Tytuł:Bliżej, niż myślisz
Autor: Ewa Przydryga
Ilość stron:316
Wydawnictwo: Muza
Okładka: miękka
SŁOWA KLUCZE: psychologia, kryminał, thriller, paranoja,
KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?
Nika Wermer, właścicielka niewielkiego pensjonatu w Gdyni, wierzy, że była świadkiem morderstwa. Kobieta natychmiast dzwoni po policję. Jednak wezwany na miejsce funkcjonariusz kwestionuje jej zeznania. Wskazany przez nią pokój wygląda na niezamieszkany, zniknęło również nagranie z monitoringu. Widząc brak zainteresowania ze strony policji, Nika sama postanawia dotrzeć do prawdy. Kim była tajemnicza dziewczyna? Kto ją zabił? Czy mordercą jest ktoś, kogo zna?
POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !
POSIADAM EGZEMPLARZ RECENZENCKI
Książka jest standardowych wymiarów A5. Nie posiada skrzydełek, lecz mogą się one pojawić we finalnej wersji. Matowa okładka utrzymana w kolorystyce chabru, granatu oraz czerni, przedstawia twarz kobiety, która patrzy na nas ,, chyba zza okna" ale nie jestem pewna. Jest to troszkę przerażające i wywołuje u mnie ciarki z niepokoju. Książka jest lekka, kartki są beżowe, niestety czcionka jest bardzo mała ( może będzie inna we finalnej wersji) co sprawiało mi trudności przy czytaniu. Rozdziały są ponumerowane, a podrozdziały posiadają datę i informację o porze dnia. Całość wydania ( mając na uwadze, że to egzemplarz próbny) oceniam na: 4
OPINIA: Książka ,, Bliżej, niż myślisz" zaintrygowała mnie nie tylko swoją bardzo magnetyczną okładką, ale promocyjnym hasłem : ,, Wciągający, zaskakujący, mocny !" No i złapałam się jak ta rybka na haczyk. Czy było warto dać się tak omamić gruba przynętą ? Jeśli Cię zaciekawiłam to weź coś do picia, jedzenia, siadaj i słuchaj.
Główną bohaterką i zarazem narratorką jest Nika Wermer, która nie tylko nie radzi sobie z alkoholem ale i bierze jakieś tabletki psychotropowe. Od samego początku wiemy, że Nika ma jakieś problemy psychiczne, które zagłusza owymi nałogami. Kiedy więc staje się świadkiem jak jej się wydaje morderstwa, nikt tak do końca jej nie wierzy ze względu na jej stan zdrowia. I nie dziwię się pewnie też uważałabym, że kobieta miała jakieś omamy. W dodatku brak jakichkolwiek poszlak wskazuje ewidentnie na bujną wyobraźnię. Jednak Nika ma dowód ( nie zdradzę jaki) iż to co widziała stało się na prawdę. Dlatego nieufna, a zarazem zrażona do funkcjonariuszy postanawia na własną rękę odnaleźć sprawcę. I tak zaczynamy z Niką pomalutku odkrywać kim była ofiara ? I dlaczego ją widziała skoro 2 lata temu padła ofiarą seryjnego mordercy? Czy jej własna przeszłość i jej stan mają coś wspólnego z denatką? I czy można dziś komukolwiek zaufać? Ciężko było mi poczuć sympatię do głównej bohaterki. Jest ona trudną, skomplikowaną postacią. Pełną paranoi, lęków i nieufności. Oglądając świat jej oczami okazuje się, że nawet matka może być kimś, kto rujnuje Ci życie. I muszę przyznać, że mimo owych trudności to bardzo podobała mi się jej kreacja.
No dobra co z fabułą? Ogólnie bardzo spodobał mi się taki mroczny, zawiły klimat. Przez chorobę naszej bohaterki każdy jest tu podejrzany lub czemuś winny. Jednak ze mnie jest taki śledź lub flądra.. nie wiem czy te drugie nie gorsze, że niestety szybko wytypowałam winnego. I kiedy doszło do finału, powiedziałam : Miałam rację to ta osoba- SZLAG ! Do samego końca łudziłam się, ba miałam nadzieję, że się pomyliłam. Jednak nie, więc jak dla mnie okazała się być niestety przewidywalna. Aczkolwiek, przyznaję, że wciągnęła mnie sama historia i z przyjemnością ją czytałam do końca. Czy są tu jakieś zwroty akcji? Tak, mamy kilka, jednak nie były one na tyle drastyczne, bym zrobiła wielkie oczy. Także potwierdzam, że słowa: mroczny, wciągający z okładki mają rację, tak jest. Według mnie nie było zaskoczenia, ale to moja opinia.
CZY WARTO SCHRUPAĆ?- czyli podsumowanie :
,, Bliżej, niż myślisz" to książka, której sam tytuł już zbyt wiele zdradza. Zatem według mnie nie ma tu mowy o jakimkolwiek zaskoczeniu. Jeśli chodzi natomiast o wciągający i mroczny thriller to zgadzam się z tym słowami w 100%. Jeśli miałabym ją porównać do jakiegoś dania, to byłaby to zupa botwinkowa. Swój burgundowy kolor, wręcz mroczny zawdzięcza niesamowitemu klimatowi, który w tym wypadku jest botwinką. Surowymi żeberkami jest główna bohaterka, którą mimo iż nie polubiłam, to zachwyciła mnie swą nietuzinkową kreacją. Ziemniakami są elementy psychologiczne takie jak Flashback, które dodają tej zupie tego czegoś, co ją mimo wszystko wyróżniło. Gratuluję autorce, bo genialnie ukazała ten syndrom i problemy z jakimi muszą zmagać się te osoby. Kwaśną śmietaną jak dla mnie okazało się być zakończenie, a właściwie rozwiązanie: kto za tym się kryje, bo przewidziałam je za szybko. No, a całą włoszczyzną jest fabuła, która mimo swej klasycznej postaci wciąga czytelnika, tak, że chce zostać z nią do samego końca. Zatem czy warto ją schrupać ? Uważam że, warto jej skosztować, bo ma ciekawy smak i może przypaść do gustu wielu smakoszom thrillerów psychologicznych.
KOMU POLECAM? Osobom, które lubią thrillery psychologiczne, kryminały i interesują się psychologią.
POMOCNICZE ARTYKUŁY, Z KTÓRYCH JA KORZYSTAŁAM PRZY ZROZUMIENIU ,, FLASHBACK" :
http://www.psychologia.edu.pl/slownik/id.flashback/i.html
https://pl.qwe.wiki/wiki/Flashback_(psychology)
https://emocje.pro/jak-radzic-sobie-z-flashbackami-intruzywnymi-wspomnieniami/
Za egzemplarz i mile spędzony czas dziękuję wydawnictwu:
Jestem już po lekturze tej książki i bardzo mi się podobała. Mnie zaskoczyła, ponieważ nie starałam się podczas jej czytania rozwiązać zagadki przed autorką, aby nie psuć sobie przyjemności czytania. 😊
OdpowiedzUsuńKurcze, a ja już tak mam Aga, że ja rozkminiam kto, co, jak ? Wiesz typuje, odrzucam. I jeśli autor mnie wpycha w maliny to jestem szczęśliwa. Tutaj przewidziałam co i jak, mimo to i tak uważam, że ta powieść jest świetna !!
UsuńFabuła wydaje się intrygująca.
OdpowiedzUsuńI taka właśnie jest
UsuńWłaśnie ją zaczynam, początek nawet ciekawy, zobaczymy czy uda mi się przewidzieć zakończenie :)
OdpowiedzUsuńPrzewidzisz kochana, bo też czytasz dużo tego gatunku ;) ale na pewno elementy psychologii Cię zachwycą, to Ci mogę obiecać
UsuńNie słyszałam o tej książce, także dziękuję za napisanie o niej,
OdpowiedzUsuńbo wydaje się ciekawa :D Pozdrawiam!
Jest świetna, polecam serdecznie :)
UsuńOgromnie spodobało mi się porównanie tej książki do zupy botwinkowej- ale oryginalne:) Czytałam już pozytywne recenzje tego thrillera i nie pozostaje mi nic innego jak go po prostu schrupać;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ciesze się Agnieszko, z mojej strony mogę powiedzieć, że się na nie nie zawiedziesz. Miło mi, że spodobało Ci się moje porównanie :) Dzięki za miłe słowa :*
UsuńPorównanie do botwinki jest świetne. :) Bardzo plastyczne i przekonujące. Jeśli trafi się okazja to może się skuszę na lekturę.
OdpowiedzUsuńDziękuje za komplement. Wiele on dla mnie znaczy <3 Czytaj kochana, bo warto. Porusza problem, bardzo aktualny i skłania czytelnika do wielu przemyśleń.
UsuńJuż drugi raz czytam recenzję tej książki, oczywiście u Ciebie jest wyjątkowo oryginalna i jeszcze bardziej czuje się zachęcona, tym bardziej, że botwinkę również uwielbiam, więc porównanie dla mnie znakomite :-D (Jakie długie zdanie stworzyłam...)
OdpowiedzUsuńHe,he,he no i świetnie Bożenko, to chyba za sprawą botwinki takie długie wyszło ;) Bardzo się cieszę, że Cię skusiłam na ten tytuł, bo na prawdę warto.
Usuńmocno mnie ciekawi fabuła tej książki i jestem w stanie znieść ta przewidywalność :P choć może ja nie jestem taka bystra jak Ty, i może wcale dobrze nie wytypuję zakończenia? ;)
OdpowiedzUsuńNie będę wyrokować, bo wyrocznią nie jestem, ale myślę, że większość bardzo szybko zrozumie kto, co i jak ? Mimo to dostarcza ona świetnej rozrywki, dlatego polecam ją z czystym sumieniem ;)
UsuńCiekawe i oryginalne porównnaie do botwniki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :*
UsuńChyba bym na to nie wpadła ;)
Usuńhehe :)
UsuńNie wiem, czy zdecyduję się na przeczytanie tej książki...Właściwie prawie wszystko już wiem. Twoja recenzja intrygująca poprzez porównanie fabuły z...botwinką.
OdpowiedzUsuńSpokojnie tu w recenzji nie ma spojlera. To jedynie pierwszy gryz tego co w tej książce znajdziesz. Jednak rozumiem nie każdy lubi ten gatunek w połączeniu z psychologią ;)
UsuńWłaśnie jestem w trakcie czytania :D
OdpowiedzUsuńTo czekam na Twoją opinię. Jestem jej ciekawa :)
UsuńUwielbiam thrillery i takie mroczne klimaty. Myślę, że mnie też książka może wciągnąć, więc z chęcią po nią sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to coś dla Ciebie. Spodoba Ci się :)
UsuńCzytałam i uważam, że książka jak najbardziej w porządku. Chociaż przyznaję Ci rację, że rozwiązanie zagadki może byc oczywiste dla osoby, która wie jak skonstruowane są thrillery i to pewien minus...
OdpowiedzUsuńDokładnie, ale i tak świetnie się ją czytało, prawda ? :)
Usuń