czwartek, 20 lutego 2020

NIC O MNIE NIE WIESZ







Tytuł: Nic o mnie nie wiesz
Autor:  E.C. Scott
Ilość stron:441
Wydawnictwo: Muza
Okładka:  miękka
SŁOWA KLUCZE: małżeństwo, zdrada, zemsta, tajemnica, zaginięcie, wojna damsko- męska


KRÓTKA FABUŁKA: czyli z czym to się je?

 Rebecca i Paul to kochające się małżeństwo z wieloletnim stażem. Mają przytulny dom w spokojnej okolicy, spełniają się zawodowo i ufają sobie bezgranicznie. Ale wszystko, co dobre, musi się kiedyś skończyć. Po dwudziestu latach wspólnego życia kłamstwa i tajemnice z wyniszczającą siłą zaczynają trawić ich szczęśliwy związek. Uzależniona od opiatów Rebecca niespodziewanie zostaje zwolniona z pracy, a Paul w ramionach innej kobiety odreagowuje stres po utracie swojej firmy. Rozkoszna przygoda na boku szybko jednak zamienia się w koszmar, bo zazdrosna kochanka z coraz większą zuchwałością prześladuje Paula i jego żonę.

Rebecca w obawie, że mąż chce ją porzucić, obmyśla misterny plan, który ma pokrzyżować mu szyki. Rozpoczyna się nieprzewidywalna i pełna intryg gra, z której nikt nie może wyjść zwycięsko.
Napięcie od pierwszej do ostatniej strony oraz nieprzewidywalni bohaterowie, a w tle zemsta, obsesja i zbrodnia… Ten intensywny i szokujący thriller jest opowieścią o tym, że nawet idealne małżeństwa skrywają mroczne sekrety.

POD LUPĄ: Zacznę od wizualnej strony, czyli lupa w dłoń i do dzieła !

 Książka standardowego formatu A5, ze skrzydełkami i cudowną ostro żółtą wklejką. Sama okładka jest bardzo przyjemna w dotyku taka aksamitna. Może zostawiać odciski palców. Utrzymana w kolorystyce niebieskości z żółtymi elementami. Pewne rzeczy są odstające na okładce co dodaje jej takiej trójwymiarowości. Kartki są beżowe, a czcionka bardzo przyjemna dla oka. Rozdziały mają są tu częściami, a podtytuły mają imiona bohaterów, którzy w danej chwili wypowiadają się. Muszę przyznać, że to one pomogą Ci połapać się we fabułe, bo mamy tutaj retrospekcję Po, Przed i obecnie.  Całość wydania oceniam: 5+



OPINIA: Książka ,,Nic do stracenia" jest gatunkiem literackim, który powstał nie tak dawno. Mam na myśli o domestic noir. Jeśli tak jak ja do bladego jajka nie masz pojęcia co to jest? I czy warto sięgać po powieści z tej kategorii? to nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Cię na te pogaduchy z kubkiem czegoś do picia. Siadaj i słuchaj.

Zanim przejdę do przedstawienia bohaterów, to muszę wyjaśnić, czym jest owy gatunek  domestic noir  i jak się go je? Otóż sama jego nazwa mówi nam co się będzie w takiej książce dziać, bowiem oznacza ona zemstę damsko- męską, gdzie polem bitewnym jest dom rodzinny. I tutaj może chodzić o wojnę małżeńską, partnerską, rodzinną, która nie jest uczciwa. Bohaterowie natomiast są bardzo realistyczni, często czytelnik będzie utożsamiał się z jakąś postacią,a ukazana zbrodnia, czy przemoc domowa będą rozgrywać się za zamkniętymi drzwiami. Co najważniejsze ten gatunek jest na pograniczu kryminału i thrillera psychologicznego, taką jakby ich sałatkową mieszanką. Książkami z tego gatunku są np ,, Dziewczyna z pociągu", ,, Ostre przedmioty", czy ,, Zaginiona dziewczyna" ( oglądałam tylko film i koniecznie muszę dorwać książkę, bo bardzo mi się ta historia podobała).

Poznajemy więc małżeństwo Rebecce i Paula. Na pozór wydają się być idealnym małżeństwem, wręcz katalogowym. Jednak nikt tak na prawdę nie zna ich dobrze.  Narracja więc przebiega dwutorowo, tak aby czytelnik mógł poznać każdego z nich z osobna. Jakie kierują nimi pobudki?  co myślą? I dlaczego według nich stało się to COŚ?

Rebecca to kobieta ambitna, przebiegła, szukająca bezpieczeństwa, stałości, spokoju, a przede wszystkim akceptacji i miłości. Nie będzie to spojlerem jeśli powiem Ci, że kobieta jest uzależniona od różnych psychotropów, dzięki którym ,, normalnie" funkcjonuje. Dlaczego zaczęła je brać? Tego dowiadujemy się pomalutku. Bowiem nie jest ona osobą gadatliwą. Dla swojego sukcesu i marzeń jest w stanie poświęcić wszystko. Z jednej strony jest ofiarom, a z drugiej  agresorem.  Dla utrzymania pozorów jest w stanie znieść wiele, byle jej wizerunek nie ucierpiał. Traumatyczne przeżycia z przeszłości sprawiły, że kobieta najbardziej boi się samotności, dlatego przymyka oczy na wybryki męża.

Paul to bardzo wrażliwy, uczuciowy mężczyzna.  Kiedy jego firma plajtuje, jego świat zmienia się w ruinę. Żonę traktuje z rezerwą, bo wstyd mu, że poniósł taką porażkę. Jedyne co przynosi mu ukojenie, to liczne kochanki, które sprawiają, że zapomina o wszystkich swych problemach. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że jego ostatnia kochanka jest bezwzględną kobietą i nie przyjmuje odmowy. Kiedy więc Paul rozumie, że wszystko za daleko się potoczyło, wszak kocha tylko swoją żonę, robi wszystko, żeby zerwać wszelakie ślady zdrady. Jednak jak się okazuje to nie takie proste, a kiedy jedna tajemnica wyjdzie na jaw, to choćby groszek z puszki wysypią się kolejne zielone kulki kłamstw, które były szczelnie zamknięte w puszce przez wiele lat.

No i mamy jeszcze Sheilę, która to jest tą trzecią w związku. Karmiona kłamstwami żyje nadzieją, że Paul to ten jedyny. Kiedy więc pęka ta bańka mydlana, a dziewczyna orientuje się, że została wymieszana niczym makaron, a następnie zostawiona sama sobie postanawia się zemści. Jednak kto tak na prawdę mści się na kim? I czy to wszystko było prawdziwe, a może było tylko wymysłem wyobraźni?

I na tym poprzestanę opisywać charakterystykę bohaterów, bowiem sama musisz odkryć, jak barwnymi są oni postaciami. Co najważniejsze nie możesz zaufać ani Rebecce, ani Paulowi o Sheili nie wspominając, tu każdy kłamie. To nie są postaci czarno- białe, oni są tak samo złożeni jak my. Każdy coś za uszami ma. I właśnie to sprawiło, że bardzo polubiłam ich, te nieoczywiste zwroty akcji, które sprawiają, że nie trzymasz przysłowiowej sztamy z jedną stroną.



Co do samej fabuły to muszę przyznać, że trzyma ona w napięciu od samego początku, aż do końca. Jak wspomniałam wcześniej poznajemy całokształt z paru perspektyw, bowiem narratorami są Paul i Rebecca, jak i Sheila oraz detektywni.  Co prawda jeśli mam się do czegoś już przyczepić, to dla mnie irytujące były skoki w czasie. Mamy bowiem podzielone je na Po, Przed oraz Obecnie.  Nie zgubiłam się, tylko np masz opis, że coś się dzieje i nagle bum przerwane i np cofamy się w czasie w to samo miejsce, lub bohaterowie patrząc na jakiś przedmiot przypominają sobie coś.  I wiem, że to było zrobione specjalnie, byś potem połączył każdy puzzel w całość, nie mniej jednak jeśli mam znaleźć jakiś minus to będzie właśnie on taki. Czy dostałam po pysku? I to jak, podskakiwałam niczym olej na patelni gorączkując się, co będzie dalej.


CZY WARTO SCHRUPAĆ?- czyli podsumowanie :

Książka ,, Nic o mnie nie wiesz"  to wspaniała książka, która zachwyci nie jednego wybrednego konsumenta. W swoim realizmie ukazuje naturę prawdziwego małżeństwa, które w oczach innych stara się być idealne, jednak rzeczywistość za tzw zamkniętymi drzwiami jest z goła inna. Silna kobieca osobowość to kolejny atut tej powieści. Ukazuje bowiem, że pod tą wydawać by się mogło fizycznie kruchą istotną, ukryte są wielkie pokłady siły, determinacji i mądrości. Powieść ta również skłania do refleksji na temat: Na ile kogoś dobrze znamy? Może się bowiem okazać, że osobę, którą znamy całe życie tak na prawdę poznaliśmy tylko w jednej małej cząsteczce z całej mandarynki. Całą historię mimo skoków w czasie czytało mi się bardzo przyjemnie. Ta pozycja potrafi zaciekawić, wciągnąć i co najważniejsze zaskoczyć. Bohaterowie to wisienki na torcie, są bardzo dobrze wykreowani i co najważniejsze nie są oczywiści.  Uważam, że warto schrupać tę pozycję, bowiem w sposób bardzo realistyczny ukazuje tzw wojnę damsko- męską i myślę, że nie jeden czytelnik w pewnych sytuacjach utożsami się z którymś z bohaterów. Ja polecam ją z całego serduszka, bo bawiła się przy niej genialnie, gorączkując się niczym  już wspomniany przeze mnie olej na patelni.



KOMU POLECAM? Osobom, które uwielbiają thrillery psychologiczne i domestic noir

💓Za egzemplarz i mile spędzony czas z książką dziękuję serdecznie wydawnictwu 💓:




38 komentarzy:

  1. Już wkrótce zabieram się za lekturę tej książki i nie mogę się tego doczekać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Miała nieco toporny początek jak dla mnie, ale generalnie wypada dobrze! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak masz rację początek jest troszkę trudny, bo wpadamy jakby w akcję, ale mimo to bawiłam się świetnie. Ta gra była niesamowita ;)

      Usuń
  3. Zdecydowanie coś dla mnie- bardzo lubię jak to ładnie okresliłaś książki z gatunku domestic noir :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie musisz tę pozycję przeczytać. Jest genialna !

      Usuń
  4. Od jakiegoś czasu mam ją w planach,bo już mi ją polecano. Twoja opinia utwierdziła mnie w przekonaniu, by dać jej szansę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest świetna. Co najbardziej mnie ujęło to realizm nie tylko fabuły, ale przede wszystkim bohaterów

      Usuń
  5. NO ciekawe czy bym ja chrupała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całego serca mówię Ci: czytaj. Spodoba Ci się 😘

      Usuń
  6. Jestem już w połowie, ale mam mieszane uczucia. Niby przyjemnie się czyta, ale czegoś mi brakuje w tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka mnie zaintrygowała swoim tytułem, ale historia też ciekawie się zapowiada :) Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam tę książkę z czystym sumieniem. Warto się w nią wgryźć :)

      Usuń
  8. No cóż, to kolejny tytuł, który zalał internet... Widziałam, że jest dostępny audiobook, więc pewnie niedługo sama się z nią zapoznam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że przynajmniej faktycznie jest tak bardzo dobry, jak o nim mówiło wydawnictwo :) Polecam.

      Usuń
  9. Widzę że kolejna pozycja która częstuje sporą dawką emocji.
    Pozdrawiam Katarzyna franiszyn Luciano

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna recenzja!
    Książkę muszę przeczytać. Bardzo mnie zaciekawiłaś...

    OdpowiedzUsuń
  11. Czyta łam tę książkę i powiem szczerze, że bardzo mnie zaskoczyła przede wszystkim formą. Takie opowieści często bywają naiwne, ckliwe, żałosne, a tu jednak wszystko wyglądało rozsądnie, każdy z bohaterów był i dobry i zły i winny i niewinny. Może nie przepadam za tymi tematami, ale jednak książka była naprawdę wciągająca i jednak niejednoznaczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie i co najważniejsze do samego końca trudno jest stwierdzić kto tu bardziej zawinił ;)

      Usuń
  12. Ta chyba będzie dla mnie :) lubię takie historie. Recenzja bardzo donje przemówiła także dopisuje ją do listy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Domestic noir...a to mnie zaciekawiłaś, nie wiedziałam, że jest taki gatunek literacki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze ja także nie miałam pojęcia o istnieniu takiego gatunku, jednak nie dziwota, jest to bowiem twór bardzo świeży ;)

      Usuń
  14. Książka zdecydowanie dla mnie. Uwielbiam takie klimaty, bo są wbrew pozorom bardzo podobne do naszego codziennego życia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, masz rację. Takie powieści ukazują naszą drugą, ciemniejszą naturę lub po prostu świat, w którym przystało nam żyć..

      Usuń
  15. Z prawdziwą przyjemnością sięgnę po tę lekturę, uwielbiam historie dziejące się w rodzinach :) A tu zapowiada się bardzo ciekawie :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niby prosta historia... Małżeństwo, zdrada, zemsta. Ale jeśli jest dobrze napisana, to i czytelnika zainteresuje. Po Twojej recenzji z miłą chęcią sięgnę po tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie jest to lektura po którą sięgnę. Tego typu książki mnie nudzą, ale recenzja świetnie napisana :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wciągam tytuł na listę urlopowych czytadeł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to mi się podoba 😊 Z zapartym tchem będziesz ją czytać

      Usuń
  19. Recenzja genialna. Po niej chętnie sięgnę po tę pozycję. Od samego początku wychwyciłam zwrot wokna damski-męska i jestem ciekawa jak się potoczyła ☺️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będziesz zachwycona tą książką :) To już musisz sama doczytać

      Usuń