poniedziałek, 16 listopada 2020

WILCZY APETYT

 

 

 


 

 

Tytuł:Wilczy apetyt

Autor:   Emilia Jabłonowska

Ilość stron:283

Wydawnictwo: Novae res

Okładka:  miękka

SŁOWA KLUCZE:epidemia, młodzież, obóz, dystopia, sekrety

 

KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

 Dokąd doprowadzi cię głód prawdy?

Amanda, córka dyrektorki obozu dla zarażonych niebezpiecznym wirusem, za rok kończy szkołę i musi podjąć decyzję, co zrobić ze swoją przyszłością. Coraz częściej myśli o tym, by spróbować dostać się do obozu i poznać na własne oczy realia życia przebywających tam zarażonych, które są utajnione przez rząd. Amanda wie jedynie, że w tym owianym tajemnicą miejscu przebywa jej zarażony tata. Kiedy w końcu udaje jej się wejść do obozu dzięki pomocy zaprzyjaźnionego chłopaka, okazuje się, że wszystko wygląda zupełnie inaczej, niż do tej pory jej wmawiano…

Co zmieni w życiu Amandy prawda, którą wkrótce odkryje?

 

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła ! 

Z PRZYMRUŻENIEM OKA

 Książka jest standardowego wymiaru A5. Utrzymana jest w kolorystyce zieleni, brązu oraz czerni. Na froncie widzimy las i rękę obejmującą pień. Ma w sobie coś klimatycznego i niepokojącego. Sama okładka jest miękka i lakierowana. Brak skrzydełek. Czcionka przyjemna dla oka, a rozdziały są podzielone na bohaterów, a podrozdziały ponumerowane. Brakowało mi tu jakiejś mapki np obozowej ale to tylko takie moje widzimisie. Strony są grubsze i w kolorze beżu.




OPINIA:czyli jak ona smakuje ?

Książka ,, Wilczy apetyt" bardzo zaintrygowała mnie swoją tematyką. Nie ukrywam, że jest to dystopia, którą mogę śmiało porównać do Igrzysk śmierci, czy Niezgodnej. A już najbardziej do  filmu ,, Miasto ślepców". Co zatem ta powieść ma wspólnego z tak kultowymi tytułami? I czy warto jej skosztować?  Jeśli jesteś ciekaw to weź sobie coś do picia, jedzenia, siadaj i słuchaj co mam Ci dziś do opowiedzenia.

 

Głównymi bohaterami są Amanda 17 letnia córka dyrektorki obozu dla zarażonych osób oraz Kuba młody mężczyzna, który pragnie odkryć prawdę o tym czym tak naprawdę jest obóz? I czy faktycznie istnieje jakakolwiek choroba?

Powiem tak, od samego początku czuć, że książka jest skierowana dla tzw nastolatka.  Amanda walczy z tak zwanymi problemami młodego pokolenia, czyli brak zrozumienia z dorosłymi, pierwsza miłość i chęć uzyskania podstawowych informacji o swoim biologicznym ojcu. A że wszystkie odpowiedzi są w obozie to postanawia się do niego wedrzeć. Amanda to taka typowa znana z innych powieści cicha myszka, dobrze się ucząca dziewczyna, która pod wpływem zmiany warunków nagle przeistacza się w całkiem inną osobę.  Fakt faktem,że od samego początku wiemy, że jest inteligentną bestią, ale nadal pozostaje szarą myszką.

Kuba to taki  bohater szemrany.  Z jednej strony kieruje się dobrymi pobudkami, a z drugiej strony robi jakieś machloje, o których czytelnik dowiaduje się zdawkowo. Ja uwielbiam w literaturze takie nieoczywiste postacie, a on właśnie na taką jest wykreowany. Z początku polega na Amandzie i jej wpływach, jednak sam od siebie również wiele daje. Pokazuje dziewczynie świat, o którym nie miała pojęcia żyjąc jakoby w kloszu. 

Mamy jeszcze matkę Amandy, która jest kochającym lecz surowym rodzicem. Co też chyba jest powodem owego buntu to fakt, że kobieta nie chce opowiadać o swym mężu oraz przeszłości.

Olaf i Janina to postacie, które z jednej strony są postaciami pobocznymi,  a z drugiej bardzo ważnymi. To one niejednokrotnie nadają owy rytm całej powieści.



To co mnie zachwyciło w tej powieści to świat przedstawiony. Mamy bowiem świat, który został zaatakowany przez epidemię, która wpływa na DNA człowieka. Rządzący wymyślili więc obozy, w których to leczy się owych zakażonych. Jednak to co najdziwniejsze, jest fakt, że osoby takie znikają już na zawsze z życia społeczeństwa, a ich prawdziwy stan jest ukrywany przed światem. Owa zaraza sprawiła, że system życia zmienił się diametralnie. Mamy klasy podzielone na płeć. Zawieranie małżeństwa może odbywać się tylko i wyłącznie między osobami z tego samego rocznika. A wszelakie imprezy, czy kontaktowe sporty zostały zniesione. Wiele zawodów wymarło, a dzieci mogą się uczyć o nich tylko z książek. Jakby tego było mało mamy poruszony problem kanibalizmu, który się szerzy wśród zarażonych. Jak widzisz jeśli chodzi o ten element powieści, jest on bardzo mocnym plusem.

 

A co z fabułką? Jest bardzo interesująca. Może dlatego, że jest w obecnej sytuacji tak realistyczna pod pewnym oczywiście względami.  Czyta się ją szybko, bo jest też napisana prostym, lekkim językiem. Owe tajemnice, czy intrygi może nie są aż tak wybitne, jednak jakieś próby są. To o czym warto wspomnieć to fakt, że mamy parę krwawych scen. Jak wspomniałam mamy bowiem motyw kanibalizmu. Mnie owe opisy nie przerażały, z tego względu że już troszkę mocniejszych książek przeczytałam, ale jeśli ktoś nie miał styczności z takimi scenami to warto wiedzieć, że są. 

Kolejną sprawą, wartą poruszenia to klimat powieści. Jest on bardzo brudny, momentami ciężki i krwawy. Owa tajemniczość i lęk będą  towarzyszyć Ci przez większość lektury. Uważam ten zabieg za bardzo udany.


 

CZY WARTO SCHRUPAĆ?- czyli podsumowanie :

 Książka ,,Wilczy apetyt" jak na debiut wypada dobrze. Nie jest to może ambitne dzieło, jednak bardzo interesujące i mimo wszystko wciągające. Mogłabym porównać tę powieść do słonego paluszka. Ową solą z pewnością jest motyw kanibalizmu, który wiedzie prym w całej tej historii. Jest on wyrazisty i konkretny. Samym paluszkiem jest klimat i fabuła. Mroczny, momentami przerażający jest fundamentem, który potrafi wciągnąć. Sama historia jest bardzo ciekawa. Przypomina mi Igrzyska Śmierci, czy Niezgodną pod tym względem, że mamy jakieś podziały w społeczeństwie i mamy bohaterkę, która nie pasuje do reszty, chce odkryć prawdę, która może spowodować, że owy wydawać by się mogło stabilny system może runąć. Znajdziemy tutaj również nawiązania do słynnego filmu ,, Miasto Ślepców", gdzie i tam motyw choroby, odizolowania chorych ludzi występuje. Minusem są według mnie bohaterowie. Są krusi jak ten paluszek pod tym względem, że nie da się ich polubić. Dodatkowo jakoś nie wzbudzili we mnie aż takich emocji. Myślę, że to też zasługa braku konkretnego czarnego charakteru. Jedyną postacią, która mnie zaintrygowała to Kuba poprzez swą dwoistość zamiarów stał się dla mnie wyrazistszy na tle pozostałych postaci.  Czy warto zatem schrupać tę książkę? Jak najbardziej. Jest to dobra młodzieżowa dystopia, która może zainteresować wielu czytelników. Potrafi wciągnąć czytelnika do swego świata. Także śmiało próbuj,  w szczególności ze względu na owy motyw kanibalizmu polecam, bo jest tu na prawdę fajnie przedstawiony.

 

KOMU POLECAM? Osobą lubiącym ten gatunek

 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu :


 


16 komentarzy:

  1. Książka widzę z bardzo aktualną tematyką wirusową. Przyznaję, że afbuła jak najbardziej kusząca zwłaszcza,że to debiut. Przyjemnie czytało mi się Igrzyska śmierci zatem myślę,że i ta powieść przypadnei mi do gustu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, spokojnie można wziąć i czytać. Debiut ja najbardziej udany.

      Usuń
  2. Fajnie ze to dość dobry debiut... to na pewno cieszy zarówno autora jak i czytelnikw :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W szczególności, że tematyka bardzo aktualna z tym wirusem więc można się bardziej utożsamić ze światem przedstawionym w tej powieści.

      Usuń
  3. Gdyby nie debiut nawet bym się nad nią nie zastanawiała. Tylko odpuściłam bym ją.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto sięgnąć i spróbować. Widać, że autorka ma potencjał

      Usuń
  4. Fabuła kusi, szczerze mówiąc. A jako fan gatunku chyba nie mogę przejść obojętnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pozostaje mi tylko napisać - czytaj, bo prawdopodobnie Ci się spodoba

      Usuń
  5. Nie miałam okazji usłyszeć o książce, ale brzmi naprawdę interesująco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W szczególności motyw kanibalizmu jest ciekawie przedstawiony więc tak, spokojnie można ją próbować ;)

      Usuń
  6. Czytałam ,,Miasto ślepców" i bardzo mi się ta książka podobała. Lubię, gdy w utworach podejmowana jest psychologia postaci w ciężkich chwilach. Chyba z tego powodu zawsze mnie ciągnęło do seriali i filmów o tematyce zombie. Żałuję tylko, że w opisanej przez Ciebie książce nie znajdą się ciekawe postacie, ponieważ to jest dla mnie istotne. W głównej mierze powinny pozostawać w pamięci bohaterowie, przynajmniej takie jest moje zdanie. Jednak ze względu, że fabuła jest naprawdę dobra, to może się ostatecznie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak, gdybym była te 10 lat młodsza to bym pewnie i ich polubiła, bo są takimi typowymi nastolatkami z problemami dzisiejszego wieku. Samotność, szukanie przyjaciół, miłości itd. Jednak, że już ma swoje lata to na mnie już aż tak nie robi to wszystko wrażenia. Powiem Ci tak- sprawdź tę powieść, bo może okazać się, że bohaterowie przypadną Ci bardziej do gustu niż mi :)

      Usuń
  7. Lubię debiuty, więc może i ja dam szansę tej książce. Widzę, że ma zarówno plusy jak i minusy. Ciekawa jestem czy mi się spodoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja debiut jest dobrze. Widać potencjał, a świat wykreowany jest świetnie dopracowany. Warto dać jej szansę

      Usuń
  8. Stwierdzeniem że jest "brutalna" mnie zaciekawiłaś ^^ choć powieść dla nastolatków trochę odstrasza :)
    Z drugiej strony Miszczuk też debiutowała z powieścią dla nastolatków która mi się spodobała więc może warto dac temu szansę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak są brutalne opisy, jak wspomniałam mamy tutaj motyw kanibalizmu więc tutaj mamy do czynienia z ową mocną jazdą ;) Jak dla mnie był to duży plus tej powieści.

      Ha, ja mam pierwsze wydanie ,,wilka" Pani Miszczuk, kiedy to jeszcze nie była aż tak sławna, więc fakt mam ogromny do tej autorki sentyment.

      Usuń