Strony

poniedziałek, 20 sierpnia 2018

ŻYWIOŁY KARTERU. ZIEMIA







Tytuł: Ziemia. Żywioły Karteru.
Autor:  Meridiane Sage
Ilość stron: 312
Seria: Żywioły Karteru
Wydawnictwo: WasPos
Okładka: miękka, bez skrzydełek

SŁOWA KLUCZE: Przyjaźń, zakazana miłość, cierpienie, samotność, walka dobra ze złem

Zapraszam Cię do świata pełnego magii, w którym odkryjesz na nowo wspaniały, fantastyczny świat. Miej odwagę i przekrocz próg, a przeżyjesz niesamowite przygody i poznasz istoty znane tylko z mitologii i legend.


KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

Falen, Elizabeth, Aleksander i Katherine zostali wybrani, by chronić swój lud przed krwiożerczymi  nerimimi. Co się stanie, kiedy któreś z nich przypadkiem przemieni się w nerimiego ? Kara za ,, zdradę” jest jedna. Czy zostanie wymierzona? Po tysiącach lat potomek bogini Nilani i księcia piekieł Castiella obudził się w nowym ciele. Los Dzieci Żywiołów to szachownica, po której poruszają się pionki bogów i demonów. Kto pierwszy zabije króla?

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

Książka jest w bardzo  miękkiej, lakierowanej okładce, dlatego jeśli chcesz ją ze sobą zabrać, a nie chcesz jej uszkodzić, sugeruję ją zabezpieczyć. Nie ma skrzydełek, a jej wymiary są standardowe  A5 i nie jest gruba. Jeśli chodzi o kolorystykę to dominuje tu szary, grafit oraz zdjęcia żywiołów. Bardzo mi się ta okładka podoba. W środku kartki są białe, czcionka bardzo przyjemna dla oka. Mamy przypisy wyjaśniające nam świat przedstawiony na kartach powieści. Rozdziały są zatytułowane, dodatkowo opatrzone datami. Na końcu mamy spis treści. Całość oceniam na : 5-  ( minusik za kilka błędów w tekście)



OPINIA:  Po ostatniej dość jak dla mnie refleksyjnej książce postanowiłam zabrać się za coś lekkiego. I tak chwyciłam za książkę Pani Meridiane, która to jest z gatunku  fantastyki młodzieżowej. Pomyślałam no idealna będzie na moje leżakowanie i sączenie czegoś zimnego na te upalne dni. Jaka ja byłam nieświadoma, co ja dzierżę w dłoniach!! Słuchaj z przeświadczeniem phi no i czym mnie Pani zaskoczy ? Oj zaskoczyła tak, że zapomniałam o całym otaczającym mnie świecie i nie boję się tego powiedzieć już teraz , że  mamy książkę na miarę twórczości Maas. Czym byłam tak zaskoczona i skąd u mnie takie moce słowa ?  Zaraz się o wszystkim dowiesz.


Nie będę  streszczać Ci fabuły, bo to nie o to chodzi. Wiedz, ze od samego początku jesteśmy wprowadzani w bardzo ciekawy świat, który już powoduje ciekawość i chcesz jak najwięcej się o nim dowiedzieć. Mamy 4 frakcje ( i tu już moje skojarzenie z ,, Niezgodną”), które co 7 lat wybierają swojego strażnika. Oczywiście mamy przywódców, imprezę ,na której to właśnie oni za pomocą 4 mis i własnych żywiołów wyrzucają nazwiska danego wybrańca ( tu miałam nieodparte wrażenie , że autorka zainspirowała się słynna Czarą ognia z Harrego Pottera), którzy to mają bronić frakcje przed Nerimimi. I ok na tym  początkowym etapie myślałam,, no to będzie wielki literacki mix” . Na szczęście na tym kończą się podobieństwa. Bowiem autorka zaprasza nas do świata tak fenomenalnie stworzonego od podstaw, że stylem przypominała mi słynne Dwory Pani Maas. Moje oczy wypadły z oczodołów z zachwytu i zaskoczenia. Pozwól , że troszkę dłużej opowiem Ci o nim, bo dla mnie właśnie ten element książki sprawił, że wpadłam jak śliwka w kompot. Pani Sage nie tylko budzi mitologiczne i fantastyczne postaci, ale tworzy własną mitologię, bóstwo, legendy i rytuały. Do tego mamy pięknie przedstawioną edukację, prawo i politykę, która jak to z nią bywa jest burzliwa.  Nasza czwórka bohaterów , którzy reprezentują różne żywioły są więc jakby taką kolebką różnych narodowości, które muszą mówić nagle w ,, Uniwersalnym języku” i na czas swej kadencji zapomnieć o rodzinie , by walczyć dla dobra ogółu. Kolejną rzeczą wartą wspomnienia jest język. Mamy języki używane tylko przez daną frakcję i uniwersalny, w którym porozumiewają się między sobą. Dodaj do tego wszystkiego różne pieśni, mądrości, kodeksy  i co najważniejsze, otaczającą magię. FENOMENALNE!!!!



Bohaterowie na kartach powieści są bardzo dobrze wykreowani. Każdy z nich reprezentuje inny żywioł, który ma go uosabiać. Różne kultury, wychowanie i charaktery sprawiają, że tworzą nietuzinkową grupę.

Falen Rossmary pochodzi z bardzo bogatej i wpływowej rodziny, która jest bardzo surowa i konserwatywna. Nie dziwi nas więc, że chłopak choć najstarszy z całej ekipy jest często bucem. Co prawda uwielbiam go i widzimy, jak powolutku zaczyna otwierać się przed pozostałymi członkami. Bardzo skryty, małomówny, często ma odmienne zdanie od reszty. Dlatego też jego żywiołem jest Wiatr.

Elizabeth Feliss to bardzo spokojna, a zarazem silna dziewczyna. To z jej zdaniem liczy się grupa. Inteligenta, wiele w życiu przeszła, jednak jest bardzo oddana, uparta i zawzięta. Jeśli postawi sobie jakiś cel, musi go zrealizować. Uwielbia czytać i rysować. Jest ostoją grupy dlatego jest też pochodzi z frakcji Ziemii.

Alexander Cartwright to bardzo otwarty i ciepły chłopak. Szybko potrafi zyskać sympatię  innych. Uwielbia sport. Potrafi rozśmieszyć i rozładować emocje grupy. Pochodzi z frakcji Ognia.

Katherine Narione jest odważna i spontaniczna. Pięknie śpiewa i gra na flecie. Od zawsze pragnęła zostać strażniczką jak jej babcia.  I chyba jako jedyna od samego początku była podekscytowana i pełna optymizmu. Jest nieprzewidywalna tak jak jej żywioł Woda.

No i na koniec zostawiłam sobie Nerimim. Kim są ? To po prostu nazwa ogólna wampirów, wilkołaków, zmiennokształtnych z którymi muszą walczyć nasi strażnicy. Są oni bardzo brutalni, mroczni, dzicy, ale i wyrafinowani, sprytni i inteligentni, tak jak nasi bohaterowie. Więc ich potyczki czyta się z zainteresowaniem i zarazem ze strachem.

Jak się pewnie już domyślasz moimi ulubieńcami są mroczny i tajemniczy Falen oraz Elizabeth. To oni dodają tej pikanterii i są ostrymi kawałkami tego kurczaka. Co podobało mi się również to przedstawione relacje, jakie zachodzą między członkami grupy, przyjaźń, miłość, budowanie zaufania. Wszystko to powstaje powoli, nienachlanie. Romans jaki tutaj się wywiązuje nie jest najważniejszy dla całej fabuły. Co jest ogromnym plusem. Najważniejsza jest misja i właśnie na tym skupia się autorka, na ich przygodach związanych z  głównym zadaniem. Zakończenie  tego tomu pozostawiło mnie z takimi emocjami, jak ciekawość, lęk i żal , że muszę teraz długo czekać na kolejny tom, który wiem już teraz , że spałaszuję w całości jak krewetkę. Wyciągając z niej wszystko to co najsmaczniejsze.



PODSUMOWUJĄC: Książka ,, Żywioły Karteru. Ziemia” to powieść, która zachwyci wszystkich fanów Pani Maas.  Przepiękny świat, w którym to autorka stworzyła wszystko od podstaw. Język, religię, politykę, prawo. Powieść mimo dość częstych nowatorskich nazw i języka czyta się przyjemnie. Bowiem mamy wszystko wyjaśnione w przypisach, a sam styl autorki barwny i plastyczny nie męczy czytelnika, a wręcz zachwyca i intryguje. Perełką tej książki jak dla mnie były stworzone bóstwa i co za tym idzie legendy i mity z nimi związane. Autorka spowodowała, że uwierzyłam jej, że one istnieją naprawdę , a nie, że ona je tylko zapożyczyła dla własnej twórczości. Zakochałam się w tym świecie co tu dużo mówić. Bohaterowie wzbudzają pozytywne emocje i da się ich wszystkich lubić od samego początku. Tajemnice i spiski powolutku wychodzą na jaw i dzięki temu lepiej rozumiemy zachowania co po niektórych postaci. Sama fabuła jest wciągająca, a całość czyta się szybko mimo, że czasem pojawiają się trudne słowa, czy nieznany nam język to i tak wszystko mamy wyjaśnione więc nie ma się czego przyczepić. Serio, nie ma!!! Mitologiczne i fantastyczne postacie na nowo budzą się ze snu by siać postrach,a ich kreacje nie są ugrzecznione czy słodkie. I choć ten tom troszeczkę bardziej skupia się na żywiole Ziemii, to i tak poznajemy bardzo dobrze pozostałych bohaterów. Zakończenie pozostawia czytelnika z pulsującym sercem i obawą o dalsze losy i przygody strażników. Polecam Ci tę książkę, bo szykuje się fantastyczna seria na miarę Dworów czy Szklanego tronu, a szkoda by było by Ci umknęła taka perła .

KOMU POLECAM? Fanom Pani Maas, fantastyki, książek młodzieżowych

Za egzemplarz i za świetną podróż do fantastycznego świata dziękuję:




30 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawa i oczywiście zachęcam do przeczytania ;)

      Usuń
  2. Ale mnie zachęciłaś *-* widać, że książka ogromnie przypadła ci do gustu!

    Pozdrawiam,
    Książkowa Przystań

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak i to bardzo !! :) Szczególnie, kiedy kocha się Dwory i szuka czegoś podobnego jeśli chodzi o konstrukcję świata. Jeśli uwielbiasz takie klimaty to zakochasz się w tej pozycji jak ja :) Oby autorka w kolejnych tomach utrzymała ten sam poziom ..

      Usuń
  3. Mimo, że nie jestem fanką Maas, to jestem w stanie zaryzykować i sięgnąć po tą pozycję. Uwielbiam tego typu powieści, gdzie kreuje się magiczny świat a ten wydaje mi się dosyć interesujący. Fabuła sama mnie zastanawia, a kreacji bohaterów jestem bardzo ciekawa. Zapowiada się na fajną fantastykę młodzieżową. Chętnie bym przeczytała. Muszę ją dorwać w swoje ręce :)

    Pozdrawiam serdecznie :)
    Carlli Thoughts

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam kochana , bo tak jak pisałam mamy inteligentnych bohaterów, fabuła genialna. Jednak ta mitologia😍💖 no gdybym nie leżała to bym upadła jeszcze niżej z zachwytu. Widać ogrom pracy jaki autorka włożyła by wykreować świata magiczny od podstaw. Polecam Ci z całego serduszka, bo to genialna książka pod każdym względem, dla której czasem warto zaryzykować:)

      Usuń
  4. Po ilości znaczników widać,że książka Ci się naprawdę podobała.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😂😂 oj i to bardzo. Kolejny wspaniały debiut, który mnie zachwycił. Oby ta moja dobra passa co do książek trwała jak najdłużej ;)

      Usuń
  5. Kocham takie ksiązki, na pewno po nią sięgnę, super recenzja, bardzo fajnie opisana fabuła ksiązki.
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/08/ton-dom-wschodzacego-sonca.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana bardzo dziękuję za miłe słowa 😘
      Cieszę się, że zachęciłam Cię do jej skosztowania. Jest niesamowita, zobaczysz sama :)

      Usuń
  6. Zdecydowanie widać, że ksiązka przypadła Ci do gustu :) Aż kolorowo się na niej zrobiło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😂😂 od jakiegoś czasu zaczęłam zaznaczać w książkach to co mi się podoba. Wiesz jestem z tych bardzo pedantycznych książkoholików i bałam się, że tymi znacznikami zniszczę strony. Taaa jaka ja byłam nieuświadomiona 😂😂

      Usuń
  7. Kusi mnie ta seria coraz bardziej. Chętnie przyjrzę się jej bliżej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana polecam Ci ją serdecznie. Dla mnie jest pozytywnym zaskoczeniem :)

      Usuń
  8. Dawno nie czytałam fantastyki młodzieżowej, ale bardzo lubię takie pozycje właśnie jak „Niezgodna” czy „igrzyska smierci”, gdzie autorzy potrafią wykreować naprawdę niesamowity świat. ;) Myśle, ze ta książka również mogłaby mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to książka jak najbardziej dla Ciebie :) Spodoba Ci się

      Usuń
  9. Chyba muszę sięgnąć po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam całym serduszkiem :D Na lubimy czytać zbiera fantastyczne opinie.

      Usuń
    2. Kac Pero konieczne musisz przeczytać ;) Jest fenomenalna i gwarantuje Ci że z bohaterami przeżyjesz wspaniałe przygody 💖

      Usuń
    3. Meridiane Falori musi zbierać wysokie noty i świetne opinie na LC bo to GENIALNA książka i nie może być inaczej 😘

      Usuń
    4. Mam nadzieję :D Teraz tylko, żeby ludzie o niej usłyszeli :)

      Usuń
    5. Będzie dobrze. Zobaczysz 😊

      Usuń
  10. Muszę powiedzieć, że przyłożyłaś się do recenzji :) Świetna i drobiazgowa, wciąga nawet jeśli nie jest się fanem gatunku. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa, które wiele dla mnie znaczą 😘
      Pozdrawiam Cię cieplutko💖

      Usuń
  11. Tego typu literatura to zdecydowanie nie moja bajka - chociaż recenzja robi robotę!
    Sama zdecydowanie wolę sięgać po coś bardziej "przyziemnego" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne rozumiem :) Mimo to dziękuję, że wpadłaś. Teraz się nie udało ale może innym razem spodoba Ci się moja propozycja, którą będziesz chciała przeczytać, bo u mnie nie tylko spotkasz nieziemskie smaki ale i te przyziemne z nutką słodyczy, a czasem i pikanterii, goryczy i kwasowości :)

      Usuń
  12. Słyszałam już o tej książce i coraz bardziej chcę ją przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, a zarazem polecam. Nie odczuwa się, że to debiut, bo wiem, że czasem to słowo odstrasza czytelników. Jednak uwierz mi, warto sięgnąć po tę pozycję. Gwarantuje Ci, że przeniesie Cię do świata, w którym zatracisz się i nie będziesz chciała go opuścić, a właśnie o to chodzi w fantastyce ;)

      Usuń