poniedziałek, 4 lutego 2019

PRZEBUDZENI







Tytuł:  Przebudzeni
Autor: Colleen Houck
Ilość stron: 485
Seria: Strażnicy gwiazd
Wydawnictwo: We need YA
Okładka:  miękka ze skrzydełkami

SŁOWA KLUCZE:  Egipt, współczesność, starożytność, przygoda, miłość, mitologia, magia

,,Wieczność potrafi się dłużyć, gdy nie mamy czego wspominać. " str 461

KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

Kiedy siedemnastoletnia Lilliana Young wkracza pewnego poranka do swojego ulubionego Metropolitan Museum of Art, ostatnią rzeczą, jakiej się spodziewa, jest znalezienie egipskiego księcia z nadludzkimi mocami, który wrócił do świata żywych po tysiącu lat bycia zmumifikowanym.

Co jednak ma zrobić nastoletni książę Amon, gdy zamiast obudzić się w swoim grobowcu w egipskiej świątyni, znajduje się w muzeum w Nowym Jorku, a jego słoje z organami zniknęły? Lily wbrew swojej woli zostaje pomocniczką księcia i razem wyruszają w niezwykłą podróż. Od teraz to w ich rękach waży się los ludzkości – muszą dotrzeć do Doliny Królów, odnaleźć braci księcia i dokończyć ceremoniał, aby Set, bóg ciemności, nie przybył na nowo do świata śmiertelników, by siać spustoszenie.


POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

Książka jest wydana przecudownie. To muszę już na wstępie zaznaczyć. Metaliczna okładka mieni się pod wpływem światła. Utrzymana w kolorystyce niebieskości, fioletu, różu przykuwa wzrok już od samego początku. Przepiękne hieroglify połączone ze zdjęciem miasta New York wypada znakomicie. Format standardowy A5, dość lekka jak na swą objętość. W środku znajduje się przecudowna wklejka z hieroglifami na niebieskim tle.  Książka podzielona jest na 3 księgi, a każda z nich oddzielona jest czarno-białym symbolem, który zajmuje całą stronę. Te właśnie kartki i tylko te są koloru szarego, pozostałe to typowy beż. Sama czcionka może być, wydaje mi się że to zbity tekst powoduje, że wydaje się być mniejsza niż w rzeczywistości jest. Każdy rozdział ma mały obrazeczek, a strony zawierają małego skarabeusza co mnie strasznie urzekło i rozczuliło. Całość wydania oceniam na 5+



OPINIA: Kiedy przeczytałam opis, pomyślałam, że powracam do moich  smaków z dzieciństwa. Czy był to dla mnie przyjemny powrót, czy może totalna porażka ? O tym opowiem Ci już za chwilkę.

Standardowo, jak to u mnie, zacznę od zaprezentowania Ci bohaterów. To co jesteś gotowa/y ? Zatem zaczynam.

Liliana Young, to jak już wskazuje same jej nazwisko, to młoda 17 letnia  dziewczyna, która pochodzi z bogatego domu. Inteligentna ( jak się okaże już wkrótce do czasu) spokojna, rozważna ( romantyczna i to bardzo, jak się okaże wkrótce). Uwielbia podglądać niczym stalker ludzi, obserwując ich reakcje, jakie wywołują w nich obrazy, które można podziwiać w jej ukochanym muzeum. To właśnie tam jej cały świat zostanie oświecony, prześwietlony przez  człowieka słońce ale nie uprzedzajmy faktów.  Dziewczyna można by powiedzieć skryta, mająca tylko parę przyjaciółek i nieznośnych rodziców, którzy robią wszystko by wykształcić swą ratoloś, można powiedzieć, że jej życie to nostalgiczny smutek. Jednak wszystko się zmienia i nasza szara myszka nagle staje się cwanym szczurem, który odważnie stawi czoło trutkom, pułapkom i innym przeszkodą. Wszystko to za sprawą JEGO.

Amon , bo tak ma na imię nasze miodowe bóstwo, pojawia się znikąd , a raczej z muzeum, ze sarkofagu, odwijając swe bandaże szybciej niż maszyna zawijająca cukierki w opakowania. I jeśli myślisz, że masz tu do czynienia ze starym piernikiem ooj to się grubo mylisz. To tort Royal, który zaszczycił swą obecnością naszą bohaterkę. I muszę przyznać, że prócz prezencji to i środeczek jest bogaty. Mądry, poliglota, który wie czego chce ( a kogo nie chce ). Jego misją jest obrona świata przed pradawnym złem Setem oraz swego ciała przed napaloną Lily.  Amon sprawił, że nie raz uśmiałam się do łez. Genialnie wykreowana postać, która budzi się nie w swoich czasach, gdzie kobiety same decydują o sobie, a  bóstwa przyjęły dziwne imiona telefon, komputer, telewizor, samolot czy taxi. Jego odkrywanie na nowo świata, połączone z jego staroświeckim wychowaniem, sprawiło, że pokochałam tę postać. To właśnie on zmienia naszą bohaterkę, sprawiając, że traci ona głowę, zdrowy rozsądek i tak, Lily może Cię zirytować.

Ta książka sprawiła, że przypomniała mi o tych wszystkich paranormal romance, które czytałam... z 13 lat temu z wypiekami na twarzy. I właśnie tak jak w nich tak i tu, bohaterki zawsze zachowywały się irracjonalnie w obecności przystojniaka. Typu, statek tonie, zaraz umrzemy ale jeszcze powzdycham jaki to on ładny, gładki, ciepły i świeci w ciemności niczym latarnia... I właśnie tak zachowuje się Lily. Myślę, że tylko i na szczęście tylko ona jest , a właściwie jej kreacja, najsłabszym ogniwem. Jednak to nie jest jakiś zgniły owoc, który psuje cały kompot. Co to, to nie. Natomiast cała reszta to przepyszny, najsłodszy budyń jaki jadłaś/ eś.

Fabuła od samego początku porywa nas do krainy piasku, daktyli i wielbłądów. Zagadkowy Sfinks zadaje pytanie : Czy jesteś gotowa/y na wspaniałą lecz trudną podróż ? Tak to właśnie te wspaniałe egzotycznie klimaty towarzyszyć Ci będą przez cały czas. Akcja cały czas pędzi, a nasza mumia refleksyjnie powraca wspomnieniami do swych czasów, ukazując piękno mitologii egipskiej, tradycji czy życia codziennego. Widać, że autorka przygotowała się znakomicie z tej dziedziny i nie mam jej nic do zarzucenia. Jak wspomniałam fabuła jest porywająca, jak słynny taniec Makarena.  Czasem książka przypominała mi przygody Indiana Jonesa. Wiesz poszukiwanie urn z organami, penetracja grobowców, a wszystko to otulone pierzynką opowieści znad Nilu.  Byłam zauroczona i zachwycona treścią. 





CZY WARTO SCHRUPAĆ?- czyli podsumowanie :

Książka ,, Przebudzeni"  to był wspaniały powrót do smaków dzieciństwa. To jak skosztowanie gumy balonowej  Donald i zbieranie obrazków do niej załączonych, czy metrowej Huba buba ( ciekawe kto z Was pamięta jeszcze te gumy ?  ). Pani Houck w genialny sposób połączyła starożytność ze współczesnością. Kocham starożytny Egipt  i muszę Ci powiedzieć, że autorka odrobiła swe zadnie w 100%. Mitologia przeplata się z naszą codziennością, a stare wychowanie choć wydawać by się mogło odeszło do lamusa, tkwi nadal w nas głęboko zakorzenione.  Fabuła jest znakomita. Przygoda przeplata się z fantastyką i historią. Te połączenie bardzo podobne do stylu Riordana według mnie wyszło znakomicie. Mamy także do czynienia z paranormal romance jednak muszę powiedzieć, że dość oryginalnie rozwiązane. Bowiem to ludzka dziewczyna zakochuje się w przepięknych zwłokach, ( wiem powiało trochę nekrofilią ) a te ją odrzucają. Co dla mnie było czymś genialnym. Taki obrót sprawy, jak najbardziej przypasował mi, a zarazem zaskoczył.  Język jest lekki, młodzieżowy, a sama fabuła wciągnie Cię w piaskowy wir przygód, gdzie bogowie egipscy budzą się ze swego snu i znowu zaczynają mieszać chochlą w tym rosole.Uwielbiam powieści historyczne, szczególnie połączone z fantastyką. Jestem zachwycona. I choć główna bohaterka mnie troszkę zawiodła, tak Amon nadrabia wszystkie jej zaległości. Polecam Ci z całego serca tę powieść. Warto ją schrupać niezależnie od wieku.  Niezapomniana zabawa gwarantowana.


KOMU POLECAM? Fanom historii, fantastyki, mitologii, lekkich powieści z genialną charyzmatyczną postacią.

💖 Za egzemplarz  i podróż po starożytnym Egipcie z mumią jako przewodnikiem dziękuję💖 :



31 komentarzy:

  1. Już wiem, komu polecę przeczytanie Twojej recenzji. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka jest jedną z tych które trzeba czytać w odpowiednim wieku a przynajmniej tak mi się wydaje xD

    PS Zawsze w Twoich ksiązkach jest tyle karteczek? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kochana ta książka nie ma limitu wiekowego. Ubawiłam się przy niej świetne.

      Co do karteczek, to o czymś to świadczy ;) zaznaczam nimi np cytaty, które mnie zachwyciły, świetne dialogi, fragmenty np mitologii itp.

      Usuń
    2. No ciekawa czy ja również bym to poczuła :)

      Fragmenty mitologii <3

      Usuń
    3. Jest ich tu duużoo o czym świadczą karteczki ;) Chociażby dla nich musisz przeczytać. Noo i klimat... poezja. Mówię Ci spróbuj.

      Usuń
    4. Aż jeszcze raz przeczytałam Twoją recenzję... komentarze... oj kusisz, kusisz ;D

      Usuń
    5. Oj będę Cię kusić, bo wiem, że uwielbiasz starożytny Egipt tak, jak ja ;)

      Usuń
    6. Bez dwóch zdań i ubolewam nad tym, że żadnych z polecanych przez Ciebie książek (wcześniej) nie ma w mojej bibliotece :(

      Usuń
    7. :( przecież to nie nowości. Możesz jeszcze poprosić by sprowadzili Ci z innej biblioteki ( jest taka możliwość o ile jest ten dany tytuł)

      Usuń
    8. Sprawdzałam.... nie ma :(

      Usuń
    9. Może kiedyś się pojawią... mam nadzieję..

      Usuń
    10. Może. Trzeba trzymać się pozytywnej myśli :)

      Usuń
  3. Lubię książki z tego gatunku, choć teraz już rzadziej po nie sięgam. Może się skuszę, bo ta wydaje się taka nietypowa.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest świetnie. Niby typowa młodzieżówka, a jednak mnie zaskoczyła rozwiązaniem, które przemilczałam w recenzji. Nie.tylko bowiem ono zaskakuje ;)

      Usuń
  4. Okładka cudowna! Chętnie przeczytałabym, ale nie wiem, czy znajdę czas :)

    Z e-BOOKIEM POD RĘKĘ

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele osób bardzo zachwala ten tytuł, sama koniecznie muszę go poznać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa jak Ty ją odbierzesz :) Czekam z niecierpliwością na Twoją opinię 😘

      Usuń
  6. Już się nie mogę doczekać aż sama przeczytam tą książkę! :)
    Pozdrawiam
    Eli z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) to czekam na Twoją opinię. Zobaczysz, spodoba Ci się 💖

      Usuń
  7. Brzmi bardzo przyjemnie, chwila oddechu i dobrej zabawy. Zapisuję, może kiedyś się na nią natknę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Obawiam się, że to niestety nie mój gatunek czytelniczy ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, nie ma co się zmuszać :) Może innym razem, coś Ci zasmakuje 😘

      Usuń
  9. Sama z przyjemnością wróciłabym do czasów dzieciństwa <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Warto byłoby mieć ją nawet dla samej okładki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak to prawda. Okładkowe sroki będą usatysfakcjonowane

      Usuń
  11. Ja też zaznaczam karteczkami:) a jak widzę, że tu tyle karteczek, to znaczy, że książka musi być bardzo interesująca!

    OdpowiedzUsuń