Tytuł: Pod świątecznym niebem
Autor: Adrianna Rak, Aneta Grabowska, Małgorzata Manelska, Kinga Baran, Grega Gulsen, Meridiane Sage, Karolina Staszak, Dominika Smoleń, Nina Nirali, Anita Gierak, Angelika Ślusarczyk, Anna Partyka- Judge
Ilość stron: 292
Wydawnictwo: WasPos
Okładka: miękka
SŁOWA KLUCZE: miłość, święta, problemy, samotność, rodzina, przyjaźń
KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?
Dwanaście opowiadań, które dzieją się w czasie Świąt Bożego Narodzenia. Poznasz dalsze losy bohaterów znanych Ci z książek autorek. Przeżyj święta ze swymi ulubieńcami i zobacz, jak wygląda u nich ta magiczna noc, kiedy zwierzęta mówią ludzkim głosem i dzieją się niesamowite rzeczy.
POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !
Książka jest formatu A5. Zimowa okładka, z uśmiechniętą parą na froncie oddaje w zupełności klimat, każdej z opowieści. Całość oprawiona jest w miękką , lakierowaną okładkę, bez skrzydełek. W tyle mamy spis treści i to co mi się w takich antologiach podoba, można czytać je niepokolei. Każdy rozdział to inne opowiadanie, które ozdobione jest małym czarno-białym obrazkiem, co mnie rozczuliło. Czcionka jest czytelna, a strony są beżowe. Całość oceniam na : 5
OPINIA: Muszę na samym początku Ci powiedzieć, że nie czytałam jeszcze książki z motywem świątecznym. ,, Opowieści wigilijnej” nie liczę, bo to moja tradycja oraz kryminałów, bo jak wiadomo to są całkiem inne gatunki i chodzi w nich o coś zupełnie innego, niż klimat świąteczny. Tak więc jeśli chodzi o gatunek romansowo- obyczajowy w klimacie świątecznym to jest to mój PIERWY RAZ. Pomyślałam, że taka antologia będzie idealna na przetestowanie i sprawdzenie, czy podoba mi się taka ,, stylizacja”. Czy mi się podobała? I co sądzę o tej antologii ? Zaraz Ci opowiem.
Postaram się po krótce o każdej opowieści coś napisać, bowiem nie chce wchodzić w przedstawienie Ci bohaterów, bowiem po pierwsze dotyczą one postaci, które znasz z poprzednich książek autorek. Po drugie i tu mówię szczerze, jak na spowiedzi , że nie znam wcześniejszych książek wszystkich twórczyń tej antologii i będzie to moje pierwsze spotkanie z ich piórem. Dlatego też wybacz, ale kreację bohaterów potraktuję, jak miękkie jajko.. bardzo delikatnie i ostrożnie. To co koniec tych pierdół i włączajmy ten piekarnik, bo recenzja sama się nie upiecze ;)
,, Teraz i na zawsze” to pierwsze opowiadanie, które otwiera cały te świąteczny zbiór opowiadań. Akurat tutaj z dumą mogę powiedzieć, że znam książkę, ba nawet ją recenzowałam, więc znam styl autorki, jak i bohaterów. Jak miło było wrócić do rodziny Karbowników i to jeszcze w okresie świątecznym. Babcia Aniela znowu chwyciła mnie za serduszko. Uwielbiam tę postać. Świetnie ukazany jest związek Mai i Łukasza. Widać, że bohaterowie dojrzeli, a ich miłość ciągle się rozwija, buduje i umacnia. Kiedy Maja wpada w przedświąteczną ,, depresję” i załamanie z pomocą przychodzą do niej jej najbliżsi. Aneta, jak zwykle we wspaniały sposób ukazuje naszą kobiecą codzienność i problemy z jakimi zmagamy się, starając się by święta były magiczne, zapominając o tym co tak naprawdę jest najważniejsze. Nie wygląd, nie idealnie wystrojony dom, wykwintne potrawy, a właśnie najbliżsi i spędzony z nimi czas. Miało być krótko, a znów się rozpisałam.. karny piernik dla mnie.
,,Sprzedawca choinek” zabiera nas do Szczytna. Ukazując miasto, które w czasie świąt zmienia się nie odpoznania. Bożonarodzeniowy jarmark wabi mieszkańców swymi arcydziełami, a ozdoby, mienią się różnobarwnymi światełkami. Krzysiek chciał pokazać Julce, jak piękne jest to miasto i jaki wspaniały tworzy klimat. Julka, dzięki babci Trudzie i Krzyśkowi zrozumiała czym jest rodzina i miłość. Tu po raz kolejny mogę powiedzieć, że znam bohaterów książki i miło było powrócić do nich na święta. Barwiny obsypane śniegiem przypominają nie jeden zimowy krajobraz uwieczniony przez malarza. Autorka wspaniale oczaruje Cię widokami z okna i sielskim klimatem. Tym opowiadaniem autorka zwraca uwagę na dialog międzyludzki , a wręcz jego brak oraz szybki tryb życia, który nie pozwala nam w pełni przygotować się do świąt. Bardzo refleksyjna i piękna opowieść i nie zabraknie tutaj naszej wspaniałej Trudy, która potrafi rozczulić czytelnika i zwrócić uwagę na najważniejsze wartości, które nam umykają. Tak już biorę kolejny karny piernik, ja chyba nie umiem skrótowo pisać.
,,Gdziekolwiek serce twoje” to opowieść o zatraceniu się w szarej codzienności. O ambicjach, które powodują, że tracimy w życiu to co jest najważniejsze- miłość. Anna myślała, że odnalazła te uczucie w Henryku, jednak niestety przeliczyła się. Mówi się, że stara miłość nie rdzewieje, jednak czy warto dać szansę drugiej osobie, którą się bardzo kochało, a ta nas zawiodła ? Ten dylemat musi rozwiązać bohaterka i to właśnie w święta. Czy jej nastoletni miłość do Szymona przetrwała 25 lat ? Czy można tak długo na kogoś czekać ? Święta to czas wybaczenia i pojednania… czy i Anna poczuję tę magiczną moc ?
,, Tylko jedno życzenie” autorstwa Adrianny wiedziałam, że mi się spodoba. Znam bowiem jej styl pisarski więc wiedziałam, że będzie refleksyjnie i wzruszająco tak jak w poprzednich jej książkach . Ada i Piotr idealna para, która powinna być wzorem dla wszystkich zakochanych. Jednak tak się nie stało. Po paru latach spotykają się ponownie, a Św Mikołaj jak się okaże będzie miał dla nich wyjątkowy prezent w swym worze. Przepiękna historia miłosna, która budzi się ze zimowego snu właśnie we Święta Bożego Narodzenia. Tak opowiadać umie Adrianna, że serce wyskakuje Ci z piersi.
,, Pod jemiołą i liśćmi manga” to historia niczym bollywood, która zaprasza w egzotyczne klimaty Indii. Tomas zakochuje się w dziewczynie swojego wspólnika. Jak wiadomo decyzja za kogo wyjdzie dziewczyna należy do ojca. Ku zdziwieniu wszystkich ten wyraża od razu zgodę i już na następny dzień Tomas zostaje mężem Nalini. Ta dwójka obcych sobie osób dopiero pozna magię miłości pod jemiołą i owymi liśćmi manga. Genialna historia, napisana lekkim oraz barwnym językiem, przeniosła mnie do świata kolorowych Sarii, egzotycznych potraw i melodycznych piosenek Hollywoodu. Bardzo przypadła mi do gustu.
, Druga szansa” to historia o przebaczeniu , skrusze i miłości. Wigilia to czas zadumy, przemyślenia naszych czynów i zrobienia sobie rachunku. Agnieszka, która na własne życzenie zgotowała sobie niezłe piekło, w noc Wigilijną niczym marnotrawny syn postanawia wrócić do domu i naprawić wszystkie swoje błędy. Czy jej się to uda ? Wspaniała bardzo życiowa i refleksyjna opowieść o tym, że rodzina, jaka by nie była jest najważniejsza.
,, Chłopiec, którego nie było” to historia Eryka, który jako młody chirurg pnie się po drabinie kariery bardzo szybko. Jednak mimo sukcesów zawodowych i inteligencji jest samotny. Szczególnie może to odczuć w czasie okresu świątecznego. Jedno spotkanie z tajemniczym chłopcem wywraca jego światopogląd do góry nogami. Jeśli lubisz ,, Opowieść wigilijną” to jest to podobny klimat. Świetna historia.
,, Święta Karteru” odpowiada na pytanie czy w tym uniwersum wymyślonym przez autorkę w ogóle są obchodzone te święta ? Jak one wyglądają ? To wspaniały powrót do świata i bohaterów, którzy mnie zachwyciły, o czym mówiłam w mojej recenzji dotyczącej poprzedniej książki autorki. Jak zwykle Falen daje czadu, a Luke i Rosalyn próbują zarazić go swym świątecznym optymizmem. Wiesz Falen to taki Grinch w ludzkiej postaci, który nie lubi świąt i jakby mógł to zostałby w swej jaskini do końca. Autorka w genialny sposób kreuje święta, zmieniając pewne tradycje lub dodając coś nowego, wzbogacając je o nowe obrzędy. Genialna fantastyka z motywem świątecznym.
,,Bieg do świąt” towarzyszymy głównej bohaterce w przygotowywaniu świąt. Razem z nią gotujemy, stroimy dom i przeżywamy Boże Narodzenie. Jesteśmy obserwatorami, niczym duchy, które obserwują czyjeś życie. Bardzo spodobała mi się ta perspektywa, inna i bardzo ciekawa.
,, Wspomnienia ognistowłosej księżniczki” to opowieść Jun i jej wspomnienia, kiedy była mała. Przypomina sobie obchody świąt, kiedy miała ona 8 lat, bowiem wtedy wydarzyły się jej życiu magiczne rzeczny. Jakie ? Tego Ci nie zdradzę ale muszę powiedzieć, że autorka zaciekawiła mnie bardzo historią zbuntowanej małej księżniczki i jej świąteczną przygodą To kolejna fantastyka z elementem świąt, która trafiła w mój gust.
,, Nie obrażaj się na Święta” to powrót do naszych trzech sióstr znanych z powieści ,, Nie obrażaj się na Boga”. Autorka w swoim opowiadaniu skupia się na przedstawieniu nam dojrzałego uczucia, jaki połączył Pistis i Haniela oraz owocu ich miłości. Pozostałe siostry i ich niespodziewane spotkania z nieznajomymi mężczyznami, kończą się w zaskakujący sposób.To powieść refleksyjna, rzeczywista, skupiająca się na filarach chrześcijaństwa i jego nauk , zwracająca przy tym uwagę na to co tak naprawdę ważne jest podczas świąt. Pani Kinga dzięki dialogom i skupieniu się na innych bardziej przyziemnych sprawach ( nie ma tutaj mowy o Bogu) pokazuje nam tym opowiadaniem, że chce i potrafi w przepiękny sposób pisać, w innym gatunku literackim i to w znakomity sposób.
,, Niebieski Nissan Qashguay” to ostatnia powieść z tego zbioru. To historia Jo i Margaret, których połączył wpadek samochodowy. Przygotowania do świąt zbliża tą dwójkę do siebie tak mocno, że ich uczucie rozjaśni mrok ciemnego nieba.
PODSUMOWUJĄC: Książka ,, Pod świątecznym niebem” zaskoczyła mnie swą zawartością. Niby każda historia dzieje się w tym samym okresie świątecznym, lecz każda z nich ma inny klimat, przesłanie czy nawet gatunek literacki. Ta różnorodność powoduje, że ta antologia jest bardzo uniwersalna. Napisana lekkim piórem przez każdą autorkę sprawia, że chce się ją jak najszybciej przeczytać. Bohaterowie są znakomicie wykreowani. Jedne historie bardziej mi się podobały inne troszeńke mniej, jednak nie zmienia to faktu, że warto ją schrupać. Dodatkowo cały dochód przeznaczony jest na cele charytatywne co jak dla mnie jest wspaniałym gestem ze strony autorek i wydawnictwa. Warto sięgnąć po tę pozycję, bo jest chwytająca za serducho, refleksyjna, ciepła, a nawet wzruszająca i magiczna. Autorki w genialny sposób wyciągnęły to co jest wartościowe i najważniejsze w te święta i przypominają nam o co chodzi tak naprawdę w Bożym Narodzeniu. Czytając ten zbiór poczujesz magię i radość świąt.Co do mnie to był świetny pierwszy raz z motywem świątecznym w literaturze obyczajowo- romantycznej i fantastyce młodzieżowej. Myślę, że nie będę unikać takich pozycji i spróbuję na następny rok przeczytać podobne książki z motywem świąt.
KOMU POLECAM? Wszystkim tym , którzy uwielbiają motyw świąt w literaturze.
P.S Zjadłam 8 karnych pierników chyba wystarczy prawda ;) Jednak nie umiem pisać skrótowo ale się starałam :P
💖 Za egzemplarz i magię świąt dziękuję wydawnictwu💖