Tytuł:Wielka Panda i Mały Smok
Autor: James Norbury
Liczba stron:156
Wydawnictwo: Albatros
Okładka: Twarda
SŁOWA KLUCZE: refleksja, filozofia, mądrości, podróż, przyjaźń, odwaga.
KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?
Wielka Panda i Mały Smok podejmują wspólną podróż, choć dobrze się nie znają. Szybko gubią drogę – jak wielu z nas w życiu – ale wiedzą, że stracenie z oczu celu często pozwala dostrzec wspaniałości, których zazwyczaj nie zauważamy. Dlatego z radością błądzą, odkrywają nieznane miejsca i dyskutują o tym, co w życiu najważniejsze.
POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !
Książka jest formatu A5. Twarda oprawa utrzymana jest w kolorystyce bieli, czerwieni. Na froncie mamy ilustrację pandy, która na swych plecach niesie małego smoka. Okładka jest matowa, a złocone napisy dodają jej elegancji, przy całym tym minimalizmie. To co mnie najbardziej zachwyciło to brzeg materiałowy, na którym mamy znów złocenia i malutką ilustrację owych bohaterów. W środku mamy przepiękne ilustracje, ryciny związane z Pandą i Smokiem. Cudownie nawiązują do owych mądrości, które czytamy na kartach. Czcionka jest bardzo czytelna, a strony są białe i grubsze. Całość podzielona jest na 4 pory roku. Mamy również wstążkę i cudowne wyklejki, które wieńczą całe te wydanie. Jak dla mnie jest to ocena: 6
OPINIA: Czyli jak ona smakuje ?
Dziś krótko, bo też książka nie jest typową historią, a zbiorem różnych cudownych cytatów, mądrości, które nawiązują do naszego życia, które przedstawione są tutaj symbolicznie jako owa droga. Panda i Smok wyruszają w drogę, lecz jak to bywa gubią się. Napotykają na liczne problemy, jednak siła ich miłości, czy przyjaźni potrafi pokonać wszelkie trudności, jakie napotykają na swej drodze.
Jeśli chodzi o samą kreację bohaterów to Panda jak i Smok są nie tylko przeuroczy, ale bardzo mądrzy. Potrafią wspierać się nawzajem, podnosząc na duchu, za każdym razem, kiedy któreś z nich poczuje się gorzej. Ich humor, przyjaźń potrafią trafić Czytelnika w czułe miejsca. Ja przyznaję rozpłakałam się na jednym fragmencie.
To co wyróżnia tę książkę na tle innych to fakt, że można ją czytać jak się chce. Każda strona bowiem to inna mądrość. Nie ma tu linii fabularnej jedynie fakt, że nasi bohaterowie podróżują. Ja jestem zachwycona tą książką.
CZY WARTO SCHRUPAĆ?- czyli podsumowanie :
,, Wielka Panda i Mały Smok" to dla mnie ciastko makaronik. Owym białkiem, czyli głównym składnikiem są dla mnie bohaterowie, którzy są delikatni, chrupiący, a przy tym bardzo uroczy.Ich humor, przemyślenia, czy wspaniała relacja jaka ich łączy są warte naśladowania.Do obu poczułam ogromną sympatię i ciężko było mi się z nimi rozstać. Migdałem są dla mnie owe filozoficzne nawiązania do naszych problemów. To w jak piękny metaforyczny sposób autor ukazuje nasze uczucia, rozterki, strach, czy niepokoje jest fenomenalna. Ta książka pokazuje, że nie ma problemu z którym sobie nie poradzisz, jeśli masz przy sobie drugą osobę, która będzie Cię wspierać. Cukrem pudrem, które scalają to wszystko w jedną całość są ilustracje, które idealnie wprowadzają nas w klimat refleksji. Ich różnorodność w formie czyli szkice, kolory idealnie są dopasowane do danego cytatu, co tym bardziej oddziaływuje na emocje i przemyślenia. To co jeszcze mnie ujmuje w tej książce to fakt, że jest ona uniwersalna i każdy w niej znajdzie coś dla siebie. Dzieci, jak i dorośli wyniosą z niej innej ważne dla siebie nauki. Dlatego uważam, że warto ją schrupać. Ja polecam Ci ją z całego serduszka.
KOMU POLECAM? Wszystkim, w każdym wieku