niedziela, 25 marca 2018

TOPIENIE MARZANNY






Tytuł: Topienie Marzanny
Autor:   Magdalena  Kubasiewicz
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Lucky
Okładka: miękka, błyszcząca

SŁOWA KLUCZE: morderstwo, rodzina tajemnica, przyjaźń

Jedni znajdują zgubione portfele, naszyjniki i pierścionki, ewentualnie chociaż pięciogroszówki na ulicy. Mnie w udziale  przypadł jedynie trup.
                                    Magdalena Kubasiewicz

OPINIA: Słuchaj, pierwsze co  przykuło moją uwagę, to przepiękna wiosenna okładka. Druga sprawa, to tytuł ,,Topienie Marzanny". Od razu wpadłam w nostalgiczny nastrój, przypominając sobie ten stary rytuał przeganiania zimy. Kiedy to za dziecka szło się z wielką kukłą ,, Marzanną" lub jej męskim odpowiednikiem ,, Marzaniokiem" nad rzekę ,,topić ją" , by nastała w końcu wiosna. I tak o to zasiadłam do lektury, mając jeszcze  w głowie obrazy z przeszłości.  Co myślę o tej powieści?
     Zacznę od fabuły. Główną bohaterką jest Mara, która razem ze swoją przyjaciółką Mają jedzie na imprezę urodzinową do stryjecznej prababci Marzanny.  Od samego początku otrzymujesz obraz kobiety, która sieje postrach w rodzinie. Wie o każdym wszystko, a przy tym ma niewyparzony język. Mówi co myśli, krytykując każdego kogo napotka na swej drodze. Jednym słowem - katastrofa murowana.Kiedy więc dziewczyny po przyjeździe na rodzinny zlot i spotkaniu się z okropną ciotką, nie dziwi nikogo, że marzą tylko o szybkim wyjeździe. Mara, którą mogę śmiało nazwać pechowcem, otrzymuje od rodziny zadanie. Ma poinformować Marzannę Wicher o przygotowanym śniadaniu. Dziewczyna wchodząc z obawą, przed gniewem ciotki do pokoju odkrywa, iż ta leży martwa z rozbitą głową na podłodze . I w tym momencie zaczyna się akacja. Razem z bohaterką chcemy odkryć prawdę. Kto zabił Marzannę? I dlaczego?


      Muszę ci powiedzieć, że fabuła momentami przypominała mi książkę Agathy Christie ,,Kieszeń pełna żyta ". Kocham książki Pani Christie, więc bardzo ucieszyłam się, znajdując parę podobieństw do tej pozycji. Pewnie zastanawiasz się teraz, o jakie podobieństwa chodzi? Już Ci mówię. Tak jak i w książce ,,Kieszeń pełna żyta" mamy tutaj do czynienia ze zwaśnioną rodziną, ogromnym spadkiem i gronem podejrzanych, zamkniętych w domu. Ktoś kłamie, ktoś zabił. A to dopiero preludium do dalszych tragicznych wydarzeń.
   Pewnie zastanawiasz się noo ,a co z bohaterami? Muszę Ci powiedzieć, że główną bohaterkę, to ja uwielbiam. Jest świetnie wykreowana. Wiesz , to taka sympatyczna, z poczuciem humoru, pechowa dziewczyna. Gdybym mogła poszłabym z nią na kawę i wiem, że bawiłabym się z nią znakomicie. Co do reszty postaci, niestety według mnie robili za tło dla przebojowej Mary. Autorka w swojej powieści ukazuje prawdziwą naturę człowieka.  W genialny sposób podkreślając stare porzekadło, że ,, z rodziną pięknie wychodzi się tylko na zdjęciach".



PODSUMOWUJĄC:  Książkę czyta się szybko, a to za sprawą lekkiego języka. Po drugie humor spływa po kartach powieści, niczym czekoladowa polewa po cieście. Wielokrotnie śmiałam się głośno z perypetii Mary. Fabuła wcignęła mnie bardzo szybko. Tajemnice skrywane głęboko w szafie, nagle wyskakują  znienacka. Wiesz, to taki kryminał z przymrużeniem oka. Bardzo podobało mi się te połączenie komedii z kryminałem. I choć, to moje pierwsze spotkanie z Panią Kubasiewicz, już wiem, że nie będzie ono ostatnie.

KOMU POLECAM? Wszystkim tym co lubią komedię i kryminał. Chcą się rozerwać po trudnym tygodniu. Lubią tajemnice i sympatycznych bohaterów.

💖 Za możliwość przeczytania tak pysznej książki, dziękuję wydawnictwu   :



12 komentarzy:

  1. Przypomina trochę pomysły ze "Spalić wiedźmę", ale zaintrygowało mnie, że to kryminał z przymrużeniem oka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam, więc nie wiem :) Polecam, świetna na poprawę humoru. Tu nic nie bierze się na poważnie, nawet śmierć, a co dopiero mówić o innych rzeczach ;)

      Usuń
    2. Nie wydaje mi się, żeby ta książka miała cokolwiek wspólnego ze Spalić wiedźmę:P Poza autorką^^. (Żadnej magii i wbrew tytułowi - obyczajów słowiańskich też nie ma, po prostu mamy imię Marzanna w książce.)

      Usuń
    3. No nie... po takiej wzmiance, to ja KONIECZNE muszę przeczytać ,,Spalić wiedźmę". Toż, to moje klimaty 😱💖 już jaram się, jak cebula na patelni na samą myśl...

      Usuń
  2. Żałuję, że się nie załapałam na możliwość recenzji. Wygląda całkiem ciekawie :)

    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest przede wszystkim genialna i zabawna, a bohaterka tak sympatyczna, że skradnie nie jedno serduszko :)

      Usuń
  3. Jeśli będę miała możliwość w przyszłości przeczytać tę książkę, na pewno z niej skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi intrygująco! Pierwszy raz czytałam o tej książce, a już tytuł zapisałam ;*

    Pozdrawiam i obserwuję,
    ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i dziękuję 💖 Obiecuję Ci , że będziesz się świetnie bawić przy tej lekturze :)

      Usuń
  5. Ja również patrząc na to czy bohater jest świetny i czy go lubię, zastanawiam się jak czułabym się w jego towarzystwie :D
    Tak samo jak ty uwielbiam Agatę Christie, więc tym bardziej skusiłabym się na tę książkę :D
    Pozdrawiam cieplutko! Dolina Książek ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli uwielbiasz Christie i jesteś jej fanką tak jak ja, to śmiało bierz tę pozycję 💖 Poczujesz ten jej klimat, a przy tym uśmiejesz się do łez ( ja tak przynajmniej miałam ;) )

      Usuń