Tytuł: Wojna Wilka
Autor: Bernard Cornwell
Ilość stron:484
Wydawnictwo: Otwarte
Seria: Wojny wikingów
Okładka: twarda
SŁOWA KLUCZE: wikingowie, historia zjednoczenia Anglii, religia, tradycje, przyjaźń, zdrada, walka o koronę
KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?
Uhtred odzyskał ziemie o granicach starannie oznaczonych kamieniami i groblami, dębami i jesionem, mokradłami i morskim brzegiem. Odzyskał Bebbanburg. Odzyskał dom.
Starzy wrogowie nie dają jednak za wygarną. Zjawiają się też nowi – armia wojowników przekonanych, że są wilkami, i gotowych zabić każdego, kto stanie im na drodze. Dowodzi nimi brutalny Sköll, który zamierza zostać królem Northumbrii. Uhtred musi wykorzystać wszystkie swoje umiejętności, by przeżyć.
POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !
Książka ta jest tak samo wydana co poprzednie, czyli przepięknie, . Twarda oprawa utrzymana w kolorystyce czerni, bieli raz malinowego napisu, ( nie mam pojęcia dlaczego na stronach internetowych napis ma kolor jagodowy, ale zdecydowanie to nie ta kolorystyka) sprawia, że całość ( 11 tomy) prezentują się spójnie i klasycznie. Ozdobny brzeg przedstawia jakby fragment czarno- białego obrazu, który pokaże Ci na dole jak na obecną chwilę się prezentuje ten wycinek.. Okładka na brzegach jest lakierowana ( tam gdzie mamy fragment obrazu), natomiast fronty są czarne, matowe. Mamy także biały pieniądz tak mi się wydaje wikingów, który mnie rozczulił totalnie. Niestety i tu ostrożnie się z nią obchodź jak z poprzedniczką, bo widać odciski palców. W środku mamy beżowe cieńkie strony z bardzo fajną czcionką. Książka jest szyta pomarańczowymi nićmi. Wklejka w tej książce jest taka sama jak przy pierwszym tomie i nadal robi na mnie wrażenie i to ogromne. Na przedniej okładce mamy mapę, na tylniej portret naszego głównego bohatera. Wszystko znowu utrzymane w czarno-białej kolorystyce. Mamy przypisy na dole, rozdziały są ponumerowane, które są przypisane do każdej części. Książka podzielona jest na 3 części Mamy wstęp z wyjaśnieniem topografii oraz na końcu notkę historyczną, która wyjaśnia co jest prawdą, a co fikcją, bo uwierz, ciężko ją odróżnić. Książki razem tworzą przepiękny obraz, który zobaczysz na poniższym zdjęciu. Całość wydania oceniam na :6
OPINIA: Książka ,,Wojna wilka" to już 11 tom przygód o półwikingu Uhtredzie, który mnie zabawia już od jakiegoś czasu. Czy mam już go dosyć? Czy 11 tom okazał się być odgrzanym starym pierogiem? O tym już za chwilę. Więc jeśli jesteś ciekaw co sądzę o tej części to usiądź wygodnie, weź coś do picia, jedzenia i słuchaj..
Narratorem tej powieści jest nadal Uhtred, który jest już sędziwym jak na tamte lata mężczyzną. Ma 60 lat i osiadł na stałe w swoim pałacyku. Jednak jak już wiemy to z całego cyklu, nasz bohater nie może sobie odpocząć i pobawić się z wnukami. Nie, on jest dziadkiem z krzepą i nie w głowie mu leniuchowanie. Kiedy więc nowy wróg atakuje jego ukochane ziemie, zdejmuje bambosze, odrzuca ciepły kocyk i pędzi co tchu na ratunek potrzebującym. I choć jest poniekąd pośmiewiskiem wśród młodzieży ,, Dziadziuś miecz Cię ciągnie ku ziemi" to nie jednemu pyszałkowi odciął język. Nie mamy już do czynienia z retrospekcją, bowiem akcja dzieje się tu i teraz, więc wszystko o czym nam mówi bohater dzieje się na bieżąco. Co do kreacji Uhtreda to nadal jestem nią zachwycona. Ta postać chyba nigdy mi się nie znudzi. Jego riposty, poczucie humoru, odwaga, a przede wszystkim temperament. I choć ewidentnie widzimy, że wykreowany jest na idealnego bohatera, to na szczęście widzimy jego liczne przywary. Dodatkowo widzimy jego kolejną twarz, a mianowicie nie bezwzględnego wojownika, bezczelnego poganina, a po prostu kochającego ojca i wspaniałego dziadka. Te przełamanie jego wizerunku dodało tej postaci autentyczności.
Kolejnym bohaterem, który zasługuje na wzmiankę jest Finan, który jest idealnym przykładem na prawdziwego, oddanego przyjaciela. Ta postać poświęca całe swoje życie, by trwać u boku naszego wojownika. Widać to jak sobie bezwzględnie ufają i kochają jak rodzeństwo. Uwielbiam tego Irlandczyka, który swym temperamentem, poczuciem humoru nie raz wywołał uśmiech na mej twarzy.
Niestety w tym tomie zabrakło mi kobiecej postaci, która wyróżniła by się na tle innych. Pojawiają się jakieś niewiasty, to zrozumiałe, ale w porównaniu z poprzednimi tomami i tamtymi niezłomnymi kobietami, te wypadają blado jak mąka.
Co do samej fabuły to i owszem, ktoś powie, no nie znowu walczy, znowu jakiś kolejny wróg. Jednak właśnie ten cykl idealnie ukazuje tamte niespokojne czasy, gdzie walczono o każdą ziemię i zwycięzca obwoływał się od razu królem. Nie dziwne jest więc, że nasz Uhtred bierze udział w każdej potyczce. Bowiem w tej historii można rzec uchodzi za fachowca i mistrza miecza. Każdy więc chce go ,, wynająć" by zwyciężyć. Swą wiedzą i umiejętnościami dzieli się z młodzikami, którzy mimo swej werwy i zapalczywości zapominają o najważniejszej rzeczy: strategii. Troszkę zatarg religijny między chrześcijaństwem, a poganami zaczyna słabnąć. A to co ja najbardziej uwielbiałam w tym cyklu czyli mitologia, jest tu potraktowana delikatnie kilkoma kroplami aromatu. Jednak co muszę przyznać, akcja goni akcję i nie ma tu mowy o nudzie, a całą powieść czyta się z wypiekami na twarzy w szczególności, jeśli kochasz historię.
CZY WARTO SCHRUPAĆ?- czyli podsumowanie :
11 tom serii o wikingach oficjalnie uważam za udany. Ta historia o człowieku, który jest rozdarty między dwa plemiona jest fenomenalna. Śledzimy jego życie i to co najbardziej ujmuje mnie w tej książce to fakt, że Uthred jest bohaterem z wadami. Jest bardzo ludzki, a jego walka z przeznaczeniem przypomina nie jedną naszą osobistą walkę z przeciwnościami losu. Książka nadal utrzymuje się w klimacie tamtych czasów, ukazując nam genialnie historię powstawania Anglii. Język tej powieści jest znakomity. Lekki, barwny i przyjemny w odbiorze. Ta powieść skupia się również na motywie starości, ukazując pogardę młodych ludzi w stosunku do osób, które już wiele wiosen przeżyły. Autor na przykładzie Uthreda pokazuje, że trzeba czerpać garściami z wiedzy i doświadczenia starszych osób. Nie należy ich skreślać, bowiem może się okazać, że nadal są sprawni, a nawet lepsi od nas. A siwe włosy i pomarszczona skóra nie powinna decydować o wykluczeniu. I owszem ta książka ma wady takie jak przewidywalność, czy słabe bohaterki, jednak w ogólnym rozrachunku to i tak wypada super . Opisy batalistyczne to po prostu poezja. Dodajmy do tego ten niesamowity klimat dzikości i nieujarzmionej siły wikingów, powodują, że ja będę chrupać tę serię, bo nie mam jej dosyć. Nigdy nie czytałam tak znakomitej serii, która by opowiadała o ich życiu, podbojach z taką łatwością, a przede wszystkim plastycznością. Kocham tę serię i czekam z niecierpliwością na kolejny tom.
KOMU POLECAM?Osobą, które uwielbiają historię, wikingów.
❤️Za egzemplarz i mile spędzony czas przy lekturze dziękuję wydawnictwu❤️ :
Planuję kiedyś zapoznać się z tą serią. Od dawna w sumie chce ją przeczytać, ale jeszcze się do tego nie zebrałam. Cieszę się, że miło przy niej spędziłaś czas.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Polecam z całego serduszka. Ta seria jest genialna jeśli chodzi o przedstawienie życia w tamtych czasach no i wikingowie. I zdecydowanie to nie jest tylko męska literatura ;)
UsuńNa pewno, osoby zainteresowane tematem będą zadowolone z lektury. 😊
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak. To kawał świetnej literatury
UsuńPrzeczytam tę serię. Na pewno przeczytam. Nie wiem kiedy, ale przeczytam :D
OdpowiedzUsuńCieszę się kochana, bo jest warta miejsca na półce pod każdym względem 😉❤️
UsuńJak na razie mam na półce 3 pierwsze tomy i mam nadzieję, że będę mieć i przeczytam je wszystkie.
OdpowiedzUsuńPolecam, bo całość jest na prawdę bardzo dobra, a przede wszystkim wciągająca
UsuńAż 11 tom już? 😱 Kurcze muszę nadrobić 😅 mam ochotę sięgnąć po pierwszy! 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Koniecznie kochana, bo warto. Ja przepadłam totalnie w tej historii, która ukazuje nam cząstkę tamtych lat.
UsuńNie moje tematy :)
OdpowiedzUsuńJasne rozumiem, nic na siłę 😉
UsuńKiedyś sięgnę po tę serię aby zobaczyć czy mi się spodoba ;)
OdpowiedzUsuńZobaczysz wpadniesz jak śliwka w kompot. Ja tak wpadłam 🤣
UsuńZobaczymy... bo kompotu nie lubię xD
UsuńTylko kiedy ja znajdę czas :(
Nie czytałam jeszcze nic o Wikingach, ale seria pięknie wydana ;)
OdpowiedzUsuńPolecam. Ja też nie byłam na początku przekonana, a tu proszę tak mnie mile autor zaskoczył, że nadal nie wychodzę z podziwu
UsuńMoże ^^ wydaje się całkiem fajna seria :)
OdpowiedzUsuńTo jest genialna seria. Spróbuj, a sama się przekonasz, jak smakowitą ona jest
UsuńJeszcze nie znam tej serii - tzn. słyszałam o niej, ale jeszcze nic nie przeczytałam! Muszę nadrobić!
OdpowiedzUsuńPolecam, bo serio jest warta każdej spędzonej z nią minuty. Fenomenalna pod każdym względem
UsuńSuper! To najlepsza rekomendacja!
UsuńSporo tomów ma seria, a ja jeszcze nie poznałam pierwszej części. Mam coraz większą ochotę na jej przeczytanie. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest świetna. Bardzo klimatyczna, barwna i co najważniejsza ukazuje kawałek historii Anglii, który jest mało znany nam :)
UsuńMuszę nadrobić całą tą serie. Ich wydanie po prostu jest cudowne! :)
OdpowiedzUsuńMnie też zachwyca te wydanie ilekroć na nie patrzę :)
UsuńJeszcze nie słyszałam o tej serii, więc mam sporo do nadrobienia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Polecam, warta jest nie tylko pieniędzy, ale i czasu jej poświęconego. To genialna seria, przez, którą się po prostu płynie :)
UsuńDzień dobry Dario!
OdpowiedzUsuńGdy czytam "Wiking", od razu mam w głowie moją siostrę :D Jest ich wielką fanką i zaczytuje się, ile może w historię tych ludzi. Zapytam, czy słyszała o tej serii, bo jestem przekonana, ze jej się spodoba. Plus z tego, co widzę, to masz rację, ze jest wydana w piękny sposób. Te boki okładek wyglądają nieziemsko! Chociaż przyznaję, że jeśli zostają odciski palców, to ja pewnie zostawiłabym ich milion pięćset, bo uwielbiam dotykać książki (to zawsze bardzo dziwnie brzmi), ale to nie zmienia faktu, że są prześliczne na zdjęciach, a co dopiero w rzeczywistości.
Szkoda, że tym razem kobiece postacie wypadają blado, ale może to kwestia tylko tego tomu (oby!) Masz rację, ktoś może narzekać na te ciągłe walki, ale no kurczę, faktów nie oszukamy. Pozdrawiam cieplutko na niedzielę :)
Kochana Pando,
UsuńJak się cieszę, że mnie odwiedziłaś :* Zawsze mam uśmiech na twarzy gdy tak do mnie wpadasz:)
Ja również uwielbiam macać i do tego jeszcze wąchać książki więc mnie to strasznie irytuje, jeśli książka jest droga, a tu już na samym starcie mamy taki bubel. Jednak mrużę na to oczy, bowiem ta seria ma tyle plusów, że ten minusik to małe Miki.
Kobiece postacie wypadają tylko i wyłącznie blado w tym tomie. W poprzednich tomach mamy genialne kobiety, które walczyły o swe prawa, silne, odważne, a przed wszystkim inteligentne .
Myślę, że ta seria jest tak uniwersalna, że spodoba się każdemu. Nie ważne, że się nie lubi wikingów, mamy tutaj pierwszych królów Anglii, walkę chrześcijan z poganami no wspaniałe tradycje, które zachowały się po dziś dzień. oczywiście tylko niektóre.
Pozdrawiam Cię kochana serdecznie i do kolejnego napisania :*
Jasne, rozumiem. Nie każdy lubi taki motyw w literaturze :)
OdpowiedzUsuńLubię Twoje recenzje, ale tematyka tych książek absolutnie mija się z moimi zainteresowaniami. Seria dla fanów takich klimatów.
OdpowiedzUsuńJasne rozumiem, może następnym razem się uda :)
UsuńJa miałam okazję kiedyś nawet to zdobyć (cała serię), ale zrezygnowałam, nie lubię czytać na siłę, i teraz po tej recenzji wcale nie wiem, czy dobrze zrobiłam, bo lubię takie klimaty, nie wiem co mi się ubzdurało, że to o kosmitach? To znaczy kosmitów też lubię, ale nie zawsze :)
OdpowiedzUsuńHe, he ja na początku też miałam opory przed tą serią, ale jak przeczytałam 1 tom to dosłownie przepadłam. To jak pisze autor, jak żongluje faktami historycznymi z fikcją jest genialne i niepowtarzalne..
UsuńPrzyznam się, że wiem naprawdę niewiele o historii wikingów. To szybka droga, aby dowiedzieć się więcej
OdpowiedzUsuńDokładnie, polecam z całego serca :)
UsuńZaciekawiła mnie Twoja recenzja i chętnie sięgnę po tę serię. Wcześniej nie spotkałam się z tym tytułem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
To polecam, bo warto jej poświęcić czas, a przede wszystkim kase. Jest warta tego wszystkiego..
UsuńMnie ta książka raczej nie porwie, ale znam kogoś, kto byłby nią zachwycony. Dziękuje Ci za tę recenzję :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, może okazać się być genialnym prezentem może nie cała seria, ale choćby 1 tom ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie moje klimaty ale moj mąż uwielbia takie tematy. Książek nie ma kiedy czytać ale mkz się zmusi jak mu podsune :)
OdpowiedzUsuńNichcacy usunęłam wcześniejszy komentarz :(
Kochana nic się nie stało :* To idealny pomysł na prezent, może nie od razu cała seria, ale choćby 1 tom. Jest bardzo porywająca i warta uwagi ;)
UsuńJestem w szoku, że 11 to i równie ciekawy jak pozostałe. Zazwyczaj przy tylu częściach kolejna już nie zachęca. Recenzja bardzo pomocna:-)
OdpowiedzUsuńTu każdy tom wypada jakby był 1 tak świetna jest ta seria
Usuń