Strony

piątek, 29 czerwca 2018

ODKRYWCA








Tytuł: Odkrywca
Autor:  Katherine Rundell
Ilość stron: 372
Wydawnictwo: Poradnia K
Okładka:  miękka

SŁOWA KLUCZE: podróże, przetrwanie, młodzież, dżungla, dzika przyroda

Przysięgamy zachować to miejsce w tajemnicy. Dopóki nie będzie można bezpiecznie opowiedzieć o nim światu lub do naszej śmierci….

KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?
Fred pragnął zostać odkrywcą, wielkim podróżnikiem i dowódcą wszelkich wypraw. Kiedy leci samolotem w raz z grupką innych dzieci, dochodzi do katastrofy, w której to maszyna rozbija się w puszczy amazońskiej. Czwórka dzieci skazana jest na szybkie dostosowanie się do nowej sytuacji, a co najgorsze muszą radzić sobie same i przetrwać w tak dzikich, nieznanych odmętach natury. Czy wiedza zdobyta przez dzieci za pomocą przygodowych książek wystarczy by przeżyć i pozwoli mi, szczęśliwie wrócić  do domu?  Ich próba właśnie się zaczęła….

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !
Książka już na początku muszę Ci powiedzieć, że wydana jest fenomenalnie. Egzotyczne rośliny, zwierzęta spoglądają na nas z okładki. Wypukły napis oraz samolot dodaje jej takiej trójwymiarowości. Okładka oddaje w 100% klimat jaki będzie Ci towarzyszył podczas czytania. Dominują więc tutaj takie kolory jak zieleń, czerwień, pomarańcz, niebieski, fioletowy, żółty, biały i czarny. Pozycja ta ma standardowe wymiary A5 i posiada miękką, matowo- lakierowaną okładkę. Czcionka jest bardzo przyjemna dla oka co ułatwia nam szybkie czytanie. Kartki są beżowe,a rozdziały posiadają swoje tytuły. W środku znajdziesz przepiękne czarno- białe obrazki, które przeniosą Cię w świat dzikiej przyrody, gdzie spotkasz egzotyczne rośliny oraz zwierzęta.  W ogólnym rozrachunku książka prezentuje się na ocenę : 6



OPINIA:  To moje drugie spotkanie z autorką, której debiut    Dachołazy  ( tutaj moja recenzja)    oczarował mnie i skradł me serce. Czy i tym razem będzie podobnie? Czy autorka nadal utrzymuje ten swój styl pisarski na tym samym poziomie?

   Bohaterem tej powieści jest Fred. Nie wiemy ile ma lat, wiemy tylko tyle , że nie jest dorosły, ani nie jest ,, mały”. Co powoduje, że czytelnik sam decyduje ile lat ma bohater. Może mieć 10, 14, 16  to Twoja decyzja. Wiemy natomiast , że najmłodszy rozbitek Maks ma 5 lat i jest bratem Lili. Wypadałoby wspomnieć jeszcze o Con ale to za chwilę. Tak jak i Fred dziewczyny są ,, nieznanego ’’ nam wieku więc też możemy polemizować. Jedyne co autorka nam zdradza to, że dziewczynki są ,,niewiele młodsze’’ od Freda. Ile??  Nie wiemy, jednak daje nam do myślenia, kiedy Con wypowiada słowa ,, Sądziłam, ze jesteś dużo starszy ’’ na co odpowiada Fred ,, Tylko wysoki’’ i ,, nie ma z nami nikogo prawie dorosłego’’.  Więc jeśli ja miałam wyobrazić sobie bohaterów stawiałam na takie lata jak 11-12 dziewczynki, a Fred 12-13. Jednak Ty możesz sobie ich odmłodzić lub postarzyć . I właśnie w tym momencie pomyślałam ( Jest super, autorka prowadzi z czytelnikiem grę )  i tak właśnie było, bowiem kolejna informacja znowu stała się dla mnie zagadką. Jak to się stało , że dzieci same leciały samolotem, bez opieki dorosłych ?? !!! Autorka na szczęście dawkuje nam odpowiedzi na tę zagadkę więc nie musimy sami wymyślać niestworzonych rzeczy. Jak widzisz tajemniczość towarzyszyć Ci będzie od samego początku. Ok.  Nie będę za dużo Ci zdradzać o bohaterach, bo odkrywanie kim są? Jest niezłą zabawą czytelniczą. Zdradzę tylko tyle, że Fred  chce zostać kiedyś podróżnikiem, który odkrywa nowe lądy. Czyta dużo książek podróżniczych i stał się liderem grupy. Lili interesuje się botaniką i zoologią, często będzie dzieliła się swą wiedzą, Con jest świetna w orientacji i neguje wszystkie decyzje Freda, a Maks to taki słodki marudny maluch, który jest przerażony, często wpada w panikę i płacze.

   Razem z dzieciakami podziwiamy cuda natury i zwiedzamy dżunglę. Piękne opisy sprawią, że poczujesz się jak piąty członek tej jakże dziwnej grupy. Dowiesz się różnych ciekawych rzeczy na temat roślin i zwierząt. Bohaterowie muszą sobie poradzić w naprawdę ciężkich warunkach. Nie jeden dorosły miał by problem , a co dopiero dzieci. Jednak co najważniejsze nikt nie traci nadziei i są przekonani, że wszystko się uda i szczęśliwie trafią do domu. Czy im się to uda?  I czy napewno są jedynymi ludźmi w tej dziczy ?'Tego już dowiesz się czytając tę pozycję.



   Sam tytuł to kolejna polemika. ,,Odkrywca’’ może być interpretowany, jako odkrywanie własnych talentów, umiejętności, które bohaterowie odnajdują w sobie właśnie w dziczy , o których wcześniej nie mieli pojęcia. Nasz świat jest jedną wielką technologią, która wyręcza nas nawet w najprostszych czynnościach. Przez co zatracają się nasze pierwotne instynkty, bo po co szukać jedzenia jak jest obok sklep? Po co uczyć się rozpalać ognisko jak mamy mikrofalówkę, zapalniczkę, piec?  GPS, kompas, zegarek, telefon powodują, że uzależniamy się od ,, technologii” kiedy więc zabierze się nam nasz komfort życia nie dziwota, że wpadamy w panikę. Tak jak nasi bohaterowie. Jeśli będziemy dosłownie rozumieć tytuł to okaże się, że mamy do czynienia z  osobą, która jest podróżnikiem, dziwakiem, który odkrywa nowe lądy, lub znalazł ,,zaginione” lub zapomniane miejsce. Pełne dziwnych, a zarazem pięknych okazów przyrody. Która teoria jest prawdziwa ? Tego dowiesz się ze fabuły ;)

PODSUMOWUJĄC: Książka ,,Odkrywca”  to gatunek przygodowy, gdzie dzieci zmagają się z przyrodą i przetrwaniem w tak trudnych warunkach.  Autorka w fenomenalny sposób przybliża nam świat dzikiej, egzotycznej fauny i flory. Stajesz się podróżnikiem, który odkrywa piękne miejsce, nieskażone przez niszczycielską działalność człowieka. W raz z bohaterami rozwiązujesz tajemnice, które mnożą się niczym mrówki. Mądra gra z czytelnikiem, jaką prowadzi z nami autorka, dodaje całej tej książce unikatowy wymiar, który jednocześnie pochłania się  niczym hamburgera, delektując się jego smakiem i fakturą. Język jest lekki, lecz zarazem piękny co widać przy opisach przyrody. Uwielbiam styl Pani Rundell, która pisze tak uniwersalne powieści, pełne mądrości i przemyśleń. Tę pozycję nie sposób przypisać do konkretnej jednostki czytelniczej bowiem, każdy wyniesie z niej inne piękno i każdemu przypadnie do gustu niezależnie od wieku.  Młodsi dowiedzą się o różnych ciekawostkach ze świata zwierząt i roślin , a dorosły będzie niczym ten podróżnik, zwiedzał dżungle, za pomocą przepięknych ilustracji, które towarzyszą nad od pierwszych stron. Kreacja bohaterów jest świetna, bo mamy do czynienia z bardzo mądrymi postaciami, które mimo młodego wieku są bystre i radzą sobie, rozwiązując wszelkie problemy, a świat przedstawiony jest wprost magiczny za sprawą piękna , dzikości i egzotyczności.  Jakby tego było mało, autorka pod przykrywką wydawać by się mogło niepozornej historyjki ukryła piękne przesłanie: Na tym świecie każdy jest odkrywcą. Odkrywanie to nic innego jak uwaga  lub (..)  podróż w nieznane,a czasem- powrót do domu”  Ta książka chwyci Cię za serce i zagnieździ się w Twoim umyśle. Gwarantuje Ci, że autorka nie da zapomnieć Ci o jej książkach , co udowodniła mi pisząc kolejną wspaniałą i refleksyjną powieść dla małych i dużych czytelników. Z niecierpliwością będę wypatrywać jej kolejnych książek, bo są cudownym biletem do świata pełnego emocji, przygód i mądrości.


KOMU POLECAM? Wszystkim dużym jak i małym czytelnikom, chłopcom i dziewczętom, bowiem ta książka jest totalnie uniwersalna.


💖 Za egzemplarz, który chwyta czytelnika za serce i zagnieżdża się w jego umyśle dziękuję  wydawnictwu💖 :





wtorek, 26 czerwca 2018

KSIĄŻKA DO NAPISANIA CZ.2





   Ostatnio prezentowałam Ci bardzo ciekawą i kreatywną książkę ,, Książka do napisania ".

Dziś chciałabym pokazać Ci, w jaki sposób można ją wykorzystać ? No, bo nie każdy z nas jest pisarzem, poetom. Nie wszyscy z nas lubią pisać pamiętniki, dzienniki. I co zrobić z taką kreatywną pozycją ? A więc rozgość się i słuchaj uważniej co ja proponuję :)


Pierwszy pomysł: Album na zdjęcia



Słuchaj to idealne miejsce na trzymanie najpiękniejszych wspomnień z naszego życia. Podróże, ważne osoby, wspaniałe chwile uchwycone aparatem. Kto ma książkę opowiadającą nasze życie za pomocą zdjęć? Ha dokładnie , nikt, a Ty będziesz takową posiadał/a.




Drugi pomysł: Zielnik



Ostatnio zauważyłam, że jest moda na tworzenie własnych zielników. To genialny pomysł, aby zapełnić naszą książkę różnymi unikatowymi roślinami. Jeśli jeszcze każdy listek będzie miał własną adnotację, notatkę to stworzysz swój własny atlas roślinny.




Trzeci pomysł: Podróżnik/ zeszyt wspomnień



Co to jest ? To taki zeszyt wspomnień, dziennik podróżnika, w którym możesz zapisywać wakacyjne wspomnienia, aby móc po latach do nich wrócić. Możesz wklejać jakieś artykuły z gazet, ulotki,  wizytówki. Ja np wkleiłam bilety z różnych wystaw, kina. To Ty decydujesz, która pamiątka jest dla Ciebie ważna. Może to być bilet PKP , czy bilet z koncertu na którym byłaś/ łeś ze znajomymi.


Czwarty pomysł : Przepiśnik



Co to jest? Nic innego jak miejsce, w którym zbierasz przepisy kulinarne. Gdzie możesz wklejać tak jak ja przepisy z gazet, notować, by wszystkie mieć w jednym miejscu, a dzięki wstążeczce możesz zaznaczyć sobie ten przepis, który jest Ci teraz potrzebny lub jest twym ulubionym.



Piąty pomysł: Szkicownik



To idealne miejsce na przechowywanie naszych szkiców , czy rysunków. Kartki są grube, a i gramatura odpowiednia, więc świetnie się na nich szkicuje. Uważam że, spokojnie można na nich malować też farbami. I żeby zaspokoić Twoją ciekawość to odpowiadam : tak szkice są mego autorstwa :) ale nie o nich tu mowa, a o ,, Książce do napisania"



Jak widzisz możliwości jest wiele i sposobów na jej wykorzystanie. Barierę stanowi tylko i wyłącznie Twoja wyobraźnia. :)


niedziela, 24 czerwca 2018

NAZNACZENI - RECENZJA PATRONACKA






Tytuł: Naznaczeni
Autor: Evanna Shamrock
Ilość stron: 309
Seria: SIGNUM
Wydawnictwo:  Ridero
Okładka:  miękka, lakierowana

SŁOWA KLUCZE:  młodzież, fantastyka, szukanie własnego miejca, miłość, przyjaźń, samotność

Dar może cię wzmocnić, wtedy dokonasz wielkich rzeczy w służbie ludzkości. Dar możesz też wykorzystać do złych celów, wtedy umocnisz swoją pychę i zagłuszysz wszelkie dobro.
                                                                                                              Evanna Shamrock

KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

Poznajemy życie Wybrańców, zanim się poznali.  Dowiesz się w jakich okolicznościach rozbudziły się ich dary? Jakie sekrety skrywali ?  Jak to się stało, że powstała ich grupa zwalczająca zło? To takie bym powiedziała mini biografie odkrywające prawdę o bohaterach, których pokochaliśmy w Signum Sanguinem. Zaskoczenie, wzruszenie, śmiech, strach i gniew będą Twymi towarzyszami podczas tej podróży w przeszłość.


POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

Książka jest standardowych rozmiarów A5. Okładka miękka, bez skrzydełek, lakierowana. Bardzo klimatyczna ukazująca niebo nocą. Kolory jakie tu dominują to czerń, granat, niebieski, róż, pomarańcz.  Książka podzielona jest na księgi, a każdy rozdział jest ponumerowany. Mamy przypisy , które autorka zamieściła by wyjaśnić Ci pewne rzeczy. Kartki są białe, a czcionka przyjemna dla oka. Pozycja ta ma bardzo dużo pięknych czarno- białych ilustracji , które obrazują dane sceny z życia bohaterów. Na końcu mamy cudowne posłowie, które autorka kieruje do czytelnika. Ogólnie wizualne książkę oceniam na 6 :)

OPINIA:  

 Droga Czytelniczko/  Drogi Czytelniku,

 Na wstępie muszę Ci powiedzieć, że to najbardziej szalona recenzja, jaką dotychczas napisałam. Jednak kiedy ma się do czynienia z twórczością Evanny Shamrock ,,zwyczajność" staje się po prostu nudna. Dlatego ja niczym Szalony Kapelusznik zapraszam Cię na szalony podwieczorek przy kawie lub herbacie, z ciasteczkowym szaleństwem i wspaniałą książką :)  


   Kiedy tylko wzięłam tę książkę do ręki to czułam ekscytacje, ciekawość i wzruszenie. Znowu spotkam się z moimi papierowymi przyjaciółmi i Eliaszem ( nie cierpię Eliasza). Z tego miejsca chciałabym również podziękować autorce  za zaufanie, jakim mnie obdarzyła, powierzając swe papierowe dziecko w moje ręce oraz wspaniałe słowa, które skierowała do mej osoby w podziękowaniu i dedykacji.  Dziękuję Ci z całego serduszka .

  Powracając już do meritum ( jakby to powiedział już zirytowany Eliasz : Kończ dziewczyno wstydu oszczędź i mów o mnie, bo czas to pieniądz )  tym razem autorka postanowiła przybliżyć nam bardziej bohaterów , którzy walczą z demonami w Auditium. Co o niej sądzę? Czy autorka utrzymała wysoki poziom ?  O tym wszystkim dowiesz się za chwilę. ( Eliasz pacnij mnie jeszcze raz , a psem poszczuję ! )

      Ponieważ książka ma trochę inną konstrukcję bowiem na główny plan wychodzi życie każdego z Wybrańców, tworząc takie mini biografie to  właśnie dziś  na  nich się skupię na kreacjach  wspaniałych  ( prócz Eliasza ) bohaterów.


     Pierwszy rozdział poświęcony jest mojemu znienawidzonemu od samego początku bohaterowi, czyli Eliaszowi. Jeśli miałam jakąś nikłą nadzieję, że zmienię o nim zdanie to pękła ona niczym bańka mydlana.  Jak ja nie cierpię Eliasza. W tej części reprezentuje wszystko to czego większość z nas nie lubi u bogaczy. Te ich wywyższanie się nad innymi. Pewność , że jest się super cool ziomkiem, bo hej mam kasę i mogę wszystko. Eliasz często podkreśla, że ,, ludzie dla pieniędzy mogli zrobić wszystko" i ,, sprawiedliwe było dla niego otrzymanie tego, na co zasłużył". ( Eliasz: bo to prawda) . Snobistyczny, arogancki dzieciak, który ma zaburzone wartości.( Tak Eliasz Ty puloku niemyty jeden ! Tak uważam Ha i co mi zrobisz ?) Kupuje wszystko nie tylko wyniki konkursów, przyjaciół ale zmusza innych do robienia za pieniądze różnych rzeczy dla jego zachcianek. Ludzi traktuje jak przedmioty, które można wymienić kiedy zawiodą.  Czego nowego się o nim dowiedziałam ? ( czy muszę o tym gadać? ohh no dobra)  że grał w zespole muzycznym i jego relacje z babcią były całkiem odmienne niż czytaliśmy w poprzednich częściach. Józefina musiała wiele wycierpieć, żeby naprostować tego drewniaka na właściwe tory życiowe. Jóźka ile w Tobie było cierpliwości do tego dzieciaka , chylę czoło.

   Niczym po wielkiej burzy wyszło słoneczko w osobie Kamila. Tak jak w poprzedniej księdze się bardzo denerwowałam, irytowałam zachowaniem bohatera, tak tutaj panuje całkiem odmienny klimat. Dowiesz się dlaczego Kamil był wychowywany przez dziadka i dlaczego był takim słodkim bucem?. ( Sorry Kamiś taka prawda ale lubimy się dalej :) )  Jego dar potrafił go bardzo przytłoczyć i stąd jego ponura postawa wręcz można by się pokusić o stwierdzenie, że depresyjna.  Autorka w tej księdze w przepiękny sposób opisała relację dziadek- wnuczek. Szacunek, zrozumienie, a przede wszystkim akceptacja i cały wielki gar miłości i troski. Brus to taki przykład idealnego dziadka, który dla swego wnuczka zrobi wszytko by ten był szczęśliwy. Bo szczęście to nie pieniądze, a osoby jakie nas otaczają  i sprawiają, że wszystko staje się możliwe. Kamil razem z dziadkiem dzieli te same pasje muzykę oraz kosmos. Zanim dalej będę rozpisywać się na temat tego bohatera, pragnę Ci powiedzieć, że życie Kamila można porównać tak trochę do Jugheada ze serialu ,,Riverdale". Bowiem łączą ich takie rzeczy jak ojciec Król gangu motocyklowego, wyścigi, tatuaż, artykuł w gazetce, który sprawia, że musi rozwiązać zagadkę  . Oboje nie chcą iść w ślady własnych ojców jednak sytuacja obu zmusza do dołączenia do gangu. I tu uważaj zaczynie się moja rozkminka na temat pseudonimu, jakie przyjmuje nasz bohater. Każe na siebie mówić Kameleon. I teraz tak jeśli spojrzysz na budowę to zobaczysz, że mamy przyrostek  Leon- lion- lew. Wtedy rozumiesz,że jego cechy charakteru idealnie obrazują lwa. Dumny, odważny waleczny, wszyscy liczą się z jego zdaniem. Jeśli dosłownie spojrzysz na tę ksywę to mamy do czynienia z małym zwierzątkiem, które w czasie zagrożenia stapia się z przyrodą, chowając się przed przeciwnikiem. Tak samo Kamil boi się prawdziwego siebie, więc wtapia się w tłum i stara się nie wyróżniać. Być nijaką osobą, która w sprzeczności z własną naturą stara się żyć. O co chodzi ? Nie zdradzę , przeczytaj sam(a).  Ale to taki obrót sprawy, że ja nie mogła uwierzyć. ( Serio koleś coś Ty odpierdzielił ? ) Ogólnie w tej części panuje klimat taki gangsterski , niespokojny, pełen obaw. I powiem to głośno ( wybacz Maks nadal Cię kocham miłością czytelniczą ale ..) ta księga to papierowy blender !! A już te sprzeczki z Eliaszem bombastiko Amigo !! Jesteś mistrz ciętej riposty :)

   Kolejna księga jest o Aggie i Maksie moich kolejnych ulubionych bohaterach. Aggie nie miała lekkiego życia jak  każdy z Wybrańców. Matka striptizerka wpajała młodej dziewczynie, że wyglądem zawojuje świat i dostanie wszystko to czego pragnie. Chłopaków traktuje jako środek do spełniania zachcianek, bowiem widzi w nich bezmózgich typów, którzy dla chwili przyjemności są w stanie złożyć cały świat u jej stóp. ( Aggie nie jest jakąś latawicą o nie nie, to po prostu sympatyczna feministka :) ) Dziewczyna jest inteligentna i kocha fotografię, kiedy więc wprowadza się z mamą do mieszkania ojca Maksa wszystko w jej życiu ulega zmianie.
    Maks od małego kochał komputery , a nauka języków obcych przychodziła mu z łatwością. Chłopak to taki elektroniczno- komputerowy nerd ( lofciam Cię Maks za to ,że jesteś takim spoko, luzackim , inteligentnym i przystojnym chłopakiem ) . Mało mówi ale buduje i wymyśla co rusz to świetne innowacyjne wynalazki. Jest odważny, szczery i choć jest małomówny to gdy pozna Cię bliżej to będzie walczył o Ciebie, wspierał i pomagał.  Kiedy w jego mieszkaniu pojawia się Aggie ze swoją mamą jego spokój i harmonia zostają zburzone. Tych dwoje choć musiało zamieszkać pod jednym dachem, nie od razu obdarzyło się zaufaniem. Co bardzo mi się spodobało, no bo kto o zdrowych zmysłach rzuca się na szyje obcemu i mówi : Lubię cię ? No kto ? Ok psychofan ale ja nie o tym :P Ich relacja stopniowo się buduje i to bardzo mi się podoba. Z czasem ich relacja będzie bardzo silna.  Widzisz jak małymi kroczkami zaczynają wspierać się nawzajem i lubić. Nawiązują specyficzną nić porozumienia, która jak dowiesz się w innych częściach będzie bardzo silna wręcz bratersko- siostrzana. Oboje muszą zmagać się z problemem, jaki się zrodził pod postacią ,, nowy partner tatusia/ mamusi jest Twoim rodzicem". Widzimy jak zmagają się z tą nową sytuacją, którą pewnie wielu zna z autopsji. Jak mówi Maks ,,Dorośli byli tymi, którzy najbardziej psuli swoje życie, a mimo sporego doświadczenia ciągle wpadali w to samo bagno i nie pozwalali sobie nic powiedzieć".

   Postaci są bardzo realni, dzięki czemu spokojnie możemy się z nimi utożsamiać. Ich problemy nie są urwane ze snu, lecz wyjęte z naszego życia codziennego. Kibicujemy im w ich zmaganiach w odkryciu prawdy o samym sobie. Demony i zło bowiem nie zawsze przyjmują ludzkie postaci lecz zaczajone atakują nas za pomocą słów, wydarzeń lub lęku. Niczym małe przeszkadzajki burzą spokój i wywołują mętlik nie tylko w duszy ale i w umyśle bohaterów.




PODSUMOWUJĄC: Książka ,,Naznaczeni" jest takim dopełnieniem, a zarazem dopowiedzeniem o tym kim są nasi Wybrańcy? Muszę powiedzieć, że z ekscytacją zanurzyłam się znów w świecie gdzie zło przechadza się uliczkami trzymając w ręku lizaka, jak gdyby nigdy nic. Jesteśmy w czasie kiedy to nasi bohaterowie odkrywają kim tak naprawdę są i jakie ważne zadanie ich czeka w przyszłości. To genialny powrót do przeszłości. Język jest współczesny, lekki, a zarazem obsypany kolorową posypką pełną mądrości, jakimi dzieli się z nami autorka za sprawą bohaterów. Każda księga ma inny klimat i wywołuje inne emocje. Od gniewu poprzez współczucie, zrozumienie, strach aż do wzruszenia, humoru i roztkliwienia. Elementy psychologii to nie lada gratka dla osób, które uwielbiają  psychologię. Będą miały niezłą zabawę w analizowaniu postaci. Kreacja bohaterów jest fenomenalna. To jak 5 gałek lodów o różnych smakach i to tak unikatowych , że nie wiesz, który jest pyszniejszy. Wiśniowo jogurtowe to Aggie słodka jednak kwaśna dziewczyna, która może i zewnętrze uchodzi za piękną delikatność ale tak naprawdę to mądra i ostra dziewczyna. Czekoladowe to Kamil, który jako bad boy podbije serce wielu czytelników. Miętowe to Jojo ,który delikatnie wprowadza do grupy powiew świeżości i na koniec Kinder Bueno to Maks o niecodziennym smaku, którego pokochałam za te nerdowskie zachowanie.  Wyjątkiem jest piąty smak ponieważ nie lubię lodów o smaku bakaliowym to powiedzmy, że Eliasz jest bakaliowym lodem, który MUSIAŁ akurat trafić do tego pucharka pyszności. Fabuła bardzo mnie wciągnęła . Jej dynamiczność, stateczność, a czasem agresywność i komedia mieszały się tworząc niesamowite klimaty. Od gangsterski po przez szkolny i obyczajowy. Cuż mogę powiedzieć, autorka znowu skradła me serduszko.Czy drugi tom prequelu dorównuje pozostałym tomom? Oczywiście , że tak choć ma charakter mini biografii to nadal  jest moc czekolady !! Jej książki są mądre i skłonią Cię  do refleksji na temat : Kim jestem ? Problemy, jakie przedstawia Evanna w książce są tak współczesne i uniwersalne, że będą zawsze aktualne. Stara się pokazać czytelnikowi, że pieniądze szczęścia nie dają. Z miłości dla drugiej osoby potrafimy wyrzec się samych siebie. I, że czasem przyjaciel pojawia się w naszym życiu niespodziewanie, pukając do naszych drzwi z walizką w dłoni. Jednak najważniejszy morał,  jaki płynie z tej powieści przekaże Ci go już sama Evanna  ,, czasem warto popłynąć pod prąd i być sobą, egzemplarzem innym niż wszyscy, mimo przeciwności losu. "

KOMU POLECAM? Wszystkim bez wyjątku, uważam że warto sięgać po książki, które są mądre i jedyne w swoim rodzaju, a ta do takich należy.

💖Za egzemplarz i możliwość patronowania tak wspaniałej książce, dziękuję  autorce Evannie Shamrock 💖

P.S Pies musiał pilnować Eliasza, bo Pulok, Luj , gad sabotował tę recenzję 😡  Wszelkie hejty proszę  wysyłać pod adres Eliasza 😂 

poniedziałek, 18 czerwca 2018

NIEODGADNIONY





Tytuł:  Nieodgadniony
Autor:  Maureen Johnson
Ilość stron: 448
Wydawnictwo: Poradnia K
Okładka:  Miękka, matowa ze skrzydełkami

SŁOWA KLUCZE:  zagadka, kryminał, szkoła, młodzież, tajemnica

Stevie posiadam fragment oryginalnego listu Nieodgadnionego, który został uratowany z pożaru. Jeśli chcesz go zbadać, odezwij się do mnie :)

KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?
   W 1936 roku po otwarciu Akademi Ellinghama, znikają żona i córka założyciela szko9ły. Jedynym tropem w sprawie jest prześmiewczy list-zagadka,  którym  adresatem jest tajemniczy Nieodgadniony . Porwanie to staje się największym nierozwikłaną zbrodnią w historii USA. Wiele lat później młoda adeptka szkoły, Stevie Bell postanawia rozwikłać tą zagadkę z przeszłości. Nie zdaje sobie sprawy, że tym sposobem obudzi  mroczną postać, która jest spragniona śmierci niewinnych. Czy jej się to uda? Kim jest tajemniczy Nieodgadniony? Zabawa się nie skończyła, ona dopiero się zaczyna….

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !
Książka  oprawiona jest w miękką, matową okładkę, która posiada odstające napisy i matowe wykończenie.  Utrzymana jest w kolorystyce granatu, czerni, bieli oraz pomarańczowych napisów. Motywem na froncie są liście, które występują także i w środku. Kartki są koloru beżowego, a czcionka bardzo przyjemna dla oka. Rozdziały są ponumerowane i okraszone liśćmi Dodatkowo są umieszczone przypisy które wyjaśnią Ci parę rzeczy. Książka posiada skrzydełka  i jest średnio gruba. Jej wymiary są standardowe tzn A5.  Ogólnie książka prezentuje się na 5+



OPINIA: Już nie pamiętam kiedy czytałam dobry kryminał młodzieżowy?  Bowiem zawsze autor zbyt wcześnie zdradził, niechcący kim jest przestępca. Na szczęście tym razem tak nie było. ,,Nieodgadniony’’ to pierwsza część trylogii, która zapowiada się ciekawie.  I muszę Ci powiedzieć, że jak na tom otwierający serię i wprowadzający nas do świata jest bardzo dobrze dopracowany.  Fabuła jest prowadzona naprzemiennie, ponieważ mamy czasy obecne oraz przeszłość , a dokładnie rok 1936.  Dzięki temu jesteśmy w stanie zrozumieć, jak doszło do zagadkowego  porwania Iris i jej córki Alice, oraz możesz kibicować Stevie w jej rozwiązaniu mimo, że mija kilkadziesiąt lat od zbrodni.  Jednak, jak się przekonasz , tajemniczy Nieodgadniony jeszcze nie skończył swej zabawy. Historia ta jest tak przedstawiona realnie, że nie sposób uwierzyć, że to tylko fikcja literacka, a to wszystko za sprawą dołączonych rozmów z przesłuchań, czy wycinków z  artykułów., które zbiera nasza bohaterka.
     Co z bohaterami ?  Główną rolę tej historii odgrywają dwie osoby. W czasach przeszłych Albert Ellingham, a w obecnych Stevie Bell. Ta dwójka jest bardzo ekscentryczna. Albert założyciel szkoły jest tak zafiksowany na jej punkcie, że zapomina o takiej instytucji jak rodzina. Wiesz mam tu na myśli takie rzeczy, jak wspólne spędzanie czasu, czy uczestniczenie w ich życiu. Dopiero tragedia jaka spada na Alberta pokazuje , że ten nietuzinkowy mężczyzna bardzo kochał Iris i Alice i zrobi wszystko żeby sprowadzić je powrotem do domu, nawet za cenę życia. Czy mu się to uda?  Czy wygra walkę z inteligentnym zabójcą, który na swym koncie już ma jedną młodą ofiarę ?
    Następnie poznajemy Stevie Bell zapaloną miłośniczkę kryminalnych spraw, nierozwiązanych zagadek sprzed lat. Przyjeżdża do szkoły nie tylko w celach edukacyjnych ale przede wszystkim po to by rozwiązać zagadkę morderstwa Iris i zaginięcia Alice.  Uczucia jakie jej towarzyszą to podekscytowanie, zaskoczenie, że udało jej się dostać do elitarnej szkoły. Dowiesz się, że akademia przyjmuje rocznie tylko 50 osób, które wyróżniają się czymś specjalnym. Stevie to taki współczesny Sherlock Holmes, który używa dedukcji do rozwiązania  sprawy. Za co nie czarujmy się polubiłam bohaterkę.  Jej znajomymi są Janelle mikrobiologia, Ellie artystka, Nate pisarz, Hayes reżyser, Germanice dziennikarka i tajemniczy David, który jest twórcą gier wideo i wzbudza w Stevie mieszane uczucia. Powiem Ci, że w tym tomie osoby te robią za tło i nie wnoszą nic istotnego do fabuły no może poza 2 ale tego Ci nie zdradzę :)  Mam nadzieję, że w kolejnych tomach to się zmieni.



PODSUMOWUJĄC: Książka ,,Nieodgadniony” to powiew świeżości wśród kryminałów młodzieżowych. Język jest współczesny i potoczny co powoduje, że powieść czyta się przyjemnie. Główni bohaterowie są znakomicie wykreowani o czym niestety nie mogę powiedzieć o postaciach pobocznych. Sama fabuła jest tak genialnie zbudowana, że zapominałam, że to fikcja literacka. Nie wiedzieć czemu  myśląc, że czytam historię , która wydarzyła się naprawdę, co uważam za ogromny plus. Naprzemienna fabuła mi nie przeszkadzała, wręcz dodawała autentyczności, a czytelnik ma możliwość obserwowania postępowania sprawy kiedyś i dziś. Tajemniczość i całe te szukanie sprawcy z każdą kolejną stroną, wciągała mnie jeszcze bardziej w świat wykreowany przez autorkę, która sprawiła, że poczułam się jak prawdziwy detektyw. Według mnie ta seria ma ogromny potencjał. Z niecierpliwością oczekuję kolejnego tomu.

KOMU POLECAM? Wszystkim, mimo że skierowana jest dla młodego odbiorcy, dorosły również będzie miał niezłą frajdę czytając i rozwiązując zagadki :)

 💖 Za egzemplarz i możliwość bycia papierowym detektywem dziękuję wydawnictwu 💖 :




czwartek, 14 czerwca 2018

KSIĄŻKA DO NAPISANIA CZ. 1








Tytuł: Książka do napisania
Autor:  Ty
Ilość stron: 312
Wydawnictwo: AlterNatywne
Okładka: twarda


SŁOWA KLUCZE: kreatywność

KRÓTKA FABUŁKA : czyli z czym to się je?

Pozwól, że tym razem oddam głos tej magicznej książce.

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

  Książka ma niestandardowy wymiar B5 . Oprawiona została w twardą okładkę co dla mnie jest na plus. Utrzymana jest w kolorystyce odcieni niebieskości i zieleni. Grafika jest przecudowna. Zadowoli każdego miłośnika książek. Przód jak i tył zachwyca swą magią, gdzie główną rolę odgrywają właśnie książki. Kartki są koloru beżowego, grube i gładkie. Nie panikuj! Dostaniesz dodatkowo leniuszka w kratkę i linię, który pomoże Ci w pięknym i równym pisaniu. W środku czeka nas jeszcze jedna niespodzianka , a mianowicie przepiękna niebieska wstążka, która ułatwi Ci zaznaczenie w którym miejscu książki się znajdujesz. Podsumowując wizualnie książkę oceniam na 6



OPINIA: Nietypowa książka potrzebuje nietypowej opinii. Bowiem jak tu mówić o bohaterach czy fabule jeśli to Ty ją  sam/ a tworzysz?  Dokładnie, więc dziś, będzie krótko. Uważam, że to świetna sprawa dla początkujących pisarzy. W końcu będą mogli trzymać swoją książce na półce i to jeszcze jak wydaną !  No dobra powiesz ale co jeśli dostałam tę książkę w prezencie, a nie mam zamiaru pisać, żadnej powieści? Spokojnie w części 2 pokażę Ci w jaki inny sposób możesz wykorzystać tę pozycję ;) Zobaczysz , że to świetna zabawa , a zarazem genialny pomysł na prezent dla kogoś :)  Pozycja ta o tyle jest świetna, że dzięki Tobie stanie się wyjątkowa , a przede wszystkim  będzie dostosowana do Twoich  indywidualnych potrzeb.



PODSUMOWUJĄC: Jestem bardzo zachwycona tą książką. Przede wszystkim jest wspaniała, bo rozwija nie tylko kreatywność ale i wyobraźnię. Jest w przepiękny  sposób wydana i prezentuje się na półce wyśmienicie. To świetny pomysł na prezent, który spodoba się każdemu.

KOMU POLECAM? Wszystkim

 💖Za  ten cudowny egzemplarz dziękuję wydawnictwu 💖 :






Poniżej zostawiam linki do tej książki, gdyby ktoś był zainteresowany:

http://www.ksiazkadonapisania.pl/ 
 http://www.facebook.com/ksiazkadonapisania 
www.wydawnictwoalternatywne.pl






wtorek, 12 czerwca 2018

DACHOŁAZY









Tytuł:Dachołazy
Autor:Katherine Rundell
Ilość stron:364
Wydawnictwo: Poradnia K
Okładka: miękka, matowo- lakierowana


SŁOWA KLUCZE:miłość rodzicielska, przyjaźń, tajemnica, nadzieja, wiara

Nigdy nie przekreślaj możliwego.
 
KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

Charles Maxim wyławia z kanału La Manche, po katastrofie statku niemowlę. Dziecko zostało uratowane tylko dlatego, że ktoś włożył je do futerału po wiolonczeli. Mężczyzna jako młody naukowiec postanawia zaopiekować się niemowlakiem. Jego ekscentryczne metody nauczania wzbudzają niepokój w opiekunce społecznej. Postanawia ona odebrać mu dziewczynkę i umieścić ją w sierocińcu. Sophie choć jest sierotą to wierzy,że jej mama żyje. Postanawia uciec ze swym opiekunem do Paryża. To właśnie tam prowadzą ich poszlaki umieszczone na futerale wiolonczeli. Czy matka Sophie żyje w Paryżu ? Jeśli tak to dlaczego nie szukała swojej córki ? A może to tylko złudne marzenia dziewczynki ? I kim są tytułowe dachołazy ?


POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

Książka ma standardowy wymiar A5. Jest w miękkiej okładce, która jest genialna. Dlaczego? Po pierwsze mamy połączenie dwóch faktur matowej i lakierowanej. Po drugie posiada elementy odstające, wypukłe, które dają efekt  przestrzenny troszkę 3D ale taki mówię delikatny. Po trzecie pastelowe kolory beżu, pomarańczu pięknie współgrają ze zimnymi tonami szarości i grafitu. Po czwarte ten piękny widok na Paryż. Książka ma beżowe kartki i bardzo przyjemną czcionkę.  Rozdziały są ponumerowane i ozdobione wizerunkiem gołębia. Podsumowując ogólny wizerunek książki oceniam na 6.



OPINIA: ,,Dachołazy" zaintrygowały mnie swoim bardzo twórczym tytułem i bardzo klimatyczną okładką. Dodatkowo gdzieś od kogoś usłyszałam, że ta książka podwyższyła poziom literatury dziecięcej i młodzieżowej o kilkanaście stopni. Postanowiłam więc to sprawdzić, czy faktycznie to takie nowatorskie ?

 Głównymi bohaterami tej powieścią są Sophia i Charles. Pokochałam tego mężczyznę już po pierwszej stronie. Pytasz dlaczego? Słuchaj, bo który młody mężczyzna w dodatku samotny zaopiekowałby się niemowlakiem wyłowionym z wody ? Poświęca całe swoje dotychczasowe życie, by zapewnić Sophie nie tylko dom nad głową ale i traktuje ją jak własną córkę, obdarzając ją swą bezgraniczną miłością.  Ekscentryczny naukowiec jest nie tylko dobrym i kochającym ojcem ale i najlepszym i jedynym przyjacielem dziewczynki. I choć jest nieporadny jako rodzic to widać, że wszystko co robi, robi to z miłością.  Natomiast Sophia to taka bardzo ,, nowoczesna" dziewczynka nie pasująca do świata w jakim przystało jej żyć. Pragnie nosić spodnie, grać na wiolonczeli i przeżyć mnóstwo przygód. Bardzo z charakteru przypominała mi inne bohaterki z literatury dziecięcej takie jak Pipi Pończoszanka,  czy Anię z Zielonego Wzgórza. To taka bardzo inteligentna, psotna i wesoła dziewczynka, która skradnie Ci serce.

  Pobocznymi postaciami tej historii są Matteo , chłopiec, który zostanie przyjacielem Sophi oraz Panna Eliot z opieki społecznej, która uwzięła się na naszą rodzinkę. Pewnie wyczekujesz z niecierpliwością, kiedy opowiem Ci o Dachołazach. Niestety przemilczę o nich bowiem stracisz całą frajdę z odkrycia kim są, a tego nie chcę :)

  Sama fabuła jest tak magiczna ( choć  magia w ogóle tu nie występuje)  , że nie sposób się od niej oderwać. Motyw sieroty choć już tak oklepany, tutaj nabiera wręcz mistycznego znaczenia. Jak? Autorka wykorzystała najsłynniejszy motyw biblijny związany z Mojżeszem. Tak jak on Sophie płynie na wodzie i zostaje wyłowiona i przysposobiona. I choć jest kochana to i tak chce poznać prawdę o sobie i odszukać biologiczną matkę.  Bohaterowie często na swej drodze napotykają  przeszkody  ale to ich nadzieja i wiara w lepsze jutro dodaje im siły i energii by walczyć z przeciwnościami losu. Muszę powiedzieć, że ta książka jest tak fenomenalna, że nie rozumiem dlaczego jest o niej tak cicho ?



PODSUMOWUJĄC: Gdybym miała jednym słowem opisać tę książkę byłoby to słowo  ,, Lizak". Tak jak on jest wielobarwna pod względem emocjonalnym. Radość ściga się ze smutkiem. Strach i zachwyt kłócą się kto wygra ?  Jest zaskakująca i uniwersalna, bowiem zasmakuje każdemu ,czy młodemu, czy staremu. Jest piękna i nietuzinkowa. Bohaterowie są znakomicie wykreowani i powiem Ci, że zauroczą każdego z kim się spotkają. Powieść ta jest napisana językiem pięknym lecz lekkim. Znajdziesz tutaj wiele wspaniałych, złotych, a przede wszystkim  mądrych myśli. Fabuła wciągnie Cię od pierwszego aż do ostatniego rozdziału. Będziesz kibicować Sophie do końca w jej misji. Autorka sprawnie wplotła w historię takie problemy jak bezdomność, rodzic samotnie wychowujący dziecko czy stereotypy. Książka posiada przepiękny morał: Nigdy nie przekreślaj możliwego. Pokazując przy tym, że nadzieja i wiara potrafią czynić cuda. I na koniec jeszcze dodam tylko jedno ,,Mały Książę" może się zacząć bać, bo nadchodzą ,,Dachołazy" :)

KOMU POLECAM? Wszystkim małym i dużym czytelnikom, bowiem każdy wyniesie z niej coś innego.

💖 Za cudownie spędzony czas z egzemplarzem dziękuję wydawnictwu 💖 :