Strony

niedziela, 4 marca 2018

ENE, DUE, ŚMIERĆ


Tytuł: Ene, due, śmierć
Autor: M.J Arlidge
Ilość stron: 436
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Okładka: miękka, zamszowa, szybko się brudzi

SŁOWA KLUCZE: zbrodnia doskonała, psychologia, inteligentny morderca, charyzmatyczna Pani policjant.

 GDY USŁYSZYSZ TĘ WYLICZANKĘ I PADNIE NA CIEBIE WIEDZ, ŻE ZGINIESZ TY LUB TWOJA UKOCHANA OSOBA.....

OPINIA:  Zacznę nietypowo od bohaterów, którzy są dla mnie pączkami z bitą śmietaną. Niczego im nie brakuje, a wręcz są nadziani samymi pysznościami. Postaci nas fascynują, interesują i co najważniejsze wzbudzają w nas mieszane uczucia. Od fascynacji po przez nienawiść i złość. Bardzo ciekawą bohaterką jest Helen Grace, która specjalizuje się w trudnych kryminalnych sprawach. To w raz z nią gonimy za morderczynią, która jest inteligentna, sprytna i nieźle manipuluje ludźmi. Potrafi nakłonić ludzi do najgorszych czynów.  Jej śmiercionośna gra zbiera szybko liczne żniwa, a jedyną osobą, która jest w stanie powstrzymać ten mroczny i brutalny precedens jest Helen.  Czy uda się jej powstrzymać perfekcyjną morderczynię ?
Powiem Wam, że fabuła jest tak dynamiczna, jak wrzucenie mentosa do coli. Autor odziera z ozdobnego papierka ludzką powłokę, by ukazać nam nasz egoizm i do jakich przerażających czynów jesteśmy zdolni by przeżyć. Wpleciona w akcję narracja prowadząca przez morderczynie, przypomina stylem wyrwane kartki z pamiętnika. Dzięki temu rozumiemy i analizujemy psychikę przestępczyni, co bardzo przypadło mi do gustu.

PODSUMOWUJĄC: Książkę czyta się szybko, a aspekty psychologiczne skłaniają nas do różnych przemyśleń, co jest ogromnym plusem. Fenomenalnie autor ukazuje, że w pewnych kryzysowych sytuacjach, nasza ukochana osoba może stać się nie tylko naszym wrogiem, ale i zabójcą. Pokazuje przy tym, że nigdy tak do końca dobrze nie poznamy drugiego człowieka. Zakochana i roztrzaskana mentalnie w drobny mak, czekam na kolejne książki Pana Arlidge`a.

KOMU POLECAM? : fanom mrocznych thrillerów, mocnych kryminałów i tym, którzy chcą się przekonać, jak krucha może być nasza psychika w warunkach ogromnego stresu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz