czwartek, 17 maja 2018
ZAKON ACHAWY
Tytuł: Zakon Achawy
Autor: Robert P.
Ilość stron:222
Wydawnictwo: Psychoskok
Okładka: miękka, matowa
SŁOWA KLUCZE: Przyjaźń, magia,spiski, walka, fantastyczne postaci i zwierzęta, średniowiecze
KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?
Głównym bohaterem tej powieści jest Morner, który zostaje wybrany na ucznia tajemniczego, silnego i wpływowego Zakonu Achawy. Tak zaczyna się magiczna podróż po krainie pełnej hybryd, ras znanych z mitologii, czy legend. Zanurz się w magicznym świecie gdzie słychać brzęk uderzanych mieczy , śpiew elfów i ryki wydawane przez fantastyczne zwierzęta.
OPINIA: Książka ,,Zakon Achawy" to klasyczna fantastyka usytuowana w czasach Średniowieczna. Jeśli chodzi o fabułę to muszę przyznać, że bardzo fascynowała mnie tajemnicza instytucja o nazwie ,,Zakon Achawy". Poczułam tą samą ekscytację, kiedy pewien słynny bohater otrzymał list od magicznej szkoły. Szkoda tylko, że sama nauka Mornera w zakonie nie była bardziej rozbudowana. Bardzo spodobał mi się pomysł, jaki autor zastosował, a mianowicie z najpiękniejszego, najdelikatniejszego i najkrócej żyjącego zwierzęcia stworzył magiczną kreaturę. Jaką? zaraz Ci wszystko przybliżę.
Zacznę od najważniejszej pobocznej postaci jaką jest Azam. To mag, który broni nie tylko swoją nieziemską rodzinę ale i całą wioskę przed różnymi rasami, hybrydami. Uczy swojego syna nie tylko magii, polowania ale i walki. To on przyczynił się do wyszlifowania naszego bohatera i przelania w niego najważniejszych zasad i umiejętności.
Zefir/ Morner - główny bohater naszej powieści. Jest synem maga Azama i czarodziejki Evy. To jak się później dowiesz pozwoli mu zostać Achawem czyli arcymagiem. Kiedy więc pod postacią motyla Zefir, otrzymuje zaproszenie do Zakonu by tam zgłębiać swe tajniki magii nie wiele się zastanawiając wyrusza na swą przygodę. Bohater przechodzi nie tylko zmianę zewnętrzną ale i wewnętrzną. Podczas rytuału inicjacyjnego przyjmuje imię Morner by zjednoczyć się ze swym Ajalem i właśnie wtedy żegnamy Zefira młodego maga, a witamy Achawa. Bohater otrzymuje nie tylko wspaniałe wyposażenie do walki ze złem, ale i zdolności, które dzieli wraz ze swym zwierzęcym towarzyszem. Niczym tajny szpieg wykrywa zło i je zwalcza.
Nimf- to Ajal czyli taki przewodnik, opiekun Mornera. Ma postać pięknego motyla. Inteligentny i oddany towarzysz przygód, chętnie pomaga i dzieli się swoją wiedzą oraz zdolnościami magicznymi. Bardzo polubiłam tę postać i powiem Ci , że chciałabym posiadać takiego Ajala w życiu codziennym.
Fabuła jest wartka, pełna przygód. Poznajemy co rusz nowe fantastyczne krzyżówki zwierząt, rasy z jakimi muszą zmierzyć się nasi bohaterowie. Do tego magiczny oręż, który pomaga w najtrudniejszych chwilach jest tym o czym Ty marzył aś/eś nie raz. Czy chciałabym wstąpić do Zakonu Achawy? Co to za pytanie, oczywiście, że tak. Być nieśmiertelnym, mieć skrzydła, magię, oraz inne ciekawe umiejętności. Kto by nie chciał? Świat wykreowany na Średniowieczne czasy dodaje uroku całej tej historii. Wiesz zbroje, rycerze, król, brak technologii nadają taki surowy klimat, który mi przypadł do gustu.
PODSUMOWUJĄC : Książka ,,Zakon Achawy" jest ciekawą pozycja z gatunku fantastyki. Autor oczarował mnie pomysłowością na wykorzystanie tak delikatnego zwierzęcia jakim jest motyl i nadanie mu cech bardzo abstrakcyjnych, często kłócących się z jego naturą. Dla mnie ten zabieg jest fenomenalny. Kolejnym plusem jest tajemnicze, magiczne miejsce zwane Zakonem, który wzbudził we mnie zachwyt i chęć bycia jego częścią. Sama fabuła jest wciągająca szczególnie, że stylizowana jest na czasy średniowieczne, a same przygody Mornera interesujące. Język choć okraszony jest różnymi nazwami własnymi to na szczęście autor wszystko objaśnia tak, że nie ma mowy byś się nie połapał/ a. Fenomenalne są opisy postaci lub zwierząt fantastycznych z jakimi mamy do czynienia. Bohaterowie są dobrze wykreowani, a moje serduszko skradł jak mogłeś/ aś zauważyć Nimf, który przypominał mi momentami takiego mądrego duszka, który podpowiada Ci i doradza w najważniejszych momentach Twojego życia. To bardzo ciekawa i wydaje mi się niedoceniona historia, która zasługuję na swoją chwilę uwagi.
KOMU POLECAM? Fanom fantastyki
💖 Za egzemplarz i przeżycie wspaniałej przygody, dziękuję autorowi Robertowi .P 💖
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetnie,że Ci się podobała.:)
OdpowiedzUsuń💖😘
UsuńCiekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :*
UsuńZdecydowanie nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńFajnie odnajdujesz się w fantastyce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://zksiazkanakanapie.blogspot.com/
Ojej dziękuję za miłe słowa 💖 Wiesz odkrywam ten gatunek na nowo :)
Usuńpisanyinaczej.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie przepadam za fanastyką, dlatego chyba sobie odpuszczę.
Rozumiem, dzięki, że mnie odwiedziłeś 💖
UsuńO nie znam autora, a fantastykę uwielbiam :) Interesująca fabuła, jestem ciekawa Zakonu Achawy :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Polecam serdecznie 😊 💖
UsuńTo coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się 😘
Usuń