Tytuł: Winna
Autor: Alicja Sinicka
Ilość stron: 414
Wydawnictwo: Kobiece
Okładka: miękka
SŁOWA KLUCZE: miłość, przyjaźń, nałóg, strata, depresja, zemsta, nienawiść.
,,Nie wystarczy milczeć, kiedy drugi człowiek mówi. Trzeba wczuć się w jego słowa, postawić siebie na miejscu opowiadającego i naturalnie reagować.” Str 76-77
KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?
Wendy ma dopiero 25 lat, a czuje się tak, jakby była w potrzasku. Z jednej strony kontroluje ją jej własny ojciec i wpędza w poczucie niekończącej się winy. Z drugiej zaś mężczyzna, którego pokochała jak nikogo wcześniej, zadaje jej cios prosto w serce. Wydaje się, że mężczyźni z jej życia skutecznie i konsekwentnie ją ranią i raz za razem zawodzą. Jednak Wendy mimo to postanawia dać szansę Jimowi, przystojnemu wojskowemu, który przypadkiem trafia do jej pogmatwanego życia. Czy będzie on szansą Wendy, aby w końcu była szczęśliwa? Jim pozornie okazuje się wszystkim, czego Wendy potrzebuje. Jednak mężczyzna może wcale nie mieć tak dobrych zamiarów, jak mogłoby się wydawać. Może się okazać, że jej dotychczasowe troski będą błahostką wobec zagrożenia życia jej bliskich.
POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !
Książka jest formatu A5 ze zamszową okładką , która nie zostawia odcisków palców. Utrzymana w kolorystyce szarości, niebieskości, z twarzą kobiety patrzącą przez szybę, na której widnieją krople deszczu, już na samym początku wzbudza w czytelniku refleksje oraz smutek. Strony są beżowe, a czcionka bardzo przyjemna dla oka. Rozdziały są ponumerowane. Brak spisu treści. Całość wydania oceniam na: 5
OPINIA: Muszę Ci powiedzieć, ze to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Alicji, więc totalnie nie wiedział czego mogę się spodziewać ? Uwielbiam takie właśnie sytuacje, gdzie mogę odkrywać, poznawać nową twórczość. Dlatego z czystą kartką, bez żadnych insynuacji zaczęłam czytać tę powieść. Czy okazała się kolejną perłą wydobytą z dna oceanu, czy może zwykłym kamieniem imitującym drogocenny skarb? Jeśli jesteś ciekaw/a zapraszam do dalszej części.
Zacznę jak zwykle od bohaterów, bo to oni stanowią najważniejszy trzon całej powieści.
Główną bohaterką tej historii jest Wendy Palmer. Córka biznesmena, która po tragicznym wypadku w którym zginął jej brat nie może pozbyć się poczucia winy. Jej relacje z ojcem, a właściwie z mężczyznami są w opłakanym stanie. Warren ją zdradził, a nowy obiekt jej miłości Jim wzbudza jej nie tylko zaufanie ale i budzi ją z letargu w jakim żyła. Jednak mężczyzna ma swój ukryty cel w tym wszystkim. Jaki ? Tego nie zdradzę. Wendy jest bardzo inteligentną kobietą. Jako psycholog zdaje sobie sprawę z jej własnych dolegliwości i właśnie dlatego wybrała taki kierunek studiów by sobie pomóc. Potrafi bardzo szybko oceniać ludzi za pomocą ich gestów, mimiki. Dlatego też nie rozumiała dlaczego jej partner Warren zdradził ją ? Choć otrzymywała różne znaki, bagatelizowała je zrzucając je na karb męskiej natury. Ta sytuacja dobiła dziewczynę niczym przysłowiowy gwóźdź do trumny.
Warren Davison to bardzo przystojny mężczyzna. Jako biznesmen osiąga ogromne sukcesy. Szybko więc zaskarbia sobie serce nie tylko Wendy ale i jej ojca, który postanawia zrobić z niego partnera swej firmy. Mężczyzna ten niemiał w życiu lekko. Po stracie rodziców pałętał się po wielu rodzinach zastępczych szukając namiastki miłości, a przede wszystkim rodziny. Dopiero rodzina Palmerów przyjęła go nie tylko jako partnera ich córka, ale jako syna, którego stracili. Ten mężczyzna jest nie tylko inteligentny ale potrafi zjednywać sobie ludzi, budząc ich sympatię, a przede wszystkim zaufanie. Kiedy więc zdradza Wendy choć nadal ją bardzo kocha, nadal utrzymuje bliskie kontakty z jej rodzicami, bywając na wszystkich ważniejszych imprezach, powodując tylko zakłopotanie i niezręczność. Kiedy dziewczyna zaczyna spotykać się z Jimem w mężczyźnie budzą się instynkty o istnieniu których nie miał bladego pojęcia.
Jim Corwell to żołnierz, który obecnie ma przepustkę. Kiedy spotyka Wendy czuje, że to kobieta idealna dla niego. Nie przeszkadza mu fakt, że dziewczyna jest emocjonalnym wrakiem. Wyciąga dla niej pomocną dłoń i stara się wyciągnąć ją z tego emocjonalnego bagna. Przyjazny, troskliwy mężczyzna, który zachowuje się niczym rycerz na białym koniu bardzo szybko dociera do serca dziewczyny.
Fabuła od samego początku wciągnęła mnie do świata Wendy i trzymała w napięciu do ostatniej strony. Elementy psychologii kręcą się na najwyższych obrotach miksera. I szczerze powiem bardzo przypadli mi do gustu bohaterowie. Wykreowani są wspaniale. Nie ma się do czego przyczepić. Każdy ma swój charakter i ciężko na pierwszy rzut oka powiedzieć, kto jest tym bedgajem ? ( zabieg specjalny ) Co przyznaje sprawiło, że ta książka dostała skrzydeł w moich oczach i pofrunęła parę półek wyżej. Tutaj nie ma mowy o nudzie, bowiem historia ta pędzi, dostarczając nam co rusz nowych wstrząsających informacji, które wywracają nasze teorie o 180 stopi. Trauma, psychopata, żałoba to nieliczne problemy jakie spotkasz w tej historii, a ich przedstawienie na kartach powieści jest znakomite. Tę książkę pożera się na raz i to w całości.
CZY WARTO SCHRUPAĆ?- czyli podsumowanie :
Książka ,, Winna” zaskoczyła mnie na każdej płaszczyźnie tego ciasta. Zaczynając od kruchego spodu, gdzie poznawałam wspaniale wykreowanych bohaterów, których czytelnik lubi, nienawidzi i kocha. Po kwaśną masę, czyli fabułę, która eksploduje uderzając nas co raz to przepysznymi emocjami. No i na samym wierzchu tego ciasta psychologia, która niczym delikatna beza otula całość, powodując, że ta książka jest wyważona, smakowita, a przede wszystkim idealna. Genialna powieść, którą połyka się w całości, a potem żałuje, że to już koniec. Język jest tak lekki i przyjemny, że delektujesz się każdym kęsem tej powieści. I choć było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, to już wiem, że z przyjemnością sięgnę po jej kolejne książki pewnie z wypiekami na twarzy. Problemy jakie są poruszane w powieść typu trauma, utrata ukochanej osoby są fenomenalnie przedstawione, skupiając się przy tym na stronie psychologii. Także podsumowując warto schrupać tę powieść, bo zaskoczy Cię (oczywiście pozytywnie) na każdym podłożu.
KOMU POLECAM? Wszystkim, którzy uwielbiają połączenie romansu ze sensacją i thrillerem.
💖 Za egzemplarz, cudowną dedykację i dawkę ogromnych emocji dziękuję serdecznie autorce 💖