Tytuł: Switched
Autor: Shiki Kawabata
Liczba stron: 200 ( każdy tom)
Wydawnictwo: Waneko
Okładka: miękka
SŁOWA KLUCZE: depresja, samobójstwo, nietolerancja, przemoc, miłość, przyjaźń, tajemnicę, młodzież, życie szkolne
KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?
Ayumi Kohinata, to wysportowana, piękna i popularna dziewczyna. Do tego zakochana po uszy w chłopaku z którym zaczyna dopiero chodzić. Jednak pewnego dnia w drodze na randkę ze swoim ukochanym odbiera telefon, który zmieni jej życie. Nagle pojawia się ciemność, a po niej pobudka w szpitalu w ciele kogoś innego. Odkrywa bowiem, że jest teraz w ciele klasowej brzyduli, odrzutka społecznego. I tylko Kaga jej przyjaciel odkrywa brutalną prawdę, stojąc u jej boku. Czy Ayumi odzyska swoje ciało? Czy owa zamiana zmieni coś w jej życiu?
POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !
Manga jest formatu mniejszego niż A5, myślę że to takie pomiędzy A5 - A6 Pod obwolutą,która jest matowa i w dotyku bardzo miła mamy pastelowe kolory, ale bez dodatkowych obrazków. Jest gładka. Jeśli chodzi o strony to są lekko śliskie, białe. Tekst w dymkach jest bardzo czytelny, co mnie osobiście ucieszyło. Co do kreski to hmm powiem tak mam ładniejsze, ale ta z drugiej strony ujęła mnie detalami. Mam na myśli mimika twarzy, uwzględnienie różnorodności pod względem cech charakterystycznych dla danej postaci. Podoba mi się także spójność obwolut. Razem tworzą całość, choć przyznaję, brakuje mi tu czwartej, najważniejszej postaci, ale ok. Brakowało mi tu kolorowych stron jako dodatek. Mangi jako że są klejone i ja kupiłam je od innej osoby uważam, że dają radę, wszystko ładnie się trzyma. Całość wydania mang oceniam na: 4+
OPINIA: Czyli jak ona smakuje ?
Udaje mi się trafiać na świetnie mangi pod względem psychologicznym. Motyw zamiany ciał był mi znany z filmowych ekranizacji. Mama z córką, ojciec z synem, czy wariacje czasowe. Chyba do dziś uwielbiam film,, dziś 13 jutro 30" Dlatego pomysł zamiany brzyduli z pięknością wydał mi się serio oryginalny i postanowiłam sprawdzić, jak ta mangusia smakuje? Jeśli jesteś ciekaw/a to weź sobie coś do picia, jedzenia, siadaj i słuchaj co mam Ci dziś do opowiedzenia.
Główną bohaterką jest Ayumi. Dziewczyna jest piękna, dobra i co za tym idzie popularna w klasie. Właśnie zaczęła chodzić z najprzystojniejszym chłopakiem ze szkoły. Wiemy jak to z pierwszą miłością jest. Wszystko jest piękne, tęczowe, idealne. Kiedy to w czasie ich pierwszej randki ( która się niestety nie odbywa) Ayumi dostaje telefon. Dzwoni do niej Umine, mówiąc, że zaraz skoczy z budynku. Tak, to dzieje się na 4 stronie mangi więc nic nie spojleruje. Kiedy dziewczyna skacze- popełniając samobójstwo dochodzi do dziwnego zdarzenia. Umine nie umiera, a przejmuje ciało Ayumi. Jak? Tego nie zdradzę :p Naszą bohaterka jest przerażona. Może nie tym, że randka jej nie wyszła, ale że ma ciało innej osoby. Kim jest Umine, dziewczyna, która ukradła ciało Ayumi?
Umine to dziewczyna, z którą wiele z nas będzie się utożsamiać. Outsiderka, brzydka z dużą nadwagą nie ma szans na przebicie w klasie. Jako ofiara klasowych drwin, wytykania palcami staje się zamknięta w sobie, nieufna. Jednak jak każda młoda dziewczyna marzy nie tylko o przyjaźni ale i o miłości. Zdaje sobie sprawę, że w świecie gdzie liczy się wygląd, nie ma szans. Dlatego zaczyna mieć jak chyba każdy z nas pewne marzenie, by być kimś innym. Chcę być tą popularną, pięknością z klasy, której wszystko przychodzi z łatwością. Kiedy znajduje taką szansę bez wahania postanawia skorzystać z tej okazji.
Kaga i Shiro to chłopacy, którzy będą pomagać dziewczynom, w całej tej sytuacji. Bardzo polubiłam Kagę, który jako przyjaciel Ayumi, kocha ją skrycie, a w ciele Umine dostrzega jeszcze więcej pięknych zalet dziewczyny. Shiro to bardzo szara postać, jako chłopak Ayumi ( tak ten z którym jej randka się nie udała) zaczyna się od niej oddalać. Dlaczego? Ogólnie będzie tu czworokąt miłosny więc tyle tylko zdradzę.
No dobra, co z tą fabułką? Powiem Ci, że przede wszystkim jest bardzo wciągająca i mądra. Porusza wiele tematów psychologicznych takich jak depresja, samobójstwo i to co może być ich czynnikiem. To co mi się najbardziej podobało to fakt, że powrót do własnego ciała jest niemożliwy. I teraz Ayumi musi nauczyć się żyć w ciele kogoś tak bardzo znienawidzonego przez resztę szkoły. Jak poradzić sobie w sytuacji, kiedy byłeś liderem, a teraz jesteś ostatni, a w dodatku osamotniony? Razem z tą bohaterką wchodzimy do mrocznego świata Umine i zaczynamy rozumieć tak absurdalne i nie do przyjęcia postępowanie dziewczyny. Ta historia poruszała moje serce bardzo mocno. Ukazuje brutalną prawdę naszego systemu : jesteś inny, nie pasujesz do nas. Jeśli nie jesteś piękny, nie masz odpowiedniego wymiaru, jesteś brzydki musisz się dostosować. Zrób operację plastyczną, schudnij - dopasuj się do reszty. Jeśli nie to wypad. Przerażające prawda?
Ayumi postanawia więc pokazać, że wygląd to nie wszystko.... Ileż razy dostała po twarzy od rzeczywistości za te jej optymistyczną myśl. Ta manga zwraca uwagę na fakt, że nie doceniamy tego co mamy, goniąc za ideałem, który jak dowie się sama Umine w perfekcyjnym ciele, nawet jeśli się go osiągnie nie gwarantuje tego co najważniejsze - szczęścia, bowiem ideał to iluzja kłamstwa...
CZY WARTO SCHRUPAĆ?- czyli podsumowanie :
Manga,, Switched " poruszyła mnie jak dawno żadna inna historia. Dotykała momentami mojej duszy w sposób niby prosty, a jednak dosadny. Była jak Mohito, które z jednej strony jest orzeźwiający napojem, a z drugiej potrafi Cię kopnąć, upoić i zamroczyć. Tak właśnie było z tą mangusią. Historia, która zapada w pamięć ze względu na poruszone problemy, które są tak aktualnie ( niestety), a przy tym bolesne. Depresja, przemoc, samobójstwo jako obraz beznadziejności, osamotnienia i niezrozumienia przez otoczenie. Tematyka mocna, ale przy tym piękna. Bohaterów kocha się całym sercem. Pełno tu emocji i tych negatywnych, jak i radosnych. Podoba mi się również oryginalne podejście autorki do tego tematu zamiana ciał. Konsekwencje tego czynu bowiem odbijają się na psychice bohaterów. Ta manga nie kończy się, że brzydula staje się fizycznie pięknością, a piękność nagle stwierdza ok kocham brzydotę. Nie... Tu mamy realny świat, bez upiększeń. Czy warto ją schrupać? Według mnie tak! Nie tylko młodzież, ale i dorosły czytelnik. Tu każdy odnajdzie pewną prawdę, która go dotknie. Ja jestem tą serią odurzona.. I to dosłownie.
KOMU POLECAM? Wszystkim, bez wyjątku...
Mangi są zupełnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń3 miesiące temu też tak uważałam, a teraz nie umiem się od nich oderwać. Trzeba samemu spróbować i zobaczyć. Mnie się wydaje, że mogłabyś się wciągnąć..
UsuńCiekawa fabuła, zdarzyło mi się czytać mangi. Na razie mam inne czytelnicze plany, ale być może w przyszłości sięgnę i po te.
OdpowiedzUsuńPolecam jest genialna. Coś innego, a zarazem bardzo mądrego
UsuńMangi to temat nie dla mnie,ale na pewno to coś dla mojej starej pociechy :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo porusza bardzo ważny temat i skłania czytelnika do licznych przemyśleń :)
UsuńMnie mangi ostatnio wciągają coraz bardziej, chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo. No właśnie mnie też :)
UsuńZaciekawilas mnie ^^ temat co prawda znany ale tej serii jeszcze nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńPolecam, na prawdę warto po nią sięgnąć ;)
Usuń