZE: morderstwo, charyzmatyczny detektyw, seryjny morderca, wstrząsająca sprawa.

Każda zbrodnia jest wstrząsająca, jednak niektóre sprawiają, że pamięta się o nich latami....

KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

W  warszawskim parku, leżą zwłoki 16 dziewczyny. Jej ciało jej zmasakrowane. Ma obcięte dłonie, a nagie ciało porzucone niczym szmaciana lalka, nosi ślady nie tylko gwałtu ale i duszenia, spętania i cierpienia. Jakby tego było mało sprawa jest bardzo podobna do tej, która miała miejsce 25 lat wcześniej. Zwyrodnialca schwytano, jednak czy dobrego? A  może mamy do czynienia z naśladowcą ?

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

Książka jest standardowego wymiaru A5. Miękka, matowa okładka niestety zostawia ślady palców i łapie wszystko. Czcionka jest bardzo przyjemna dla oka, a kartki są beżowe. Rozdziały podzielone są na daty, tak aby czytelnik nie pogubił się we fabule. Sama okładka jest utrzymana w kolorystyce czerni, brązów, żółci. Całość oceniam na: 5



OPINIA: ,, Kręgi” to drugi tom serii o Bartoszu Konieckim. Jednak na szczęście fakt, że nie znałam 1 tomu w ogóle nie przeszkadzał mi we fabule, bowiem cała książka skupia się na sprawie, która się toczy obecnie. Także już na wstępie mogę Ci powiedzieć, że możesz ją czytać, bez znajomości poprzedniej części. No dobra ale co o niej sądzę ?

  Zacznę od tego, ze fabuła biegnie dwutorowo. Mamy rok 1992 i obecne czasy. Ta sama zbrodnia, tylko  inne środki szukania sprawcy. Od samego początku byłam wciągnięta w sprawę, która wstrząsa czytelnikiem. Kibicowałam śledczym w odkryciu  i złapaniu sprawcy, tak bestialskiego traktowania dzieci. Denerwowałam się nie mogąc doczekać się finału.

Co do bohaterów są bardzo charyzmatyczni, w szczególności Koniecki. Były policjant, teraz detektyw, nie cofnie się przed niczym, dopóki nie rozwiąże tej sprawy.  I uwierz mi daleko mu do dedukcji, czy do tradycyjnych detektywów. Bartosz to bardzo współczesny detektyw, który czyta wycinki gazet, stare akta. Jest bardzo bystry i po samym miejscu zbrodni wie mniej więcej z kim ma do czynienia.

Nie opiszę Ci pozostałych bohaterów, bo musiałabym zdradzić za wiele, a tego nie chce. Mogę tylko dodać , że mamy tutaj intrygi, mafię i inne różne typy z pod ciemnej chmury. Wszyscy są bardzo dobrze przedstawieni i wzbudzają skrajne emocje. Nie wiem jak Ty ale ja uwielbiam, kiedy postaci wywołują u mnie różne doznania. Od lęku po przez uwielbienie i irytację.



PODSUMOWUJĄC: Książka ,, Kręgi” to świetny polski kryminał. We wspaniały sposób tworzy klimat grozy, gangsterski, a przede wszystkim mroczny i wyzuty z jakichkolwiek wartości moralnych.  Powieść ta według mnie świetnie pokazuje pracę policji, która dostaje takie sprawy. Aż ma się takie wewnętrzne przekonanie że to się stało naprawdę, a autor tylko to wszystko spisał. Bohaterowie są z krwi i kości.  Są inteligentni i świetnie wykreowani. Historia do samego początku aż do końca trzyma czytelnika w zachwycie i zaciekawieniu. Potoczny język ułatwia nam szybkie i lekkie czytanie. Choć niech Cię to nie zwiedzie, bo książka ta jest istną ostrą papryką. ,, Kręgi” mnie zaskoczyły pozytywnie swym dopracowaniem, klimatem, jaki stworzył pan Zbigniew.  Nie ma się do czego przyczepić. Pozostaje mi więc powiedzieć tylko, czytaj , bo jest to istna fontanna pysznej, kryminalnej czekolady, która wciągnie Cię do reszty.

KOMU POLECAM? Wszystkim fanom kryminałów, akcji i sensacji.

💖Za egzemplarz i wspaniałą rozrywkę, dziękuję wydawnictwu💖:





poniedziałek, 17 września 2018

PIĘKNO I ZAMĘT







Tytuł: Piękno i zmęt
Autor:  Weronika Kulesza
Ilość stron: 371
Wydawnictwo:  Novae Res
Okładka: miękka

SŁOWA KLUCZE:  psychopata, psychologia, morderstwa, miłość, sztuka.

Czy szaleństwo może być piękne ?

KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

Sober po dwukrotnym morderstwie zaszywa się na przedmieściach Londynu. Wiedzie spokojne życie psychopaty, gdzie morduje nocą. Pewnego dnia do jego mieszkania przychodzi stary znajomy Nicolas, a naprzeciwko jego domu wprowadza się tajemnicza dziewczyna. Właśnie wtedy życie Sobera nabiera rozpędu, bowiem  kiedy tych dwoje nawiązuje kontakt , zaczyna się prawdziwa psychoza, której nieproszonym gościem jest Nicholas.

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

Książka jest standardowego wymiary A5. Matowa okładka ze skrzydełkami, nie zostawia odcisków palców, co jest dobre. Standardowy format i przyjemna czcionka dla oka, ułatwiają szybkie czytanie. Kartki są koloru beżowego, a każdy rozdział jest zatytułowany. Całość jest utrzymana w kolorystyce czerwieni, co jak się okazuje ma związek z treścią, co bardzo mi się spodobało. Uwielbiam bowiem , kiedy okładka współgra z fabułą. Na końcu mamy spis treści. Całość więc oceniam na :5



OPINIA:  Książka ,,Piękno i zamęt” zaskoczyła mnie swą niecodzienną formą. Jednak zanim wgryzę się głębiej w treść, pozwól że  Ci  przybliżę troszkę bohaterów,  jakich spotkasz na kartach powieści.

Głównym bohaterem jest Sober. Ma 22 lata i jest psychopatą, który morduje ludzi. Uwielbia grać na fortepianie żałobne pieśni i malować okaleczonych ludzi. Uwielbia widok krwi, która go podnieca, uspokaja. Przez całą książkę staramy się zrozumieć postępowanie chłopaka i co nim kieruje ? 

Blair  tak jak Sober również jest psychopatką. W jej głowie jest ogromny bałagan. Ma zwidy, omamy, słyszy głosy, które karzą robić jej złe rzeczy. Dziewczyna często traci przytomność, co powoduje że jest zagubiona. Tak jak Sober czuje się lepsza od innych ludzi i wyjątkowa.

No i mamy Nicholasa, który przepraszam za określenie jest taką cielowatą dupą, że tego nie da się opisać. Jest przyjacielem Sobera, z którym kiedyś grał w zespole, który notabene  się rozpadł , gdy na oczach kolegów nasz główny bohater udusił jednego z członka zespołu. I tu właśnie zaczyna się nielogiczność postępowania Nicholasa, który postanawia odnaleźć kolegę. Po co?  To jest chyba już nie ważne, bo zostaje zakładnikiem naszego bohatera. Jakby tego było mało potem trafia w ręce Blair ( przemilczę już w jaki sposób to się stało). I choć widzi doskonale, że tych dwoje to mordercy, postanawia im pomóc. Czy mu się to uda? Czy można wyleczyć psychopatę?  Czy dwoje morderców , którzy mieszkają naprzeciwko siebie i lubują się w tym samym to nie za dużo ? I dlaczego jeszcze są na wolności? Tego dowiesz się z książki.

Dodam tylko jeszcze , że Sober i Blair zaczynają czuć do siebie fascynacje, pożądanie, a przede wszystkim zrozumienie.,, Ja wiem co czujesz, mam tak samo”. Co do stylu, książkę mimo kolokwialnego języka, czyta się ją trudno. Bowiem mamy dużo opisów, przemyśleń Blair i Sobera. Autorka zaprasza Cię do świata psychopaty. Mamy wgląd w jego myśli, motywy, uczucia. I tak jak głosi tytuł to piękny zamęt. Psychologia jest tu fenomenalnie wyeksponowana, że zastanawiasz się czy tak właśnie wygląda życie psychopaty? Czy to takie mechanizmy, emocje kierują tym człowiekiem? 

Jak wspomniałam na początku ta książka mnie zaskoczyła. Pozytywnie, bowiem nigdy jeszcze nie czytałam takiej pozycji, która by w tak wspaniały sposób skupiła się na życiu chorego umysłowo człowieka, który zabija innych. Ukazuje psychopatę pod kątem społecznym i psychologicznym. Coś niesamowitego.



PODSUMOWUJĄC:  Książka ,, Piękno i zamęt” to nie jest tylko obyczajówka. To psychologia na wysokim poziome, przedstawiająca życie psychopaty. Pozycja ta wymaga od nas skupienia, bo nie raz musiałam oderwać się od niej ,, przetrawić” pewne rzeczy, przemyśleć by znów móc wrócić do tego zwariowanego i szalonego świata. Język choć jest lekki to poprzez mnogość przemyśleń bohaterów czyta się tę książkę wolniej. Jednak warto zwolnić, by wyciągnąć z tej historii ile się da. Kreacja Blair i Sobera jest fenomenalna. Zachwycałam  się nimi od samego początku. Nicholas to dla mnie bohater nielogiczny, który zamiast uciekać jak najdalej od naszej dwójki, to tkwi w środku tego huraganu z nadzieją, że powstrzyma go sam. Niby wie, że ma do czynienia z niezrównoważonymi, niebezpiecznymi osobami, jednak zostaje z nadzieją, że stanie się ich wybawcą. Więc reasumując  on jest moim minusem, jaki znalazłam w tej książce. Na koniec mogę tylko powiedzieć : Pani Weroniko, gratuluję wydania tak oryginalnej historii, która zachwyca swym szaleństwem i pięknem ludzkiej, mrocznej natury. 


KOMU POLECAM?  Jeśli lubisz psychologię, kryminał i delikatne elementy obyczajówki, to jest to idealna książka dla Ciebie.


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu i portalowi:


czwartek, 13 września 2018

PRZEDPREMIEROWA RECENZJA !!!!







Tytuł: Zabójczy mróz
Autor: Louise Penny
Ilość stron: 383
Wydawnictwo: Poradnia K
Okładka: miękka

SŁOWA KLUCZE: małe miasteczko, morderstwo, sztuka,święta, tajemnica, problemy rodzinne

,,To czego nie widać, zawsze jest najstraszniejsze"
                                Zabójczy mróz, str 27


KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

Mecz curlingu. Zima, okres świąteczny. Miła atmosfera. Nikt nie spodziewa się tragedii, która wydarzy się na oczach tylu ludzi. Znienawidzona przez społeczeństwo CC de Poitiers, przewraca się na zamarzniętym lodzie i umiera. Kiedy sekcja zwłok przedstawia przyczynę jej zgonu, wszyscy są w szoku. Kobietę ktoś poraził prądem na lodzie i to w plenerze. Doskonałe morderstwo, czy szalony zabójca?

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

Ze względu na to, że mam egzemplarz recenzencki, może on różnić się nieznacznie od finalnej wersji. Okładka jest miękka i utrzymana w kolorystyce bieli i niebieskości. Widok z góry na zimowy las jest bardzo klimatyczny. Kartki są białego koloru, a czcionka mimo małego rozmiaru, mimo to dobrze się ją czyta. Przypisy zamieszczone w książce wyjaśniają nam pewne rzeczy, co jest na plus. Całość oceniam na :5


OPINIA:  Kiedy tylko skończyłam czytać tom 1 ( Martwa natura)  , który jak wiesz  bardzo mi się podobał. Prędko chwyciłam za drugi tom i połknęłam go niczym Tic Taca. Jednak rodzi się pytanie, czy ten tom jest równie dobry jak pierwszy ?

Powrót do miasteczka Three Pines, to jak powrót do ulubionych smaków z dzieciństwa.  Znowu spotykamy się z bohaterami, których poznaliśmy w 1 tomie.  Oczywiście występują tu również nowe postaci i właśnie to ich Ci przedstawię, choć parę słów i tak będę musiała dopowiedzieć o Armandzie Gamache.

CC de Poitiers to nasza ofiara. Matka, żona i kochanka. Kobieta sukcesu. 48 letna CC ma więcej wrogów niż włosów na głowie. Dlaczego tak jest? Obnosi się ona swoim ,,bogactwem” , traktując innych ludzi jak przedmioty. Gdy się nimi znudzi, wykorzysta to porzuca ich bez mrugnięcia okiem. Mogę spokojnie powiedzieć , że to bardzo niesympatyczna osoba. Nikogo nie dziwi więc, że została zamordowana, wręcz się cieszą, że ta trująca kobieta, już nie będzie psuła ich sielankowego życia.

Cry to córka CC. Dziewczyna ma ogromne problemy z nadwagą i komunikowaniem się z ludźmi. Nauczyciele uważają ją za mądrą lecz wycofaną osobę. Dlaczego nie płacze po stracie matki? Czy ma ona coś wspólnego z jej morderstwem ? Czy aż tak nienawidziła matki za jej okropne komentarze i ciągłą krytykę, że w końcu nie wytrzymała i ja zabiła? Może zna lub widziała mordercę i nie chce go wydać? Co skrywa ta milcząca dziewczyna?

Saul: fotograf i kochanek CC.  Nienawidzi swej kochanki, lecz jest z nią dla sławy i pieniędzy. To on we feralny dzień jej morderstwa fotografował ją cały czas na meczu. Czy jego zdjęcia dadzą nowe światło w tym zagmatwanym śledztwie ? Czy na jego zdjęciach jest morderca? A może to właśnie on ma coś wspólnego z zabójstwem CC ?

Richard Lyon: mąż denatki. Zdominowany przez CC i traktowany przez nią bardzo źle, ma wiele motywów by zabić żonę. Po pierwsze jej pieniądze, po drugie zemsta za te wszystkie lata traktowania niczym niewolnika i coś ,, gorszego”. Po trzecie notorycznie zdradzany , wydaje się być odpowiednim kandydatem na zabójce. Czy więc to on jest naszym mordercą ?

Robert Lemieux to nowy pomocnik Armanda. Bardzo bystry, sympatyczny, zawsze służy swą pomocą. Widać, że nasz nadinspektor bardzo go lubi i ufa mu, co jest bardzo ważne.

No i na końcu nasz Armand Gamache, który jest kwintesencją klasycznego detektywa. Nasz współczesny Hercules Poriot, dla którego rozmowy z podejrzanymi i dedukcja jest najważniejsza. Uwielbiam go i to jest taki bohater, który skradnie serce każdego czytelnika. Inteligentny, sympatyczny i bardzo spostrzegawczy. Nic się przed nim nie ukryje.

Co do pozostałych bohaterów to są to znane nam postaci z poprzedniego tomu. Widzimy jak zmieniło się ich życie, po upływie czasu. Co bardzo mnie rozczuliło. Sama akcja powieści rozgrywa się w okresie świątecznym. Wiesz taki kryminał świąteczny. Czytając tę książkę wczułam się w tą atmosferę, gdzie choinka stoi przyozdobiona, śnieg skrzypi pod butami, a ogień strzela w kominku. W domu unoszą się zapachy piernika, cynamonu, jabłek i innych wigilijnych potraw. Więc kiedy popatrzyłam za okno na jeszcze zielone drzewa i słońce, które mi przyświecało podczas lektury, zatęskniłam za tą prawdziwą, mroźną aurą.  I w tym jakże wesołym, rodzinnym czasie dochodzi do tragedii, która burzy mieszkańcom te radosne święta. Ja zostałam kupiona i oczarowana. Czy ten tom był tak samo dobry jak pierwszy? Powiem Ci, że jeszcze lepszy niż poprzedni.




PODSUMOWUJĄC: Książka ,, Zabójczy mróz” to klasyczny kryminał, którego akcja dzieje się nie tylko w małym miasteczku ale przede wszystkim w okresie świątecznym. Misterna intryga i morderstwo wręcz doskonałe to ogromne zalety tej książki. Przyznasz bowiem, że porażenie kogo prądem i to na zamarzniętym jeziorze, w czasie gdy odbywa się mecz, na oczach wielu ludzi musi to być albo ktoś bardzo inteligentny, lub głupi. Kto zabił ? To pytanie będzie ciągle chodziło po Twej głowie. Podejrzanych jest wielu, a tajemnice, które skrywała CC będą wyskakiwać z garnka niczym popcorn. Bohaterowie są świetnie przedstawieni, a już Armand to bardzo wypasione ciacho. Czy przewidywalna ? Mnie autorka oszukała, więc ja bawiłam się świetnie. Język jest lekki, przyjemny, dzięki czemu przez tę historię się sunie niczym sankami z górki. Styl autorki bardzo podobny jest do Agathy Christie( o czym wspominałam przy recenzji 1 tomu)  co upewniło mnie tylko w mojej ocenie. Śmiało i głośno mogę powiedzieć, że jestem fanką Pani Louise i mam nadzieję, że wydawnictwo nie każe mi długo czekać na kolejne przygody inspektora Gamache. Jeśli chcesz przeczytać lekki lecz znakomity kryminał to właśnie już wiesz po co możesz sięgnąć. I na koniec dodam tylko co mnie jeszcze urzekło w tej serii, nie musisz czytać tego po kolei, choć ja osobiście polecam zacząć od 1 tomu.

KOMU POLECAM? Wszystkim fanom kryminałów i tym, którzy lubią czasem zabawić się w detektywa.

Za egzemplarz i przypomnienie mi tego uroczego klimatu świątecznego, dziękuję wydawnictwu :