Strony

poniedziałek, 15 października 2018

DELECTORZY- MOJA PIERWSZA GORZKA CZEKOLADKA










Tytuł: Delektorzy
Autor:  Olga Rzepa
Ilość stron: 237
Wydawnictwo: Novae Res
Okładka:  miękka
SŁOWA KLUCZE:  młodzież, walka dobra ze złem, mitologia, moce, przyjaźń

Módl się o światłość, gdy nastanie mrok.


KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

Jeden zwyczajny list okazuje się dla nastoletniej Alison początkiem niezwykłej przygody. Dziewczyna odkrywa, że w jej na pozór bezkonfliktowym swiecie od tysiącleci trwa wojna bogów. Teraz ona, jako członkini tajnej grupy Delectorów, musi wyruszyć w daleką podróż, aby ocalić ludzkość przed boskim gniewem. Już wkrótce okaże się, że na życie Alison czyhają siły i istoty znacznie potężniejsze od wszystkiego, co do tej pory mogła sobie jedynie wyobrazić. W tym świecie nikt nie jest tym, za kogo się podaje, a rzeczywistość, jaką znamy, przestaje się liczyć. Czy znajdziesz w sobie odwagę, by do niego wejść ?

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

Książka jest standardowego wymiaru A5. Miękka okładka ze skrzydełkami, matowa, na szczęście nie zostawia odcisków palców. Przepiękna nostalgiczna okładka utrzymana w odcieniach czarnego, szarego i niebieskości, kusi czytelnika do szybkiego przeczytania. Samotne drzewo, pola, mgła, brudna zapłakana dziewczyna pobudzają naszą wyobraźnie. Beżowe strony i przyjemna czcionka na pewno ułatwią Ci szybkie czytanie. Rozdziały są ponumerowane, a sama książka nie jest gruba, więc można zabierać ją ze sobą. Całość wydania oceniam na :5



OPINIA: Kiedy przeczytałam opis książki i dodatkowo zobaczyłam tę piękną okładkę to wiedziałam, że musze jak najszybciej zapoznać się z tą historią. Jednak, czy piękny wygląd i ciekawy opis sprostają wymaganiom na świetną powieść fantasy ?  Zaraz się przekonasz co ja sądzę o tej historii. Nie przedłużając, zaczynajmy.

Bohaterką tej książki jest Alison Kallervelt, która od samego początku przedstawia się czytelnikowi jako osoba obiegająca od innych nastolatków. Czym się wyróżnia? Tym, ze potrafi  czytać w myślach i posługiwać telepatią. I choć jest to rok 2538 i nikogo nie powinny dziwić takie rzeczy ( cywilizacja powinna być  już bardzo rozwinięta) to okazuje się, że tak w zasadzie to niczym nie różni się ten świat od naszego. Alison chodzi do szkoły, jest wyobcowana i nie ma przyjaciół. Kiedy dostaje tajemniczy list, w którym dowiaduje się, ze jest 1 z 5 Delectorów, jej świat przyspiesza. Jednak,  czy aby na pewno ? No właśnie takim sposobem dostaje się do ,, klubu” w raz ze swoim bratem. I wydawać by się mogło, że znalazła się wśród swoich, jednak nie i tutaj również jest ,, odmieńcem”. Nie będę zdradzać Ci dlaczego? to musisz już doczytać. Mamy jeszcze 4 osoby, które są Delectorami, jednak  jest tak o nich mało informacji, że nie jestem wstanie opisać Ci o nich więcej niż po zdaniu, przy czym nie zdradzając fabuły, więc pozwolisz, że ich przemilczę.

Roy Kallervelt brat Alison, od dawna wie kim jest Alison, jednak dla jej dobra musi milczeć. Jest z nią też  połączony, bowiem jest jej Wtajemniczonym, czyli opiekunem, ochroniarzem, przewodnikiem.  Roy to bardzo inteligentny chłopak, który uwielbia medycynę. Sam wymyśla różne leki. Jest też najlepszym przyjacielem naszej bohaterki.

No dobra ale kim są cali Ci Delectorzy?  To grupa osób, której celem  jest zaprzestanie rozlewu krwi na ulicach. Za wszelką cenę muszą utrzymać ład i porządek, a przede wszystkim pokój  na świecie.  Każdy z nich ma swoje umiejętności nadprzyrodzone, które mają pomóc w walce z Reubaltaches. To obóz przeciwny, który walczy z naszym klubem. Wrogowie, którym zależy na ciągłych konfliktach, wojnach i kłótniach.  Bardzo mnie ciekawili bowiem byli twórcami, kreatorami różnych, mitologicznych stworzeń, które budzili do życia, by te polowały na naszą drużynę. Niestety mało jest w książce o nich informacji, a szkoda.

Fabuła, a raczej pomysł na nią był genialny. Wojna bogów i biedni ludzie, którzy są wmieszani w cały konflikt, przypomina nam świetne opowieści mitologiczne. Jednak samo wykonanie dla mnie kulało. Bowiem co akcja nabierała tempa, zostawała przerywana, bo bohaterka mdleje i dowiaduje się od innych co dalej się działo, lub doznała jakiegoś urazu. To powodowało, że cała historia niczym auto co przyspieszało to zapalało się czerwone światło i znowu musiało ruszać i się rozpędzać i tak ciągle. Co powodowało, że po pierwsze książka była monotonna, a bohaterowie cuż już teraz mogę powiedzieć, że wywoływali u mnie jakichkolwiek emocji. Ot byli i już.




PODSUMOWUJĄC: ,, Delectorzy” to książka, która na samym początku wydawała się być czymś świeżym i przede wszystkim świetnym. Niestety mnie nie zachwyciła. Uwielbiam fantastykę, dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy wzięłam do ręki tę powieść. Niestety im dalej tym bardziej mój zachwyt i entuzjazm opadały niczym ciasto wyjęte prosto z pieca. Co tu nie zagrało? Przede wszystkim bohaterowie. Choć bardzo się starałam to nie mogłam nawiązać nici porozumienia, czy sympatii z jakimkolwiek bohaterem. Byli dla mnie bardzo papierowi, płascy i bez wyrazu. Może to kwestia weku ? Z drugiej strony nie jedna młodzieżówka spowodowała, że zakochałam się w bohaterach choć Ci również mieli po 16 czy 15 lat.  Kolejną kwestią jest akcja, która w najlepszym momencie zostaje przerwana. Pomijanie lub nie rozwinięcie danego wątku, powodowało, że zamiast czerpać radość z czytania, normalnie męczyłam się, brnąc przez tą powieść. Plusem dla mnie był język, który utrzymany był w stylistyce młodzieżowej i lekkiej. Wspaniałe hybrydy i mitologiczne stworzenia,  czy bogowie,  którzy pojawiając się wywoływały mój zachwyt. Jednak to za mało bym mogła powiedzieć nie jest źle. Pomysł był świetny, jednak wiele niedociągnięć powoduje, że książka traci na tym wiele. Jak dla mnie wielka szkoda, bo widać potencjał i historia ta mogłaby być moim kolejnym odkryciem roku, a tak jest rozczarowaniem. Widać czasem okładka to nie wszystko….

KOMU POLECAM? ………. 

💖 Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu i portalowi 💖 :




16 komentarzy:

  1. Szkoda,że się zawiodłaś. Ja i tak nie sięgam po fantastykę.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem,więc kochana nic nie tracisz w tym wypadku. Ja już nie pamiętam, kiedy tak męczyłam się czytając coś co normalnie lubię. Masakra..

      Usuń
  2. Pomysł na fabułę rzeczywiście ciekawie, więc szkoda, że się zawiodłaś. Nie wiem sięgnę po tę książkę, jakoś bardzo mnie nie kusi. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem lepiej sięgnąć po coś innego ;) Pomysł świetny lecz wykonanie już niestety nie :(

      Usuń
  3. Ja czytałam i mi się podoba. Każdy ma prawo do swego zdania. Z tego co wiem to książka się podoba. Zwłaszcza młodzieży Autorka ma 13 lat. Ile miała, kiedy zaczęła ją pisać. Hm. Ocena jak autorki, która byłaby dorosła. Ja się nie męczyłam. Czyta się miło i lekko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że każdy ma prawo do swego zdania. To są moje odczucia z którymi nie musisz się zgadzać ;) Jeśli znasz taką książkę jak ,, Eragon" to autor też był młodziutki, a jaki wspaniały świat wykreował. Więc dla mnie argument ,, młody wiek " dla mnie nie przemawia. Jeśli wydawnictwo wydaje książkę to rozumiem, że historia ta jest bez zarzutu.Kiedy kupujesz książkę to nie zastanawiasz się ile autor ma lat? Bierzesz i czytasz ;)

      Usuń
  4. Bohaterowie są jedną z najważniejszych rzeczy w książce, kiedy nie są ciekawi, wolę książkę odpuścić. ;( Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. To nie moje klimaty czytelnicze, a i widzę, że Ty też nie jesteś zachwycona tą książką, więc w sumie nawet nie będę próbować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest świetna decyzja ;) nawet nie będę próbować Cię zachęcać, bo nie ma do czego...

      Usuń
  6. Nie czytałem ale nie czuje się zachęcony ale bardzo podoba mi się akcja czytania książek polskich autorów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz ile radości sprawia mi odkrywanie perełek w naszej literaturze :) Nasi autorzy są genialni, a z roku na rok pojawia się coraz więcej genialnych powieści. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wpadniesz tutaj to wtedy zobaczysz ciekawsze propozycje :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Skoro zachęcasz do czytania polskich autorów to czemu tak stanowczo odradzasz?! Tobie nie pasuje ale nie zniechęcaj czytania książek polskich autorów. Sama sobie zaprzeczasz. Beznadziejny bloog. Odradzam wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cuż widać, że przeczytałaś tylko i wyłącznie tę recenzuje na moim blogu. Gdybyś bowiem przeczytała więcej recenzji, wiedziałabyś, że właśnie się ,, ośmieszyłaś" delikatnie mówiąc. Jestem szczerą osobą i jest to moja opinia na temat tej książki. Nie musisz się z nią zgadzać. Wg mnie jest wiele innych lepszy książek naszych polskich autorów. Nie mniej dziękuję za Twą wypowiedź i zarazem ocenę bloga ;)

      Usuń
  8. No cóż chyba się nie skuszę ;) Zawsze ogromnie żałuję gdy piękna okładka nie idzie w parze z porywającą fabułą

    OdpowiedzUsuń