Strony

wtorek, 6 listopada 2018

CZERWONA KRÓLOWA







Tytuł:  Czerwona królowa
Autor: Victoria Aveyard
Ilość stron: 483
Wydawnictwo:  moondrive
Okładka:  miękka ze skrzydełkami

SŁOWA KLUCZE:  intrygi, wojna, podział rasowy, miłość, przyjaźń, dwór, polityka


,, Prawda się nie liczy. Liczy się tylko to, w co wierzą ludzie.” Str. 431


KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

Mieszkańcy Norty dzielą się, ze względu na kolor krwi, na  Srebrnych- arystokratów o nadprzyrodzonych umiejętnościach i Czerwonych- zwykłych ludzi wykorzystywanych jako tania siła robocza i przymusowo wysyłanych na wojnę, która toczy się od prawie 100 lat. Właśnie taki los czeka Mare Barrow. Wydaje się, że dziewczyna ma tylko złodziejski talent, ale gdy trafia na królewski dwór jako służąca, odkrywa w sobie moc, która dla Srebrnych stanowi ogromne niebezpieczeństwo. Tymczasem w wyniszczonym kraju robi się  coraz bardziej niespokojnie. Na sile  przybierają ataki tajemniczej Szkarłatnej Gwardii walczącej o wyzwolenie Czerwonych.

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

Książka jest standardowego wymiaru A5. Minimalistyczna okładka przykuwa uwagę, Szaro- niebieska, ze srebrną koroną i ściekającą z niej krwią.  Całość jest matowa, prócz liter oraz korony.  Kartki są koloru bezowego. Czcionka mała, mimo to przyjemna dla oka. Rozdziały są ponumerowane. Całość oceniam na : 5




OPINIA:  Kocham, kiedy w powieściach poruszane są takie motywy jak : intrygi dworskie, miłość, do tego walka o prawa, czyli polityka. To wszystko znajdziesz w tej powieści. Jednak zanim doceniłam i wciągnęłam się we fabułę, musiałam z 3 rozdziały przeczytać, by wbić się w ten cały świat. Jednak ta toporność i ciężkość opłacała się, bowiem potem akcja i cała fabuła nabiera rozpędu i cuż nie będę już przedłużać, spodobała mi się. Podział na ludzi i ,, nadludzi” obdarzonych pewnymi zdolnościami, posiadający srebrną krew i pastwiącymi się nad zwykłym człowiekiem, wzbudzał we mnie wiele emocji. Widać, że autorka wplotła pewne motywy z 2 wojny światowej w umiejętny sposób. Mamy lepsza i gorszą rase, opaski jako znacznik, kto jest tym gorszym. Ucisk, zniewolenie i pozbawienie jakichkolwiek praw ludzkości, w końcu musi wywołać bunt.  Grupa , która chce wyzwolić się od tyrana, nazywana jest Gwardią Szkarłatnych.  Wspominałam o intrygach dworskich, których jest tu wiele. Znajdziesz zdrajców, morderców i innych spiskowców, którzy zrobią wszystko dla władzy. To są mocne strony tej powieści, które mnie zachwyciły i sprawiły, że spodobał mi się ten dziwny świat. Świat, który jest wyniszczony, biedny, prowadzący odwieczne wojny i rządzony przez rase ,, kosmitów”.  To jak najbardziej było dla mnie fenomenalne. Do tego elementy polityki i walki z samozwańczą grupą buntowników, pochłonęły mnie do reszty.



     Główna bohaterka Mare Barrow to nastolatka, która by przeżyć musi kraść. W dziwnych okolicznościach dostaje się na służbę do uwaga ,, króla”. Oczywiście chyba tylko dwa razy obsłuży  srebrnego arystokratę, bowiem nagle okazuje się, że dziewczyna jest mieszańcem. I nie jest to spojler spokojnie. Bowiem posiada zdolności lecz ma czerwoną krew jak zwykły człowiek. Zafascynowani  Srebrni tą anomalią, pozwalają dziewczynie żyć jak arystokratka. Jednak ta wygoda ma swoją cenę. Kłamstwo. Dziewczyna by przeżyć musi stać się aktorką doskonałą, marionetką w rękach Srebrnych, a każde jej najmniejsze potknięcie może ją kosztować jej życie.  Oczywiście ciągle towarzyszy nam strach, czy ktoś nie odkryje jej sekretu.  Mare ma cięty język, jest zadziorna, jednak serio czegoś mi w niej brakuje. Czego? Może takiej autentyczności? Nie wiem niby jest wszystko cacy , a jednak coś tu mi nie gra.


    Książę Cal to dla mnie ciepłe kluchy, które twarde są tylko w zamrażalce. Po wyjęciu znowu miękną i stają się ciepłe i rozlazłe.  Tyle w temacie. Natomiast książę Maven to zagadka , która  mnie ciekawi. Nie mogę rozgryźć jego pobudek postępowania. Genialna postać, która skradła me serce.

     Na plus zasługuje też to, że nie ma tu takiego wiesz ,, oczywistego” motywu miłości. Znaczy widzisz, że  ktoś do kogoś czuje miętę ale jest ona zaraz ostudzona przez jakieś wydarzenie.  Najważniejsza jest tu polityka i intrygi co dla mnie jest bombastyczne.



PODSUMOWUJĄC: ,, Czerwona królowa” mimo tego, że jej główna bohaterka, a właściwie jej kreacja mnie nie do końca oczarowała, to na szczęście zrobiły to inne postacie. Lekkie pióro, ciekawy świat, w której to podział jest ustalony ze względu na kolor krwi, był dla mnie czymś nowym i innym. Tajemnice, intrygi jakie spotkasz na kartach powieści są na bardzo wysokim poziome. Fabuła jest wciągająca i potrafi zachwycić.  Mnogość sekretów i przepięknie wykreowane postaci takie jak Maven powodują, że autorka potrafi zaskoczyć czytelnika . Do tego genialnie przedstawiona walka o wolność i własne prawa do lepszego życia zostały znakomicie uwypuklone.  Z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy.

KOMU POLECAM?  Wszystkim fanom dystopii oraz uwielbiający motyw intryg dworskich, polityki i walki o wolność.



12 komentarzy:

  1. Czytałam dawno temu. Książka zrobiła na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Muszę wrócić do tej serii. Zwłaszcza, że zrobiło się ponoć bardzo gorąco.

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak jest później, bo dopiero zapoznaje się z tą serią. Mam nadzieję, że poziom intryg i tej wspaniałej polityki będzie utrzymany do 4 tomu , który chyba jest ostatni :)

      Usuń
  2. Wielbiciele gatunku i serii będą zadowoleni. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam właśnie tom pierwszy, ale szczerze niezbyt przypadł mi do gustu. Może dalsze części będą ciekawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) ja dawno nie czytałam dystopii a`la igrzyska, niezgoda itd więc mi spodobały się te poszczególne elementy :)

      Usuń
  4. Nie czytałam i na razie się zastanowię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planach tę serię. Jeszcze nie wiem kiedy po nią sięgnę, ale mam nadzieję, że niedługo mi się to uda. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam niedługo po premierze, ale nie urzekła mnie na tyle, żeby kontynuować serię :( Jednak okładka do dziś mi się podoba :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Oj tak okładki tej serii są przepiękne i genialnie prezentują się na półce. Dziękuję za odwiedziny 😘💖

      Usuń