środa, 28 lutego 2018

FAŁSZYWY POCAŁUNEK





Tytuł: Fałszywy pocałunek
Autor: Mary E. Pearson
Cykl: Kroniki ocalałych
Ilość stron: 544
Wydawnictwo: Initium
Format: papierowa
Okładka: miękka matowa z drobnymi błyszczącymi elementami.

SŁOWA KLUCZE: królestwo, magia, miłość, zemsta, intryga, odwaga

JEDEN POCAŁUNEK MĘŻCZYZNY MOŻE ZŁAMAĆ CAŁE ŻYCIE KOBIETY.....

OPINIA: Oskar Wilde doskonale wiedział, jaką siłę skrywa pocałunek. Nasza bohaterka dopiero dowie się, że jeden pocałunek może wywrócić do góry nogami cały jej świat.
Fabułę mogę porównać do kolorowego wielkiego lizaka. Tak jak on historia jest barwna, zaskakująca, a smak pozostaje
 w ustach na dłużej. Arabella to młoda księżniczka, która zostaje zmuszona do poślubienia księcia z sąsiedniego królestwa. Wszystko po to by utrzymać już i tak kruchy pokój między nimi. Dziewczyna buntuje się i ucieka przed losem jaki zgotowali jej rodzice. W pościg za nią rusza porzucony narzeczony, którego nigdy nie widziała i zabójca. Kiedy dziewczyna znajduje schronienie w małej wiosce Terrarin i wszystko wskazuje na to, że znalazła swoją oazę spokoju, do wioski przybywają dwaj młodzi i przystojni mężczyźni.  Nie wie, że każdy z nich ma wobec niej inne zamiary. Jeden przybyły by zdobyć jej serce, drugi by pozbawić ją życia. Mówi się, że serce nie sługa, a zakochana dziewczyna nie myśli głową, a sercem. Jak będzie w tym przypadku ? Czy odtrącony książkę poruszy skamieniałe serce dziewczyny ? a może to jej kat zawróci w głowie ?
Inspiracją jaką tu znalazłam była na pewno bajkowa Mulan, która również ucieka od swego obowiązku,  starając się zmienić swe przeznaczenie. Ukrywając prawdziwą tożsamość wyrusza w świat. Arabella posługując się swoim zdrobnieniem Lio tak jak Mulan  idzie stawić czoło nowym wyzwaniom. Ta bohaterka jest silna, inteligentna, sprytna, zaradna. Nie boi się ryzyka, a swą odwagą zawstydza nie jednego mężczyznę. Dodajmy do tego cięty język i ja rozpływałam się w zachwytach nad tą postacią. Bardzo ją polubiłam i tak została moją papierową przyjaciółką,
z którą nigdy bym się nie nudziła.  Kaden
 i Rafe to jak woda i ogień. Obaj tajemniczy, przystojni i wyrafinowani młodzieńcy. Łączy ich jedno, księżniczka, dzieli cel.  Bohaterowie wspaniale wykreowani skradają nasze serduszka i zajmują, nasze umysły.  Świat, który wymyśliła autorka to po prostu petarda. Dialogi,opisy, religia
 i język z jakimi mamy do czynienia to według mnie mistrzostwo. Zakochałam się w piórze pisarki. Świat jest bardzo barwny, plastyczny, piękny. Ośmielę się stwierdzić, że wręcz baśniowy. To jak miska pełna kolorowych landrynek. Każda inna, śliczna i tak samo smaczna. Wszystkiego te różne elementy w tej powieści niby oddzielne,
a jednak tworzą idealną całość. Autorka porwała mnie w kapciach do wspaniałego świata, który z ogromnym żalem opuściłam.

PODSUMOWUJĄC: książka skradła me serce za: wątki polityczne, społeczne, intrygi
i nienachalny romans, który nie jest najważniejszy w tej powieści. Do tego szczypta magii i już czytelnik nie potrafi oderwać się od lektury.  Świetnym zabiegiem jaki wprowadziła autorka, to zmieniająca się narracja, która rozpoczyna nowy rozdział. Dzięki temu przybliżamy się do postaci i poznajemy ich wewnętrzne rozterki z jakimi walczą. To wszystko budowało również napięcie, jakie panowało podczas czytania. Dodajmy jeszcze całą szklankę świetnych inteligentnych bohaterów. Łyżkę zaskakującej i wartkiej akcji. I już mamy przepis na idealną książkę.

KOMU POLECAM? Wszystkim bez wyjątku. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Książka jest idealna na każdą porę dnia, roku. Do kawy, do relaksu. Na poprawę humoru, czy po prostu ot tak dla rozrywki. Każdy będzie usatysfakcjonowany. Polecam, bo warto zanurzyć się w tej genialnej powieści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz