piątek, 24 kwietnia 2020

NA PROGU ZŁA









Tytuł: Na progu zła
Autor:  Louise Candlish
Ilość stron:509
Wydawnictwo: Muza
Okładka:  miękka
SŁOWA KLUCZE: małżeństwo, walka o dom, tajemnice, przyjaźń, używki


KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

 W słoneczne styczniowe popołudnie na przedmieściach Londynu pewna rodzina wprowadza się do domu, który właśnie kupiła. Niby nic nadzwyczajnego. Poza tym, że to jest twój dom. I wcale go nie sprzedawałaś.


Gdy po powrocie z kilkudniowego wyjazdu Fiona Lawson zastaje obcych ludzi, którzy wprowadzają się do jej wartego miliony funtów domu, jest przekonana, że zaszło nieporozumienie. Gdzie się podziały rzeczy jej rodziny? Co z meblami i ubraniami? Nie może uwierzyć, że cały ich dobytek rozpłynął się w powietrzu. Zrozpaczona na oczach nowych właścicieli bez powodzenia próbuje dodzwonić się do męża. Wszystko wskazuje na to, że Bram, z którym Fi żyje w separacji, przepadł bez wieści, a wraz z nim zniknęli ich synowie. Usiłując zapanować nad tą niewyobrażalnie absurdalną sytuacją, Fiona stopniowo odkrywa całą prawdę.

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

 Książka jest standardowego wymiaru A5. Okładka utrzymana jest w kolorystyce czerni, szarości i żółci. U mnie okładka jest matowa i niestety zostawia odcisków palców. Drzwi prowadzące do domu wprowadzają niepokój, w szczególności, że jest noc, a lampka nad progiem świeci złowrogo Jej kartki są u mnie koloru beżowego, a czcionka bardzo przyjemna dla oka. Każdy rozdział jest ponumerowany, a podtytuły posiadają imię danego bohatera oraz godzinę. We finalnym egzemplarzu mogą być skrzydełka i piękna wklejka. Całość mimo, że ja mam egzemplarz recenzencki oceniam wysoko : 5




OPINIA: Książka ,, Na progu zła" od samego początku wołała mnie : ,, Zjedz mnie ! " Więc cóż musiałam się jej poddać niczym ciasto drożdżowe wyrabiane rękami. Czy zatem będzie ona tak ostra jak chili con carne ? Bo właśnie na taki thriller mam ochotę. Jeśli jesteś ciekaw tak, jak ja to weź coś do  picia, jedzenia, siadaj i słuchaj.


Standardowo zacznę od bohaterów. Mamy tutaj dwójkę małżonków, którzy w wyniku nie czarujmy się zdrady Brama, Fiona postanawia skończyć definitywnie swe małżeństwo. I powiedzmy sobie dziewczyny szczerze- dobrze postąpiła.  Jednak kiedy poznałam wersję tej samej historii opowiedzianą przez Brama zaczęłam może nie go uniewinniać, bo ewidentnie poszedł w BAJLANDO z inną panią, jednak już tak nie trzymałam sztamy z Fi.  Bohaterka jest bardzo despotyczna. Ma wszystko zaplanowane, lubi rządzić, a przy tym jest opanowana i panuje nad swoimi emocjami.. do czasu.  Bram natomiast jest winny rozpadu swego małżeństwa, co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Widać, że chciałby, aby wszystko wróciło do normy. Jednak kiedy widzi, że nie ma odwrotu, najbliżsi widzą, że popada on wręcz w depresje. I choć stara się przed dziećmi ukrywać swe zmartwienia i być najlepszym ojcem to i na tym poziomie czuje, że nie jest idealnie. Czy polubiłam Brama lub Fi ? Nie, ale to dlatego że każde z nich ma coś za uszami i w jakiś sposób przyczyniło się do zaistniałej sytuacji.

No właśnie, fabuła. I choć na początku wydawała mi się ona nużąca i wręcz nieciekawa, to gdzieś tak po 60 stronach, wciągnęłam się, a to dlatego, że mamy do czynienia z bardzo interesującą sprawą. Wyobraź sobie mój czytelniku, że wracasz sobie z jakieś kilkudniowej wycieczki do domu, a tam okazuje się, że ktoś już mieszka. Tak, w Twoim domu. I powiem Ci, że nawet ma dowody zakupu iż podpisał z Tobą  umowę kupna. Wszystko wskazuje na to, że sprzedałeś swoje gniazdko komuś, nawet o tym  nie wiedząc.  Brak pieniędzy na Twoim koncie, brak dowodów na to, że zgłosiłeś agencji nieruchomości ową chęć sprzedaży, zaczyna budzić wątpliwości. Ktoś się pod Ciebie podszył? A może ktoś wprowadził się na dziko i teraz wymachuje sfałszowanymi dokumentami? Jednym słowem KARAMBA CO TU SIĘ WYRABIA ! No dokładnie. I zaczęłam rozkminiać, że ta historia przedstawiona na kartach powieści, jest tak realistyczna, że nie zdziwiłabym się, gdyby była oparta na faktach. Zostałam wciągnięta na maksa do tego stopnia, że głośno komentowałam tę powieść , wprawiając mojego lubego w zdziwienie. Tak, aż tak przeżywałam całą tę akcję.



Konstrukcja to kolejna bardzo ciekawa rzecz w tej książce. Jak wspomniałam na początku poznajemy tę sprawę dzięki Fi oraz Brama. Jednak każdy z nich ma inną formę opowiadania jej. Fi zamieszcza podcasty w internecie w serii o nazwie ,, Ofiara" po każdym odcinku, czyli u nas rozdziale mamy dodane komentarze słuchaczy, co było jak dla mnie tak genialnym  i innowatorskim zabiegiem, że migusiem książka zyskała u mnie 3 plusy wyżej. Fi w każdym kolejnym odcinku ustosunkowuje się do owych opinii słuchaczy co nadawało temu wszystkiemu realizmu. Bram natomiast swą relację pisze w wordzie i chyba to nie będzie spojlerem jeśli nadmienię, że jest to jego testament. Nie ma nic już do ukrycia więc wylewa tam wszystkie swoje uczucia oraz sekrety, a jest ich troszkę. Bardzo mi się podobała ta budowa książki, coś innego.




CZY WARTO SCHRUPAĆ?- czyli podsumowanie :

Książka ,, Na progu zła"  to genialna powieść, która zaskoczyła mnie na wielu poziomach. To zdecydowanie Chili con carne, które z każdym kolejnym kęsem nabiera nowego , lepszego smaku. Ale do rzeczy , rozłóżmy te danie na składniki. Mięsem mielonym w tym daniu zdecydowanie jest fabuła, a właściwie jej pomysł. To kawał dobrej roboty. Momentami miałam wrażenie, że historia ta zdarzyła się na prawdę, tak była prawdziwa w swej fikcji. Pomidorem, czosnkiem oraz cebulą są bohaterowie. Nie zapałałam do nich miłością, ale bez nich te danie nie miało by bytu. Czy są zwroty akcji? Są, jednak troszkę żałowałam, że odpowiedź dostałam za wcześnie na moje pytania, a potem tylko śledziłam bohaterów, aż wpadną na trop. No i najważniejszy składnik tego dania to różne papryczki chilli, którymi jest sama konstrukcja książki. Tak mocno spodobało mi się, że główna bohaterka wchodzi w relację z czytelnikami swego podcastu, że nie masz pojęcia. To jest tak oryginalne i inne i tak piekielnie smaczne, że musiałam porównać je do papryczki chill. Całość dania prezentuje się genialnie i też tak smakuje, pikantnie, a zarazem świeżo i oryginalnie. Warto skusić się na schrupanie tego dania, bo będziecie tak samo pod wrażeniem smakowym tej książki jak ja...


KOMU POLECAM? Wszystkim, bo to bardzo realistyczna historia, która może spotkać każdego z nas, więc ku przestrodze warto ją przeczytać ;)

❤️Za egzemplarz i mile spędzony czas serdecznie dziękuję wydawnictwu ❤️:






36 komentarzy:

  1. Poluję na tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cenię sobie tak dobre realistyczne powieści, więc również chcę przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś serio, po tej książce będę bała się zostawiać mieszkanie ,, same" na dłużej ;) Genialny thriller, dający do myślenia. czytaj, bo jestem ciekawa, co Ty o niej napiszesz ;)

      Usuń
  3. Podoba mi się podsumowanie książki jest niezwykle oryginalne napisane :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marzenko 😘 cieszę się, że przypadło Ci do gustu ❤️

      Usuń
  4. Spodziewałam się czegoś innego po tej książce,ale w sumie mi się podobała. Najbardziej przypadł mi do gustu realizm tej powieści. Tu nikt nie jest dobry czy zły. Tu każdy ma wady i zalety i każdy jest winny jakiegoś zaniedbania.

    Pozdrawiam,
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, masz rację dlatego nie da się polubić bohaterów. Możesz tylko trzymać czyjąś stronę, ale i to zmienia się podczas czytania. Ten realizm spowodował, że ja się teraz będę bała opuścić mieszkanie na dłużej. Genialna jest ta książka 😉

      Usuń
  5. Ciekawe czy i by mnie zaskoczyła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka zaskoczy każdego- uwierz mi kochana i jak będziesz miała okazję to ją czytaj ;)

      Usuń
    2. Zerkaj, zerkaj, bo warto- kuszę cię :P

      Usuń
    3. Bardzo często kusisz :D

      Usuń
    4. No jak coś jest pyszne, a czuje, że i Tobie przypadnie do gustu to muszę ;)

      Usuń
  6. Mnie książka również się podobała, mimo to nie wbiła mnie w fotel i brakowało mi tego "Wow" (pomimo mega zakończenia) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi opornie szedł ten sam początek, ale potem się to rozkręciło tak, że przepadłam. Najbardziej przeraził mnie ten realizm, wiesz, że może to spotkać każdego z nas. Dla mnie ta książka wybija się na tle innych thrillerów konstrukcją i tym realizmem ;)

      Usuń
  7. Fiu fiu po takiej recenzji trudno nie przeczytać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się kochana, zapewniam Cię, że się nie zawiedziesz :)

      Usuń
  8. Mam ochotę ja przeczytać a twoja recenzja mnie przyciągnęła.

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się niezmiernie :) Polecam, bo jest to całkiem inny, nowy thriller, z którym ja spotykam się pierwszy raz. Dziękuję Ci serdecznie za odwiedziny i komentarz :* <3

      Usuń
  9. Jestem już w połowie, ale jak na razie mam mieszane uczucia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sabinko, to się rozkręca im dalej tym lepiej. Mi na początku też szło trochę opornie, a potem to już z górki. Choć może po prostu też się tak zdarzyć, że Ci nie podejdzie. Jest to bowiem całkiem inny thriller nastawiony na realizm. Ja nim jestem zachwycona, ciekawe jak będzie ostatecznie z Tobą? Czekam na opinie ;)

      Usuń
  10. Ściągnęłam sobie audiobooka, więc pewnie zapoznam się z tą historią ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawie się zapowiada, z taką konstrukcją książki jeszcze się nie spotkałam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko, no właśnie ja też wcześniej nie miałam z nią styczności, a muszę Ci powiedzieć, że bardzo mi się spodobała i chciałabym jej więcej w książkach :)

      Usuń
  12. Wszędzie teraz słyszę o tej książce, ale nic dziwnego skoro opis brzmi tak kusząco. I ja niebawem po nią sięgnę :)
    TheBookMyFantasy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jestem ciekawa bardzo Twojej opinii. Mam nadzieję, że spodoba Ci się ona równie mocno jak mi :)

      Usuń
  13. Brzmi intrygująco, może się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam z całego serduszka. Powinna Ci się spodobać. Dziękuję za komentarz i odwiedziny 😘❤️

      Usuń
  14. Bardzo jestem ciekawa tej książki :)

    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest świetna w swej inności i czuje, a Ci się spodoba ;)

      Usuń
  15. Zapisuję :) Powoli odżywam thrillerowo i znowu mam ochotę je czytać, więc tym bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdecydowanie odpowiedni tytuł na powrót do tego gatunku. Spodoba Ci się, zobaczysz :)

      Usuń