środa, 28 lutego 2018

FAŁSZYWY POCAŁUNEK





Tytuł: Fałszywy pocałunek
Autor: Mary E. Pearson
Cykl: Kroniki ocalałych
Ilość stron: 544
Wydawnictwo: Initium
Format: papierowa
Okładka: miękka matowa z drobnymi błyszczącymi elementami.

SŁOWA KLUCZE: królestwo, magia, miłość, zemsta, intryga, odwaga

JEDEN POCAŁUNEK MĘŻCZYZNY MOŻE ZŁAMAĆ CAŁE ŻYCIE KOBIETY.....

OPINIA: Oskar Wilde doskonale wiedział, jaką siłę skrywa pocałunek. Nasza bohaterka dopiero dowie się, że jeden pocałunek może wywrócić do góry nogami cały jej świat.
Fabułę mogę porównać do kolorowego wielkiego lizaka. Tak jak on historia jest barwna, zaskakująca, a smak pozostaje
 w ustach na dłużej. Arabella to młoda księżniczka, która zostaje zmuszona do poślubienia księcia z sąsiedniego królestwa. Wszystko po to by utrzymać już i tak kruchy pokój między nimi. Dziewczyna buntuje się i ucieka przed losem jaki zgotowali jej rodzice. W pościg za nią rusza porzucony narzeczony, którego nigdy nie widziała i zabójca. Kiedy dziewczyna znajduje schronienie w małej wiosce Terrarin i wszystko wskazuje na to, że znalazła swoją oazę spokoju, do wioski przybywają dwaj młodzi i przystojni mężczyźni.  Nie wie, że każdy z nich ma wobec niej inne zamiary. Jeden przybyły by zdobyć jej serce, drugi by pozbawić ją życia. Mówi się, że serce nie sługa, a zakochana dziewczyna nie myśli głową, a sercem. Jak będzie w tym przypadku ? Czy odtrącony książkę poruszy skamieniałe serce dziewczyny ? a może to jej kat zawróci w głowie ?
Inspiracją jaką tu znalazłam była na pewno bajkowa Mulan, która również ucieka od swego obowiązku,  starając się zmienić swe przeznaczenie. Ukrywając prawdziwą tożsamość wyrusza w świat. Arabella posługując się swoim zdrobnieniem Lio tak jak Mulan  idzie stawić czoło nowym wyzwaniom. Ta bohaterka jest silna, inteligentna, sprytna, zaradna. Nie boi się ryzyka, a swą odwagą zawstydza nie jednego mężczyznę. Dodajmy do tego cięty język i ja rozpływałam się w zachwytach nad tą postacią. Bardzo ją polubiłam i tak została moją papierową przyjaciółką,
z którą nigdy bym się nie nudziła.  Kaden
 i Rafe to jak woda i ogień. Obaj tajemniczy, przystojni i wyrafinowani młodzieńcy. Łączy ich jedno, księżniczka, dzieli cel.  Bohaterowie wspaniale wykreowani skradają nasze serduszka i zajmują, nasze umysły.  Świat, który wymyśliła autorka to po prostu petarda. Dialogi,opisy, religia
 i język z jakimi mamy do czynienia to według mnie mistrzostwo. Zakochałam się w piórze pisarki. Świat jest bardzo barwny, plastyczny, piękny. Ośmielę się stwierdzić, że wręcz baśniowy. To jak miska pełna kolorowych landrynek. Każda inna, śliczna i tak samo smaczna. Wszystkiego te różne elementy w tej powieści niby oddzielne,
a jednak tworzą idealną całość. Autorka porwała mnie w kapciach do wspaniałego świata, który z ogromnym żalem opuściłam.

PODSUMOWUJĄC: książka skradła me serce za: wątki polityczne, społeczne, intrygi
i nienachalny romans, który nie jest najważniejszy w tej powieści. Do tego szczypta magii i już czytelnik nie potrafi oderwać się od lektury.  Świetnym zabiegiem jaki wprowadziła autorka, to zmieniająca się narracja, która rozpoczyna nowy rozdział. Dzięki temu przybliżamy się do postaci i poznajemy ich wewnętrzne rozterki z jakimi walczą. To wszystko budowało również napięcie, jakie panowało podczas czytania. Dodajmy jeszcze całą szklankę świetnych inteligentnych bohaterów. Łyżkę zaskakującej i wartkiej akcji. I już mamy przepis na idealną książkę.

KOMU POLECAM? Wszystkim bez wyjątku. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Książka jest idealna na każdą porę dnia, roku. Do kawy, do relaksu. Na poprawę humoru, czy po prostu ot tak dla rozrywki. Każdy będzie usatysfakcjonowany. Polecam, bo warto zanurzyć się w tej genialnej powieści.

wtorek, 27 lutego 2018

DZIEWCZYNA ZE ZŁOTEJ KLATKI




Tytuł: Dziewczyna ze złotej klatki
Autor: Anna Szafrańska
Ilość stron: 408
Wydawnictwo: Novae Res
Format: papierowa
Okładka: miękka ze skrzydełkami

SŁOWA KLUCZE: młodzież, problemy, kontrola, despotyczni rodzice, miłość.

CZŁOWIEK JEST WOLNY JAK PTAK W KLATCE: MOŻE SIĘ PORUSZAĆ TYLKO W PEWNYCH GRANICACH...

OPINIA: Słowa Johanna Kaspara Lavatera idealnie opisują problem z jakim zmagać się będzie nasza bohaterka. Fabuła od początku wciąga czytelnika niczym paczka ulubionych chrupków. No trzeba ją zjeść  do końca wraz z kruszkami. Tak samo jest z tą pozycją. Poznajemy młodą dziewczynę, która ma zaplanowane całe swoje życie. Oczywiście przez rodziców. Dziewczyna buntuje się i postanawia żyć według swoich zasad. Wszystko zaczyna się komplikować kiedy poznaje Roberta.  Chłopaka o złej reputacji.  Jaką cenę będzie musiała zapłacić Amelia za chwilową wolność?  Czy miłość jest w stanie pokonać wszystko nawet jeśli okaże się , że trzeba pogodzić się ze stratą?  To tylko okruszki, które Wam rzuciłam o tym z czym zmagać się będzie główna bohaterka. Fenomenalna powieść, która nie pozwala nam od siebie odejść. Całość czyta się przyjemnie, lekko. I choć książka porusza trudne tematy i te społeczne i psychologiczne, to autorka używając języka młodzieżowego sprawia, że przez powieść się mknie. Fabuła łączy takie gatunki literackie jak romans, thriller, new adult. Ten koktajl literacki jest przepyszny i idealnie zbilansowany. Tak, że czytelnik jest  po prostu zachwycony. Bohaterowie na kartach powieści są bardzo dobrze wykreowani. I choć nie zapałałam sympatią do Amelii, która wywoływała u mnie momentami irytację i złość. To moje serce skradł Robert, który nadrabiał swoim temperamentem. Złe charaktery, które spotykamy w tej historii są wspaniale, dojrzale i przemyślanie wykreowany. Nic dodać nic ująć.

PODSUMOWUJĄC: autorka dostarcza nam wachlarz różnych emocji.  Wiele razy zaskoczyła mnie pozytywne. Jest nieprzewidywalna i chwytająca mocno za serduszko. Zostaje w naszym umyśle na dłużej skłaniając nas momentami do refleksji. Bohaterowie są sympatyczni
i znajdą się młodzi, którzy będą utożsamiać się z daną postacią.  Autorka może spokojnie stawać  do boju z zagranicznymi autorkami piszącymi w tym samym gatunku. I wiecie co ? Zajęłaby wysokie miejsce. Zakochałam się w piórze i stylu autorki i z chęcią sięgnę po inne jej książki. Kocham za fabułę, która jest jak rafaello. Im głębiej się wgryziemy tym smaczniejsza jest ta czekoladowa kuleczka. Niby lekka
 i delikatna a jednak w środku  skrywa twardy migdał. Tak samo jest z tą powieścią. Dla mnie to książka IDEAŁ 💖

KOMU POLECAM? Tym wszystkim, którzy uwielbiają New Adult.  Lubią wspaniałe historie, takie do kawy. Chcą poznać wspaniałego chłopaka, który dla miłości zaryzykuje wszystko.

MIRROR, MIRROR



 Tytuł: Mirror, mirror
 Autor: Cara Delevingne, Rowan Coleman
 Ilość stron: 384
 Wydawnictwo: Jaguar
 Format: papierowa
 Okładka: miękka
 

SŁOWA KLUCZE : młodzież, wyobcowanie, przyjaźń, przestępstwo, problemy

LUSTERECZKO, LUSTERECZKO POWIEDZ MI, KIM JEST OSOBA PATRZĄCA NA CIEBIE??

OPINIA: Te zdanie idealnie wpasowuje się w klimat tejże powieści. Książka bowiem porusza bardzo współczesne problemy młodzieży z jakimi borykają się na codzień. Poszukiwanie własnego ja, wyobcowanie, samotność czy radzenie sobie z utratą najbliższych to tylko nieliczne z nich. Czwórka bohaterów o których opowiada ta historia mają różne problemy z którymi muszą walczyć sami na swój sposób. Do tego wszystkiego zniknięcie Naomi wywraca do góry nogami świat Leo, Reda i Rose. Sprawia, że na światło dzienne zaczynają wychodzić brudy, które tak skrzętnie ukrywali w zakamarkach swoich umysłów.Fabuła więc szybko wciąga czytelnika do swego świata. Razem z bohaterami staramy się odkryć prawdę o tym co tak naprawdę spotkało Naomi. Historia ta więc przenosi nas raz do przeszłości, raz do teraźniejszości, by czytelnik miał pełen obraz tego kim była a przede wszystkim jaka była Naomi i jej przyjaciele? 
Język w tej powieści jest bardzo młodzieżowy. Często okraszony wulgaryzmami, które mają na celu ukazać ,, młodych zbuntowanych". To wszystko dodaje pikanterii bohaterom, a wręcz przybliża nas do nich. Czytelnik bowiem potrafi wczuć się w daną sytuację, a nawet utożsamić z daną postacią. Bohaterowie wykreowani na kartach tej powieści są silni, ciekawi i przede wszystkim różni jak czekoladki w bombonierce co bardzo mi się podobało. Wzbudzają naszą sympatię ze względu na to iż możemy utożsamiać się z nimi. Problemy bowiem poruszane przez autorki są bardzo uniwersalne, współczesne i dotyczą lub dotyczyły każdego z nas gdy byliśmy w ich wieku.

PODSUMOWUJĄC: zostałam bardzo mile zaskoczona. Książkę szybko się czyta. Nie jest opasłym tomiszczem a jednak skłania czytelnika do refleksji. Wkradła się do mojego serduszka niepostrzeżenie i powiem Wam, że zostanie w nim na dłużej. Język i świat wykreowany nie jest jakiś skomplikowany. Sama fabuła wciąga nas jak makaron ze spaghetti. Jak na debiut literacki uważam, że jest doskonałym wstępem do dalszych książek.

KOMU POLECAM?  wszystkim bez względu na wiek. Jeśli lubicie tajemnice, i literaturę skłaniającą do różnych przemyśleń, to jest to książka dla Was :) Jeśli są tu fani serialu Riverdale, to ta książka jest utrzymana w podobnym klimacie i tematyce. Obiecuję, że się nie zawiedziecie.

WOJOWNICZKA

Tytuł: Wojowniczka
Autor: Natasha Lucas
Cykl: Rasa
Ilość stron: 222
Format: PDF

SŁOWA KLUCZE: nowa planeta, zakazana miłość,  erotyk, obcy, Sci-fi.

UWAGA KSIĄŻKA ZAWIERA DUŻO PAPRYCZKI CHILLI !!!

OPINIA : Zacznijmy od fabuły. Książka przedstawia historię Sereny, która ma zostać sprzedana przez naczelnika kobiecego więzienia. Patowa sytuacja bohaterki oraz fakt, że niedawno pochowała bliską sercu osobę sprawia, że postanawia zawierzyć swój los obcemu mężczyźnie. Mężczyźnie, który jest Dzikim i nie powinna mu ufać.Czy była to dobra decyzja ? 
Autorka GENIALNIE wykreowała świat w jakim przystało żyć naszym bohaterom. Nowa Ziemia to planeta, skolonizowana przez ludzi , która została podzielona na trzy strefy. Strefa Pierwsza zamieszkana jest przez ludzi wraz z cała wspaniałą technologią. Strefa Druga należy do Rasy. Tajemniczych Dzikich, którzy są rdzennymi mieszkańcami planety i zostali przez ludzi zepchnięci do surowej górzystej ziemi. Strefa Trzecia to miejsce dla wyrzutów i przestępców. 
Między ludźmi a dzikimi wyczuwa się kruchy pokój, który niczym mleko na gazie zaraz wykipi z gara. Przez całą powieść unosi się atmosfera nieufności
 i wrogości. Bohaterowie są świetnie rozbudowani. Silni, nietuzinkowi i z jajami. Szybko zyskują sympatię czytelnika. Problemy z jakimi muszą radzić sobie Serena i Jace są tak bliskie naszej codzienności, że utożsamiamy się z postaciami. Moje serce skradł Jace i pozostanie w nim na dłużej.Dziki, tajemniczy 
o magnetycznych oczach mężczyzna ma swoje plany względem Sereny. Choć iskrzy między nimi to czy mimo różnic i uprzedzeń zaufają sobie ? Czy pomogą sobie nawzajem? Bo czy można powierzyć swoje życie wrogowi i wyjść z tego cało ? Tego dowiecie się czytając ,,Wojowniczkę"

PODSUMOWUJĄC : Książkę czyta się szybko, a sama fabuła jest jak czekolada jedna kostka to za mało
 i chcemy więcej. Powieść zawiera pikantne niczym papryczki chilli sceny łóżkowe, ale uwierzcie mi są doskonale wyważone więc się nimi nie zakrztusicie ;)
Zakochałam się w świecie Dzikich. Bohaterowie są fenomenalni i nie raz dostaniecie palpitacji serca. Czekam z niecierpliwością na kontynuację.

KOMU POLECAM?  Jeśli lubicie paranormal romance, fantastykę czy elementy Sci-fi,szczyptę erotyki to gorąco polecam Wam tę książkę, bo łączy w sobie właśnie te gatunki ,tworząc smakowitą bombonierkę!!!

Za możliwość  zrecenzowana książki
dziękuję serdecznie autorce :
              💖 NATASHY LUCAS 💖

poniedziałek, 26 lutego 2018

THE PERFECT GAME # 2 ZMIANA


 Tytuł: The perfect game #2 Zmiana
 Autor: Jenn Sterling
 Ilość stron: 320
 Wydawnictwo: Sine QuoNone
 Format: papierowa
 Okładka: miękka, bez  ozdobnych     elementów

SŁOWA KLUCZE : powrót, przebaczenie, miłość, zaufanie.

Ta książka jest jak gorzka czekolada....



OPINIA : Poznajemy dalsze perypetie bohaterów Cassie i Jacka z pierwszej części ,,Rozgrywka". Fabuła podzielona jest na dwa etapy. Pierwszy opiera się na historii, którą opowiada nam Jack jak próbował odzyskać swoją ukochaną Cassie.  Kolejny etap to co dzieje się później z bohaterami i jak radzą sobie 
z problemami życia codziennego. Co za tym idzie książka odwołuje się do takich motywów jak ponowne zaufanie i przebaczenie osobie, która nas najbardziej zraniła, radzenie sobie z trudnościami jakie stawia przed nami życie. Powieści choć jest lekka i słodka to ma w sobie dużo nuty goryczy. Stąd też moje porównanie do gorzkiej czekolady. Co do bohaterów no cuż dalej wolę Jacka i darzę go ogromną sympatią za te jego poczucie humoru. Sprawiał, że moje serduszko szybciej biło a na ustach gościł uśmiech. Co do Cassie dla mnie nadal  była nijaka i jest według mnie najsłabszym ogniwem. Książkę czyta się szybko. Język stylizowany na młodzieżowy wiele nam w tym pomaga by ją wchłonąć szybko. Występuje tutaj również szczypta psychologii, która ma być próbą wstawienia się czytelnika w podobną sytuację i zrozumienia obojga stron. Na pewno znajdą się tacy, którzy będą się utożsamiać z bohaterami lub będą zadawać sobie pytanie, jak ja bym postąpił/ a w podobnej sytuacji? 

PODSUMOWUJĄC: Jak przystało na gatunek New Adult spełnia ona wszystkie wymagania. Jest lekka, taka jak przystawka ,, na raz". Mamy miłość, problemy i prosty język. Szybko się ją czyta. Podoba mi się poruszona przez autorkę tematyka tzw trudnych powrotów, które niosą ze sobą cierpienie, gorycz i smutek..Kolejny plus to z pewnością ląduje za wykreowanego bohatera mam tu na myśli Jacka. To taki papierowy ideał mężczyzny o którym marzy nie jedna z nas.

 KOMU POLECAM? Osobom, które chcą się zrelaksować, mieć książkę do kawy czy przeczytać coś nie wymagającego ogromnego skupienia. I tym wszystkim, którzy chcą poznać świetną męską postać :) Na koniec chciałabym Wam zadać  pytanie : Czy Wy  wybaczylibyście swojej drugiej połowie zdradę ? 

THE PERFECT GAME # 1 ROZGRYWKA



 Tytuł: The perfect game #1 Rozgrywka
 Autor: Jenn Sterling
 Ilość stron: 304
 Wydawnictwo: Sine Quo None
 Format: papierowa
 Okładka: miękka, bez mieniących elementów.


SŁOWA KLUCZOWE: szara myszka, bad boy, big love


DOPADŁO MNIE GUILTY PLEASURE.....


OPINIA: Byłam pewna, że to będzie jedna z tych recenzji, która nie zostawi suchej nitki na tej powieści, ale ostatnie 60str podniosło tę pozycję na troszkę wyższy szczebel. I o dziwo pod koniec stwierdziłam, że w zasadzie mimo tylu minusów to podobała mi się. No, ale do rzeczy. 
Zacznę od  kreacji postaci. Najbardziej denerwowała mnie główna bohaterka Cassie. Tak niekonsekwentnej postaci dawno nie spotkałam w literaturze młodzieżowej. Nie zjem ciastka, bo nie lubię.. no dobra przekonałeś mnie zjem. I tak przez całą książkę. Ja rozumiem kobieta zmienną jest, ale bez przesady nie aż tak.  John, który ratował dialogi
 i konkretne sytuacje , w pewnym momencie został pozbawiony papryczki chilli, która dodawała całej powieści tą pikanterię i smaczek. Szkoda, bo kiedy czytelnik przyzwyczaja się do pewnych zachowań bohatera i nagle ten przechodzi jakąś metamorfozę to pragnie wyjaśnienia. Oczywiście miłość potrafi zdziałać cuda, ale żeby aż takie ? Jednak mimo wszystko John i tak wypada lepiej na tle Cassie, która mnie irytowała. Miłość Johna i Cassie zapowiadała się ciekawie. Wiecie taka nieoczywista na pierwszy rzut oka. Potem stała się tak słodka jak miód, że aż mnie mdliło momentami. Natomiast koniec  to wielki niespodziewany wybuch niczym strzelające cukierki w buzi. Nigdy nie wiemy kiedy zaczną strzelać ;)
Język w tej powieści jest ubarwiony o slang. Prosty, pozbawiony opisów czy aspektów psychologicznych jest upłycony do granic możliwości. Zbyt szybkie rozwiązywanie pewnych kwestii, powoduje, że czytelnik nie może delektować się dłużej problemem czy sposobem na pozbycie się owej bariery. Często zamknięcie na 2 stronach różnych ważnych momentów, nie pozwalało nam poznać  lepiej bohaterów i ich relacji. Plusem są na pewno dialogi, które wywołują uśmiech na twarzy lub ciepło na serduszku i jest ich pełno. Wszystko dzieje się szybko
 i też tak samo się czyta. MIGUSIEM.

PODSUMOWUJĄC: Książka posiada błędy logiczne wynikające w dużej mierze przez niezdecydowanie Cassie. Zbyt szybkie rozwiązania, często niestety przewidywalne nie pozwalają nam na zrobienie krótkiej przerwy by to przetrawić. Mamy tutaj zaczerpnięte motywy z takich książek jak:
* On sportowiec ona szara myszka ,,Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno" , seria Kennedy.

* przewracanie oczami ,,50twarzy Greya" Ci co czytali wiedzą o co chodziło z przygryzaniem wargi
 i przewracaniem oczami

* miłość, która musi pokonać przeszkody. Chyba każda książka z elementami romansu.

Natomiast autorka zaskoczyła mnie gdzieś na 2/3 powieści i za to daje big plusa.To było jak powiew świeżości i zarazem świetny zabieg. Uśpiony czytelnik nagle zostaje wyrwany ze swej bezpiecznej i jak by się mogło wydawać przewidywalnej twierdzy. Kolejny książka otrzymuje ode mnie za dialogi, które były naprawdę niezłe. Wywołują one niespodziewany śmiech i palpitacje serca. Następny plus za miło spędzony czas. I choć czytałam lepsze książki 
o podobnych motywach i tematyce to może jeszcze raz zanurzę się w tej historii, bo spodobała mi się mimo tylu minusów.

KOMU POLECAM?  Jeśli chcesz miło spędzić czas przy kawie, ciastku to śmiało czytaj. Jeśli oczekujesz od tej książki ściskania za serduszko, rozpływania niczym czekolada na patelni to ta książka posiada takie elementy, choć jest ich tak dużo jak orzechów 
w czekoladzie;) Jeśli szukasz rozrywki, lekkiej, przynajmniej takiej dla relaksu to jak najbardziej trafiłeś w punkt i to jest książka dla Ciebie.
                   

THE CALL. WEZWANIE



Tytuł: The call. Wezwanie
Autor: Peadar O` Guilin
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Format: wersja papierowa
Okładka: miękka, ozdobne     napisy z tendencją do ścierania.


SŁOWA KLUCZE: Grupa dzieci ,przetrwanie, tajemnice, porwania, śmierć, eksperymenty, magia

Piękne opakowanie, ale czy dorówna ono historii skrytej pod tak bogatym okryciem?


OPINIA: Długo zbierałam się za przeczytanie tej powieści. Bałam się, że pod pięknym opakowaniem kryje się nijaka historia. Oj jak się myliłam!! 
Po pierwsze bohaterowie. Pomimo tego, że mamy do czynienia z dziećmi w przedziale 10-17 to każde 
z nich jest intrygujące. Nie jest to fabryka czekolady, że każdy wychodzi taki sam jedyną różnicą jest płeć. Tu każdy z osobna ma swój niepowtarzalny charakter. Szybko zyskują sympatię czytelnika. Wielu młodszych czytelników będzie utożsamiać się z daną postacią. Złe charaktery jak dla mnie mogłyby być bardziej dopracowane, ale to moja opinia. Po drugie język. Jak przystało na literaturę młodzieżową, język jest prosty i okrojony z dogłębszych opisów. I tu właśnie jest ten drugi minus. Świat ludu Sidhe, tak tajemniczy i magiczny został nam przedstawiony
 w sposób okrojony i pozostawia  nam niedosyt
 i rozczarowanie. Chciałoby się o wiele więcej  dostać tego dziwnego i jakże orginalnego świata. Niestety musimy obejść się smakiem. Przez to,że w książce jest więcej dialogów, czyta się ją w ekspresowym tempie. 
Po trzecie fabuła.  Kiedy zapoznajemy się z opisem : Grupa dzieci szkoli się w szkole przetrwania, by przeżyć spotkanie z krwożerczym ludem Sidhe. Ci co przeżyli wrócili odmienieni. Codziennie na oczach rodziców znikają dzieci na 3 minuty zostawiając po sobie ubrania. Nikt nie potrafi przerwać tego rytuału pod nazwą ,,Wezwanie".  To po pierwsze zadajemy sobie pytanie, czy naszym bohaterom uda się przeżyć
 i zakończyć ten krwawy precedens? Po drugie czy książka może nas ,, dojrzalszych czytelników "  jeszcze czymś zadziwić i wciągnąć do przygód nastolatków? Powiem Wam, że zostałam pozytywnie zaskoczona. Owszem są pewne elementy zaczerpnięte z innych książek jak np znikające dzieci, zostawiające po sobie ubrania ( Żona podróżnika w czasie) , szkoła przetrwania przygotowująca na spotkanie z wrogiem ( Piąta fala) itd to i tak zamysł autora mi się bardzo podobał.  Choć sam pomysł na fabułę nie  jest oryginalny to jednak broni się cudownie plastycznym światem magicznym i bohaterami, których da się lubić.Napięta atmosfera jaka ciągle panuje podczas śledzenia losów bohaterów, powoduje, że odczuwamy niepokój i lęk. Niczego nie jesteśmy w 100 % pewni 
a to sprawia, że nie potrafimy oderwać się od lektury.

PODSUMOWUJĄC: Książka błyszcząca niczym bożonarodzeniowy cukierek jest warta każdej straconej minuty. Wszystko tu ze sobą idealnie współgra, wciągając czytelnika do swego mrocznego świata. Walka o życie i lepszą przyszłość jest tak emocjonująca, że na pewno jeszcze do niej wrócę ;) 
I choć nie jest idealna, to i tak ma w sobie pewien magnetyzm, który nas do niej przyciąga. 

KOMU POLECAM? : wszystkim tym, którzy lubią Igrzyska Śmierci, Więźnia labiryntu czy Wodę 
i Ogień.  Lubią literaturę młodzieżową z elementami fantastyki. Chcą odczuwać lęk i niepewność o dalsze losy bohaterów. I pragną nieźle się bawić, przeżywając liczne przygody. Polecam serdecznie.

niedziela, 25 lutego 2018

PRAWDODZIEJKA



Tytuł: Prawdodziejka
Autor: Susan Dennard
Cykl : Czaroziemie
Ilość stron:  384
Wydawnictwo:  SQN
Format: papierowa
Okładka: miękka bez elementów ozdobnych



PRZYJACIELE JEDNA DUSZA W DWÓCH CIAŁACH..

SŁOWA KLUCZE : przyjaźń, ucieczka, unikatowe moce, niespokojne czasy, intrygi.

OPINIA: Słynne słowa Arystotelesa idealne opisują nasze bohaterki i najważniejszy motyw poruszony
 w tej powieści jakim jest przyjaźń. Zacznijmy więc 
od fabuły, która od samego początku jest wartka. Co powoduje, że czytelnik zostaje bardzo szybko wciągnięty w akcję, która rozgrywa się w świecie pełnym magii. Przygody jakie towarzyszą Safiy i Iselut są bardzo ciekawe. Na pierwszy plan rzuca się nam
 w oczy relacja jaka łączy dziewczyny. Mam tutaj na myśli przyjaźń, która jest tak silna i trwała, że można spokojnie powiedzieć: dziewczyny bez siebie nie mogą żyć.  Autorka przepięknie maluje nam obraz doskonałej więzi, jaką możemy nawiązać z drugim człowiekiem. Wszyscy wiemy, że przyjaźń zajmuje drugie miejsce w naszym życiu zaraz po miłości. Każdy z nas bowiem szuka przyjaciela. Co prawda,
 w zależności od tego na jakim etapie życiowym jesteśmy, potrzebujemy bliskiego kolegi do różnych  zadań. Do zabawy w piaskownicy, do zwierzeń czy do spędzenia wolnego czasu, by zabić samotność.  Tak samo jest z głównymi bohaterkami, które potrzebują się nawzajem by osiągnąć swój wymarzony cel jakim jest wolność i znalezienie tzw bezpiecznej przystani. Świat przedstawiony na kartach powieści jest fenomenalny. Autorka podaje nam na srebrnej tacy piękne opisy czy zarys historii. Ma bardzo podobny styl do Maas. Język pomimo tak licznych opisów jest lekki i przyjemny.Dla mnie minusem podczas czytania były udziwnione nazwy własne.  To właśnie one sprawiały mi lekką trudność w poprawnym ich odczytaniu,  co zarazem spowalniało cały proces czytelniczy. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Każda postać nas intryguje, zachwyca, co sprawia, że chcemy jak najwięcej się o niej dowiedzieć w jak najkrótszym czasie. Do tego dodajmy, że każdy bohater posiada jakąś moc, która go charakteryzuje i odróżnia od innych. To sprawia, że każda z postaci jest oryginalna.Genialne połączenie silnego charakteru z nietuzinkową magiczną umiejętnością.


Podsumowując : Prawdodziejka to bardzo dobra książka z gatunku fantastyka młodzieżowa. Mamy tutaj magię, intrygi i jeszcze więcej tajemnic. Bardzo mocny nacisk autorka kładzie na motyw przyjaźni oraz poszukiwania własnego miejsca na ziemi. 
To ewidentnie odróżnia ją od innych książek z tego gatunku. Komu ją polecam? Wszystkim tym, którzy chcą się rozerwać, odetchnąć, chcą oderwać się od szarej rzeczywistości i wkroczyć do świata pełnego magii i niezliczonych przygód. Pragną poznać siłę prawdziwej przyjaźni i bohaterów, którzy są intrygujący i oryginalni.